Gdzie na narty za granicę zimą? Czy stoki w popularnych kurortach narciarskich we Francji, na Słowacji, we Włoszech lub Austrii są otwarte?

Gdyby nie pandemia sezon, na białe szaleństwo na stokach byłby w pełni. Niestety. Zarówno w Polsce, jak i w innych europejskich kurortach narciarskich, nie wszędzie jazda na nartach będzie możliwa. W tym roku nie pojeździmy na nartach we Włoszech, Francji czy Niemczech. Są jednak ośrodki w Europie, które działają w pełnym reżimie sanitarnym.

Słowacja: Od lat przyciąga polskich narciarzy. Część ośrodków narciarskich działa m.in. w Jasnej, Donovalach i Tatrzańskiej Łomnicy. Trzeba spełnić jednak pewne warunki. Z kolejek liniowych i hoteli na Słowacji mogą korzystać osoby, które mają negatywny test na koronawirusa i został on wykonany maksymalnie do 72 godzin przed wyjazdem. Na stokach obowiązują limity. Narciarze mają także obowiązek zakrywania ust i nosa.

Czechy: W Czechach wciąż pozostają zamknięte hotele. Jednak stoki narciarskie są czynne. Tu także, podobnie jak na Słowacji, obowiązują obostrzenia sanitarne. Narciarze z Polski muszą posiadać negatywny wynik testu PCR na koronawirusa, który był zrobiony nie wcześniej niż przed 72 godzinami. Na stoku obowiązują maseczki ochronne, dezynfekcja rąk, a także zachowanie odpowiedniej odległości w kolejkach.

Szwajcaria: Wyjazd na narty do szwajcarskich kurortów jest możliwy dla Polaków, jednak trzeba się liczyć z kwarantanną. Od 14 grudnia bowiem osoby przyjeżdżające do Szwajcarii (w tym z Polski), muszą przejść obowiązkową 10-dniową kwarantannę. Jej złamanie grozi surowymi karami finansowymi. Co ważne, władze Szwajcarii nie biorą pod uwagę zaświadczenia o negatywnym wyniku testu na koronawirusa, a także zaświadczenia o przebyciu COVID-19.

Możliwy będzie wyjazd do Austrii m.in. do Ischgl, czyli najpopularniejszego kierunku w ostatnim czasie po sSłowackich kurortach. Tu tereny narciarskie są otwarte od 24 grudnia, jednak restauracje i hotele muszą pozostać zamknięte do 6 stycznia, a osoby przebywające na terenie, gdzie od 14 dni utrzymuje się wskaźnik ponad 100 nowych zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców dziennie, będą musiały odbyć kwarantannę. Skrócenie kwarantanny na podstawie negatywnego testu na koronawirusa będzie możliwe dopiero po 5 dniach odosobnienia.
We Francji trwa lockdown. Decyzja rządu nie pozwoliła rozpocząć już w listopadzie sezonu narciarskiego w wielu ośrodkach narciarskich, m.in. w ośrodku Val Thorens. Tu sezon miał ruszyć 21 listopada. Nie wiadomo dokładnie, kiedy rząd pozwoli na otwarcie ośrodków narciarskich. Na otwarcie czeka też wiele innych francuskich ośrodków m.in. La Plagne, Les 2 Alpes, Vars Risoul czy Chamonix Mont-Blanc.