Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jenny Blackhurst „Noc, kiedy umarła” RECENZJA: kobieca przyjaźń, zemsta i pogmatwane relacje rodzinne. Dobry thriller domestic noir

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Jenny Blackhurst – obok B.A. Paris - to jedna z najpopularniejszych autorek thrillerów psychologicznych domestic noir. Jej książki są bestsellerami w wielu krajach. Nie inaczej jest w Polsce. Serca czytelników, a zwłaszcza czytelniczek, zdobyła thrillerami: „Zanim pozwolę ci wejść”, „Czarownice nie płoną” i „Tak cię straciłam”. „Noc, kiedy umarła” to czwarta powieść brytyjskiej pisarki, która we wrześniu odwiedziła Polskę.

Jenny Blackhurst doskonale wie, w jakim gatunku pisze książki. I choć trzyma się kilku żelaznych zasad w nim panujących, każdy jej thriller jest inny nie tylko za sprawą fabuły i nowej historii opowiadanej czytelnikom, ale i konstrukcji powieści. O ile dwie pierwsze książki pisarki (debiutancka „Tak cię straciłam” i „Zanim pozwolę ci wejść”) były klasycznymi thrillerami psychologicznymi domestic noir, o tyle w kolejnych thrillerach autorka daje sobie więcej swobody i eksperymentuje pozostając jednak wciąż w gatunku, który wybrała.

Samobójstwo w dniu ślubu czy morderstwo?

Bohaterkami thrillera „Noc, kiedy umarła” są przyjaciółki Evelyn i Rebecca. Poznajemy je w chwili, kiedy Evie, w dniu swojego ślubu z Richardem, wymyka się na chwilę z weselnego przyjęcia, staje na skraju klifu i... skacze w przepaść. Wszyscy są zszokowani. Dlaczego panna młoda w najszczęśliwszym dniu w swoim życiu postanowiła popełnić samobójstwo? Tylko czy to na pewno było samobójstwo? A może ktoś popchnął Evie w przepaść? Policja rozpoczyna śledztwo, a w kręgu podejrzanych jest oczywiście pan młody. Jak wiadomo – mąż jest zawsze pierwszym podejrzanym.

Czytaj także

Ponieważ książka jest thrillerem domestic noir, historię poznajemy z perspektywy głównych bohaterek. Powoli na wierzch wychodzą skrywane tajemnice, mroczne sekrety, dramatyczne wydarzenia z przeszłości, a tłumione latami negatywne uczucia kumulują się. Zemsta najlepiej smakuje na zimno, ale kiedy sprawca poczuje jej smak, trudno mu okiełznać buzujące emocje...

Emocje i dopracowane portrety psychologiczne postaci

Siłą thrillerów domestic noir Jenny Blackhurst są wciągająca fabuła, emocje, jakie wywołuje u czytelnika oraz portrety psychologiczne postaci. Tym razem autorka postawiła na rozbudowaną warstwę obyczajową. To pogmatwane relacje łączące bohaterów stanowią trzon historii w „Noc, kiedy umarła”. Mnie takie rozwiązanie momentami drażniło, bo przypomniało bardziej seriale „Dynastia” albo „Moda na sukces”, ale wiele czytelniczek będzie pewnie zadowolonych.

Nowy thriller Blackhurst czyta się szybko. Autorka sprawnie pisze, umiejętnie budując napięcie, czemu służą krótkie rozdziały. Dla miłośników thrillerów domestic noir to lektura obowiązkowa.

Jenny Blackhurst, „Noc, kiedy umarła”, tłum. Anna Dobrzańska, Albatros, 2019, 416 stron

Nie przegapcie

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera