Lider z Legnicy przyjechał na mecz z GieKSą z serią dziewięciu meczów bez porażki. Natomiast katowicki beniaminek mógł się pochwalić czterema spotkaniami bez przegranej na swoim stadionie (w tym trzy zwycięstwa). W piątek GKS zagrał przy Bukowej ostatni raz w tym roku.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu GKS Katowice - Miedź Legnica, 26.11.2021 r.
Dwukrotne prowadzenie GieKSy nie dało ani jednego punktu
Przed meczem minutą ciszy oddano hołd górnikom, którzy zginęli podczas pacyfikacji kopalni Wujek 16 grudnia 1981 r. Piłkarze GieKSy zagrali w specjalnych opaskach.
Katowiczanie w 10. minucie cieszyli z objęcia prowadzenia, gdy Grzegorz Janiszewski w zamieszaniu z kilku metrów trafił do bramki. Trzynaście minut później Dawid Kudła po wrzutce w pole karne wybił piłkę pod nogi Maxime Domingueza, który skorzystał z prezentu i było 1:1. Goście chcieli pójść za ciosem - niecelnie uderzali Ruben Hoogenhout i Mehdi Lehaire.
GieKSa szybko po przerwie znów prowadziła. Strzelił Arkadiusz Woźniak i piłka odbiła się jeszcze od Jona Aurtenetxe. Miedź ponownie wyrównała. Maciej Śliwa dopadł do piłki odbitej przez Kudłę i było 2:2.
Przy Bukowej walczono o każdy centymetr boiska i nie brakowało nerwów. W 75. minucie czerwoną kartkę dostał trener GieKSy Rafał Górak.
W końcówce Miedź rozegrała kombinacyjną akcję, którą sfinalizował Śliwa. W samej końcówce GKS mógł wyrwać remis, jednak okazję zmarnował Filip Kozłowski źle uderzając głową.
GKS Katowice - Miedź Legnica 2:3 (1:1)
Bramki: 1:0 Grzegorz Janiszewski (10), 1:1 Maxime Dominguez (23), 2:1 Arkadiusz Woźniak (49), 2:2 Maciej Śliwa (53), 2:3 Maciej Śliwa (84)
GKS Katowice: Dawid Kudła - Grzegorz Janiszewski, Arkadiusz Jędrych, Michał Kołodziejski - Zbigniew Wojciechowski (87. Filip Kozłowski), Rafał Figiel, Marcin Urynowicz (87. Krystian Sanocki), Patryk Szwedzik (76. Piotr Samiec-Talar), Szymon Kiebzak (46. Arkadiusz Woźniak), Grzegorz Rogala - Filip Szymczak.
Miedź: Paweł Lenarcik - Ruben Hoogenhout (76. Filip Balcewicz), Nemanja Mijusković, Jon Aurtenetxe, Piotr Azikiewicz - Maciej Śliwa, Damian Tront, Maxime Dominguez (86. Hamza Bahaid), Mehdi Lehaire (75. Szymon Matuszek), Kamil Zapolnik (86. Bruno Garcia) - Patryk Makuch.
Żółte kartki: Figiel - Lehaire, Bahaid
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Widzów: 1.112
Nie przeocz
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Tanie mieszkania od komornika czekają na nowych właścicieli. Zobaczcie oferty
- Makabryczny wypadek w Gliwicach. Śmieciarka śmiertelnie potrąciła mężczyznę
- Kontrowersyjny kalendarz Olmet. Piękne modelki na złomowisku w kreacjach Anny Kubisz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?