Język śląski unicestwi polszczyznę? Kuriozalne zapisy w projekcie stanowiska rządu PiS

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Uznanie języka śląskiego to jedno z haseł corocznych Marszów Autonomii Śląska
Uznanie języka śląskiego to jedno z haseł corocznych Marszów Autonomii Śląska Patryk Osadnik
Oficjalne uznanie języka śląskiego unicestwi polszczyznę? Taką możliwość dostrzegają autorzy projektu stanowiska rządu Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącego zmiany ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Obawiają się, że ogólnopolski język narodowy może zniknąć. - Słyszeliśmy buńczuczne zapowiedzi o budowaniu „Wielkiej Polski”. Teraz widać, że jednak nie taka wielka ta Polska, skoro język regionalny może ją rozbić - mówi europoseł Łukasz Kohut.

Walka o uznanie języka śląskiego za pełnoprawny język regionalny oficjalnie trwa w Sejmie od 15 lat. Wówczas w tym celu złożono pierwszy projekt ustawy. Drugi złożył kilka lat później Marek Plura, a trzeci i czwarty Monika Rosa.

Ten ostatni, o numerze 902, 21 stycznia 2021 roku, po jedenastu miesiącach oczekiwania, został wreszcie skierowany do pierwszego czytania. - Bezterminowo, co oznacza, że wcale nie musi do tego dojść - studzi nastroje Rosa, autorka projektu i posłanka Nowoczesnej.

Według MSWiA język śląski może unicestwić polszczyznę

Z kolei 9 lutego pojawił się projekt „stanowiska rządu wobec poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym”.

Wiktor Ferfecki, dziennikarz Rzeczpospolitej, jako pierwszy zauważył kuriozalne zapisy w piśmie przygotowanym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wynika z niego, że pełnoprawne uznanie języka śląskiego stanowi... zagrożenie dla polszczyzny.

- Uznanie etnolektu śląskiego za język regionalny, a tym samym objęcie go ochroną wynikającą z tego tytułu, może spowodować podobne oczekiwania u przedstawicieli innych grup regionalnych, chcących pielęgnować swoje lokalne „języki” (gwary, dialekty), np. mieszkańców Wilamowic - czytamy w projekcie stanowiska rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Nie przeocz

- Uznawanie istnienia kolejnych dialektów jako języków regionalnych mogłoby w rezultacie doprowadzić do paradoksalnej sytuacji, w której społeczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej składałoby się wyłącznie z osób posługujących się odrębnymi językami regionalnymi bez istnienia narodowego języka ogólnego - obawiają się autorzy opinii.

Kohut: Kolejny raz Śląsk staje się wrogiem, czarnym ludem

- Opinia MSWiA jest kuriozalna - uważa Monika Rosa. - Po pierwsze, pokazuje niezrozumienie znaczenia regionalności. Po drugie, pokazuje strach przed różnorodnością. Każdy, kto jest w jakiś sposób inny, stanowi zagrożenie - ocenia postawę rządu PiS.

Absurdalność stanowiska dostrzega również senator Marek Plura.

- Kolejnej opinii towarzyszy niezrozumienie faktu, że mowy regionalne – kaszubska, śląska czy wilamowska – to ogromne skarby języka, kultury i tradycji, które powinniśmy chronić. One giną nie tylko w pędzie codziennej globalizacji, ale również polonizacji. Ślązacy byli gnębienie za swój język w latach PRL-u, ale po 1989 roku nic się nie zmieniło - mówi senator.

Zobacz koniecznie

Za to europoseł Łukasz Kohut dostrzega w tym słabość państwa polskiego.

- Słyszeliśmy buńczuczne zapowiedzi o budowaniu „Wielkiej Polski”. Teraz widać, że jednak nie taka wielka ta Polska, skoro język regionalny może ją rozbić. To niesamowite, że kolejny raz Śląsk staje się wrogiem, czarnym ludem, którym można straszyć niegrzeczne dzieci. W całej Europie języki regionalne są uznawane i uważane za coś pozytywnego, co dodaje kolorytu. Ślązacy wciąż są dyskryminowani - podkreśla Kohut.

Europoseł Wiosny zapowiada, że Ślązacy nie odpuszczą kwestii uznania własnego języka regionalnego, o co sam zabiega również na forum międzynarodowym.

Jednocześnie Monika Rosa, Marek Plura i Łukasz Kohut zachęcają, aby w zbliżającym się Narodowym Spisie Powszechnym zadeklarować narodowość i posługiwanie się językiem śląski. - Pokażmy, że jest w nas siła - apelują.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hajnel z Laurahity
8 marca, 12:43, Gość:

tyn pis mo richtig niyrówno pod sufitem xD

Co sie dziwosz. A dyc to je okupant na ziymi, kero do niego niy nolezy. Polok chce do konca wytympic nos Slonzokow. Ale to mu sie niy udo!

Za Niymca mogli my bez generacje godac po naszymu, to i polckiymu okupantowi sie niy domy!

G
Gość

To nalezy rowniez zabronic w Polsce wszystkich jezykow obcych , bo ich Polacy beda uzywac zamiast narodowego. Tylko idiota moze na cos takiego wpasc.

G
Gość

tyn pis mo richtig niyrówno pod sufitem xD

Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie