- Ten obowiązek nakładają na nas wewnętrzne regulacje Unii Europejskiej, oraz NATO - tłumaczy płk Antonii Motyka z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Katowicach. - Musimy je wypełniać, jako członek Sojuszu.
Płk Motyka tłumaczy, że polska armia musi przyjąć rencistów, tak jak przyjmuje do służby kobiety. - Wybraliśmy do tego Narodowe Siły Rezerwowe, żeby renciści nie musieli odczuwać ciężarów regularnej służby - mówi.
W NSR renciści mieliby obejmować przede wszystkim stanowiska sztabowe i pomocnicze. - Na przykład w bielskim batalionie komandosów poszukujemy kandydatów na stanowiska oficerów wychowawczych - mówi Motyka. - To stanowisko nie wymaga wysiłku fizycznego, świetnie nadaje się zatem dla rencisty.
Oferta Narodowych Sił Rezerwowych obejmuje stanowiska szefów kuchni i stołówek, magazynierów, kierowców, ale również właśnie oficerów wychowawczych. Ochotnik, który zgłosi się do NSR, będzie miał obowiązek uczestniczyć w organizowanych przez wojsko szkoleniach. W tym czasie wojsko wypłaci mu żołd, a także zrekompensuje straty jego pracodawcy. Po podpisaniu kontraktu będzie on nadal wykonywał swoją pracę, a do jednostki zostanie wezwany wtedy, gdy będzie potrzebny.
Renciści mogą zgłaszać się do właściwych dla miejsca zamieszkania Wojskowych Komend Uzupełnień, najbliższych jednostek wojskowych, lub w powiatowych komendach policji. Powinni mieć przy sobie dowód osobisty, ostatnią opinię lekarską i odcinek renty. Nabór trwa do 31 kwietnia, a termin następnego nie jest jeszcze znany. W woj. śląskim renciści mogą obsadzić w NSR nawet 270 stanowisk.
Na specjalne życzenie Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Katowicach informujemy, że ta wiadomość jest żartem prima aprilisowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?