Ach, te licealne przyjemności: bójki, imprezy suto zakrapiane napojami wyskokowymi, pokątne palenie trawki, niszczenie publicznego mienia i szkolne miłości. Denis nie popełnił żadnego z tych grzechów, a właśnie kończy liceum. Nadarza się jednak okazja, by to zmienić. Za radą kumpla Richa w trakcie mowy pożegnalnej obraża co niektórych uczniów i wyznaje miłość najpopularniejszej lasce w szkole. Wiocha jakich mało. Niemniej cztery magiczne słowa "Kocham cię, Beth Cooper" sprowadzają Beth oraz jej przyboczne dziewoje Cammy i Treece do domu Denisa. Zjawia się tu również chłopak Beth, Kevin, który chce sprać amanta. Tak zaczyna się najbardziej zwariowana noc w życiu Denisa.
Chris Columbus rozumie dzieciaki. Wie, jak je rozbawić ("Kevin sam w domu") i przestraszyć ("Harry Potter i kamień filozoficzny"). Tym razem w oparciu o powieść Larry’ego Doyle’a, który również napisał scenariusz, Columbus udowodnia, że rozumie ich lęki związane z końcem liceum: strach przed tym, co nowe, przed odpowiedzialnością i konsekwencjami decyzji. Nie wie jednak, czy chce zrobić drugą "Dziewczynę z sąsiedztwa", "Supersamca" czy "Szkołę uczuć", komedię, dramat czy romans ilustrujący filozofię "Carpe diem!". Skacze od ckliwego sentymentalizmu do gagów w stylu butów ubabranych w krowich odchodach. A pozbawione iskry dialogi sprawiają wrażenie "pisanych na kolanie". Film może jednak działać na tych, którym marzy się chwilowy powrót do liceum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?