Lekarze z Katowic lecą do Tanzanii
Michalina Gałuszka, Aleksandra Bukowska i Michał Bogocz to okuliści z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach. Razem z Hanną Zając, lekarką z Kliniki Okulistyki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, w sobotę 1 października wylatują z misją humanitarną do Tanzanii. W sumie przebadają 500 osób, a każdego dnia będą kwalifikować około 40 pacjentów do zabiegów. W planie są również szkolenia personelu medycznego m.in. z chirurgii i chirurgii okuloplastycznej, szkolenia okulistyczne personelu medycznego, szkolenia nauczycieli z zakresu wczesnej diagnostyki wad wzroku u dzieci oraz badania przesiewowe w lokalnej szkole. Inicjatorem i organizatorem wyjazdu katowickich medyków jest Fundacja "Okuliści dla Afryki".
- To fundacja, która odbyła już 28 misji w Afryce. Tegoroczne misje są o tyle przełomowe, że ich celem jest już nie tylko diagnostyka, ale też operacje pacjentów. Będą to głównie operacje usunięcia zaćmy - tłumaczy Michał Bogocz, jeden z lekarzy, którzy z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach polecą do Tanzanii.
Zaćma jest jedną z głównych odwracalnych przyczyn ciężkiego upośledzenia widzenia na świecie. W Polsce przestała być już problemem – wymiana mętnych soczewek jest dostępna dla każdego.
- W krajach rozwijających się, bez dostępu do odpowiedniej opieki medycznej, zaćma stopniowo prowadzi do ślepoty, a tym samym wykluczenia z życia zawodowego, społecznego i zależności od innych – czytamy na stronie fundacji "Okuliści dla Afryki".
Głowica w plecaku i składanie sprzętu, jak kloców Lego
Misja w Tanzanii to ogromne przedsięwzięcie zarówno finansowe jak i logistyczne. Cała wielkogabarytowa aparatura została już przewieziona w specjalnym kontenerze i czeka na lekarzy z Polski.
- Miejsce, do którego trafiamy znajduje się na afrykańskiej prowincji, to mniejsza miejscowość Kiabakari i nie ma tu zaplecza medycznego. Aby zachować jakość naszych procedur, musimy zabrać ze sobą niemal cały blok chirurgiczny - tłumaczy Michał Bogocz. - Ciężki sprzęt jest już rozłożony na paletach i czeka na nas. Będziemy go skręcać imbusami i śrubokrętami, jak klocki Lego - dodaje.
Wyzwanie, jakim jest składanie sprzętu medycznego, również wymagało od katowickich okulistów wcześniejszych przygotowań. Na co dzień leży to w kompetencjach szpitalnych inżynierów.
- Mamy film instruktażowy, na którym rozkręca się tą maszynę, więc będziemy musieli odtwarzać film od końca i postarać się skręcić to tak, żeby wszystkie śrubki były na miejscu i nic nie zostało, bo sprzęt jest bardzo precyzyjny. Wymagało to oczywiście wcześniejszych spotkań, zaznajomienia się ze sprzętem oraz jego montażem i instrukcją - wyjaśnia Michał Bogocz.
Dodatkowo lekarze zabierają ze sobą bagaże, 50 kg na osobę. W nich również spakowany jest przede wszystkim sprzęt medyczny.
- Mniejszy sprzęt, który jesteśmy w stanie zabrać ze sobą, taki jak głowica aplanacyjna A do ultrasonografii, dzięki której będę mógł mierzyć długość gałki ocznej, jedzie ze mną, jako mój bagaż podręczny - mówi Michał Bogocz. - Mamy po 50 kg bagażu rejestrowanego i w 70-80% wypełniony jest lekami i rzeczami potrzebnymi do przeprowadzania zabiegów - dodaje.
Po zakończeniu misji urządzenia zostaną w Klinice Okulistyczno-Dentystycznej w Kiabakari, wybudowanej dzięki funduszom Polskiej Pomocy Rozwojowej we współpracy z Fundacją Kiabakari.
Wyprawa ze specjalistycznym sprzętem na misję medyczną do kraju znajdującego się około 9000 kilometrów od Polski, to duże wyzwanie. By dotrzeć do Kliniki w Kiabakari okuliści, w sobotę 1 października, wsiądą do samolotu, a na miejscu będą dopiero w poniedziałek 3 października. Dodatkowo, musieli zadbać o własne bezpieczeństwo przyjmując wiele szczepionek. Kolejna, ośmioosobowa grupa wylatuje 20 października.
- Nie zawsze ludzie chcą wyjść ze strefy komfortu. Wyprawa to duża niewiadoma, to odległy kraj i kultura. Chcemy wykorzystać swoje umiejętności by leczyć ludzi w miejscu, w którym dostęp do personelu medycznego jest praktycznie znikomy - mówi Michał Bogocz.
Wolontariusze będą przebywać na misji przez ponad miesiąc. Inicjatywa otrzymała wsparcie finansowe w postaci dotacji od Polskiej Pomocy Rozwojowej, projektu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dzięki któremu powstała wcześniej Klinika. Medycy wrócą do Polski w listopadzie tego roku.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Te osoby nie dostaną 3 tysięcy złotych na węgiel. Co zmieniło się w zasadach?
- Węzeł Kobra na DK 91 w Częstochowie. Słynny węzeł drogowy na "gierkówce" ma 8 lat
- ZUS zmienia zasady dotyczące zwolnień lekarskich. Jak będą teraz wyglądały kontrole?
- Nie, to nie Monachium. To Oktoberfest w Wodzisławiu Śląskim. Zobaczcie zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?