Innowacyjny projekt w Miejskim Domu Pomocy Społecznej w Rybniku. Wziął w nim udział tzw. biały personel. Był potrzebny, bo brakuje lekarzy

Rozwój białych miejsc pracy w Miejskim Domu Pomocy Społecznej w Rybniku poprzez wdrożenie systemu oceny 360 stopni - osób trafiających do instytucjonalnej opieki długoterminowej (DPS). To tytuł innowacyjnego projektu, który w ostatnich miesiącach realizowany był w rybnickim MDPS-ie.

Składał się na niego cykl warsztatów. A wzięło w nim udział kilkudziesięciu pracowników Miejskiego Domu Pomocy Społecznej, którzy stanowią w nim tzw. biały personel. To pielęgniarki, fizjoterapeuci, a także opiekunowie na co dzień zajmujący się jego mieszkańcami. Projekt jest odpowiedzią na problem dostępności opieki medycznej dla podopiecznych DPS-u.

- Zauważane jest w pomocy społecznej "odmedycznienie". To znaczy odchodzenie personelu pielęgniarskiego, ale również opiekunów z DPS-ów do ochrony zdrowia, szpitali, czy Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych - mówi Piotr Mazurek, dyrektor Miejskiego Domu Pomocy Społecznej w Rybniku.

Nowatorski projekt dla personelu MDPS-u w Rybniku miał za zadanie "wyposażyć" pracujący w nim biały personel w taką wiedzę, aby ten umiał w jak największym stopniu pomagać jego mieszkańcom. I to zdaniem dyrekcji MDPS-u, udało się zrobić.

- Udało nam się w tym projekcie połączyć wiedzę lekarza-geriatry ze wsparciem psychologa dla seniorów z naszym Miejskim Domem Pomocy Społecznej - zauważa Piotr Mazurek.

Zgadzają się z tym także sami uczestnicy projektu. - Dzięki tym warsztatom zdobyłyśmy niezbędną wiedzę, która może być przydatna w naszej pracy, zarówno pielęgniarki, jak i opiekunów - zaznacza Danuta Cilulko, kierownik działu pielęgnacyjno-opiekuńczo-rehabilitacyjnego rybnickiego MDPS-u, która dodaje, że to bardzo ważne zwłaszcza dla tych ostatnich.

- Opiekun to osoba, które pracują najbliżej mieszkańca (DPS-u - przyp. red). Podczas swojej pracy zauważają oni wiele różnych objawów. Ważne, żeby te zauważone objawy, umiejętnie przekazać lekarzom - zwraca uwagę Danuta Cilulko.

To natomiast jest o tyle ważne, że jak zauważa geriatra - Anna Krynicka-Mazurek - lekarze podczas wizyt nie są w stanie wychwycić zaburzeń, które dotykają mieszkańców DPS-u. - W domu opieki pewne zaburzenia trudniej jest wykryć, bo mieszkańcy nie muszą wykonywać wielu czynności wokół siebie - mówi Anna Krynicka-Mazurek.

Zrealizowany w MDPS-ie projekt dotyczył nie tylko białego personelu placówki. Częściowo objął on również jego mieszkańców. Zostało nim objętych kilkunastu mieszkańców, którzy byli uczestnikami warsztatów.

Przeprowadzono u nich proste badania, jak chociażby test rysowania zegara. - Na podstawie takiego badania jesteśmy w stanie stwierdzić, czy są zaburzone funkcje poznawcze mieszkańca - zauważa Anna Krynicka-Mazurek.

Do projektu oprócz personelu i pacjentów MDPS-u w Rybniku, włączyło się także samo miasto. I to nie tylko z tego względu, że sprawuje nad placówką kontrolę. Jak przekonuje wiceprezydent Rybnika, Piotr Masłowski wdrożenie projektu w rybnickim MDPS-ie było związane z zauważalnym starzeniem się ludności miasta.

- Sytuację demograficzną Rybnika cechuje wzrastający udział ludności w wieku poprodukcyjnym w stosunku do pozostałych grup wiekowych. Widoczny jest stopniowy proces demograficznego starzenia się ludności miasta. Oznacza to wzrost zapotrzebowania na usługi dedykowane osobom starszym, głównie usługi opiekuńcze i w inne w zakresie ochrony zdrowia - mówi Piotr Masłowski.