Henryk Mercik: Stworzyliśmy porozumienie koalicyjnie. Propozycja Frankiego jest groteskowa GOŚĆ DNIA DZ i RADIA PIEKARY

W studiu Radia Piekary gościł dzisiaj Henryk Mercik, czyli kandydat Koalicji Obywatelskiej w Chorzowie, Piekarach Śląskich, Rudzie Śląskiej, Siemianowicach Śląskich i Świętochłowicach (Okręg nr 74).

Redaktor Marcin Zasada rozpoczął rozmowę od komplementów, przypominając słowa, które wypowiedział Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego: "Pan jest przyzwoitym człowiekiem i nie jest pan błędem".

Komplementy jednak szybko się skończyły i redaktor Zasada przypomniał drugą część wypowiedzi Grzegorza Frankiego - "Ale jest pan bardzo słabym kandydatem do Senatu".

ZOBACZCIE TEŻ:
Grzegorz Franki o Henryku Merciku: Nie mówię, że to zły człowiek. Twierdzę, że jest słabym kandydatem

- Jest to oczywiście zdanie nieobiektywne Grzegorza Frankiego, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że Grzegorz Franki właśnie z tego okręgu wyborczego aspirował, by samemu wystartować do Senatu. Koalicja Obywatelska plus Śląskiego Porozumienie Wyborcze, czyli więcej organizacji, stwierdziło, że jestem kandydatem dobrym i dlatego tę propozycję starto w wyborach senackich przyjąłem - mówi Henryk Mercik w porannym Gościu Dnia Dziennika Zachodniego i Radia Piekary.

Wyjaśnimy, że Śląskie Porozumienie Wyborcze tworzą ŚPR - Śląska Partia Regionalna, którą zakładał m.in. Henryk Mercik, Ruch Autonomii Śląska, który Henryk Mercik reprezentował w Sejmiku i Zarządzie Województwa Śląskiego, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego oraz Niemiecka Wspólnota „Pojednanie i Przyszłość”. Te cztery organizacje w wspólnym porozumieniu zaproponowały kandydata do Senatu. W porozumieniu z Koalicją Obywatelską wystawiono kandydaturę właśnie Henryka Mercika.

- Stworzyliśmy wyborcze porozumienie koalicyjne, dlatego że chcemy się w ten sposób przeciwstawić centralizacji naszego państwa i chcemy godnie reprezentować Śląsk na poziomie parlamentarnym - dodał Henryk Mercik.

Redaktor Marcin Zasada przypomniał kolejną wypowiedź Frankiego, który stwierdził, że błędem było, że KO poparła w wyborach Henryka Mercika. I zapytał swojego gościa, jak ten błąd naprawić.

- Sytuacja jest groteskowa. Przypominam, że tenże członek Platformy Obywatelskiej (red. przyp. Grzegorz Franki) działacz tzw. struktur miejskich, postanowił zaprosić ewentualnych kandydatów do Senatu z Okręgu nr 74 do siebie, do swojego domu w Katowicach, by porozmawiać o tym, który z nim ma zrezygnować ze startu w wyborach. To groteskowa sytuacja - powtórzył Henryk Mercik, kandydat do Senatu z Koalicji Obywatelskiej w tzw. okręgu chorzowski.