- Wiceprzewodniczący KE odpowiedzialny za transport Siim Kallas jak zawsze, gdy w UE zdarza się katastrofa kolejowa, zaoferował pomoc ekspertów Europejskiej Agencji Kolejowej - powiedziała rzeczniczka Kallasa, Helen Kearns. Dodała, że kraje często nie korzystają z takiej pomocy i Polska sama musi zdecydować, czy jej potrzebuje. Zaznaczyła jednak, że "ekspertyza z europejskiego punktu widzenia" może być przydatna przy prowadzeniu dochodzenia o przyczynach wypadku.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej zarzuca częstochowska prokuratura dyżurnemu ruchu posterunku w Starzynach.
Minister Nowak pytany w poniedziałek w "Kropce nad i" o ofertę pomocy ze strony KE powiedział: "Na pewno wsparcie Komisji Europejskiej i (...) całej UE dla naszego systemu transportowego jest nieocenione. To są miliardy euro, które przeznaczamy na modernizacje dróg i kolei (...). Jeśli będzie takie merytoryczne wsparcie deklarowane, a jest, to chętnie będziemy z niego korzystali".
Według opublikowanego w listopadzie ub.roku raportu Europejskiej Agencji Kolejowej w latach 2006-2010 w Polsce doszło do największej w UE liczby wypadków na kolei. Było ich 4085, z czego prawie połowa (1979) - to potrącenia ludzi przez pociągi; na torach zginęły w sumie 1624 osoby. Największą część ofiar (1283) stanowiły osoby, które samowolnie i wbrew przepisom weszły na tory. W tym czasie zanotowano też 443 przypadki wykolejenia się pociągów oraz 49 kolizji.
KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Kearns zaznaczyła w poniedziałek, że Polska tak jak inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej cierpi z powodu wieloletnich zaniedbań inwestycyjnych na kolei. - Kraje te muszą doprowadzić do sprawnie funkcjonującej i wysokiej jakości kolei - powiedziała.
Tymczasem Polska chce przenieść 1,2 mld euro unijnych funduszy UE z kolei na drogi, argumentując, że kolej nie zdoła wykorzystać środków na czas. Kearns przypomniała, że sprzeciwia się temu komisarz Kallas, bo jest to "nie do zaakceptowania" z punktu widzenia efektywnego funkcjonowania transportu w UE. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska zapowiadała niedawno, że decyzja KE może zapaść w marcu; poza dyrekcją KE ds. transportu polski wniosek rozpatruje dyrekcja ds. polityki regionalnej.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)
CZYTAJ KONIECZNIE:
Ludzie wciąż uwięzieni w zmiażdżonych wagonach
Rośnie liczba ofiar śmiertelnych
ZOBACZ drastyczne zdjęcia z miejsca katastrofy
Poznaj przyczyny katastrofy kolejowej w Szczekocinach
Śledź relację na żywo z miejsca katastrofy kolejowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?