Dla podróżujących koleją mamy dwie wiadomości dotyczące kosztów tych podróży: dobrą i złą. Dobra jest taka, że od najbliższej niedzieli, wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, PKP Intercity „porządkuje” swój cennik, co - jak zapowiadają przedstawiciele przewoźnika - pozwoli obniżyć ceny biletów na części tras. Gorzej natomiast, że w nowym roku podwyżkę zafundują nam Koleje Śląskie.
PKP Intercity porządkuje taryfę. Koniec absurdów
Zapowiadane przez PKP Intercity uporządkowanie cennika ma dopasować ceny biletów do pokonywanych odległości i sprawić, że maksymalna różnica między kolejnymi strefami kilometrowymi wyniesie 2 złote. Obecnie wynosi ona 11 złotych, co oznacza, że jeśli ktoś ma pecha i wsiada do pociągu tuż za granicą kolejnej strefy, to za pokonanie tejże granicy (nawet jeśli to niewielki dystans) zapłaci taką właśnie kwotę.
- Dla większości naszych klientów nowy podział będzie oznaczać obniżkę lub zachowanie dotychczasowej opłaty. Odczują to szczególnie pasażerowie podróżujący na krótszych trasach. Na tych odcinkach ceny spadną średnio nawet o 19 procent - mówi Jacek Leonkiewicz, prezes PKP Intercity.
Mniej zapłacą także pasażerowie podróżujący wagonami pierwszej klasy pociągów TLK i IC, bądź Pendolino do Gliwic czy Bielska-Białej (od niedzieli włoskie składy będą dojeżdżać także do tych miast). O ile jednak taniej? Udało nam się dotrzeć do szczegółowej rozpiski cen biletów na Pendolino w naszym regionie. I tak, na podróż z Bielska-Białej do Katowic trzeba będzie wydać 29 zł, do Warszawy 59 zł, a do Gdyni 100 zł. Odpowiednio te same odcinki w przypadku startu w Gliwicach kosztować będą 29, 49 i 99 zł (takie same będą w razie wyjazdu z Tychów).
Koleje Śląskie zmienią cennik
Uporządkowanie cennika nie oznacza, że wszystkie bilety w PKP Intercity potanieją. Wręcz przeciwnie, na trasach dalekobieżnych od niedzieli należy się spodziewać wzrostu cen - średnio od 2 do nawet 11 procent. Jednym słowem: obniżka z elementami podwyżki.
Niewykluczone, że podobną propozycję za kilka miesięcy przedstawią nam również Koleje Śląskie. Bo to, że obecny ich cennik zbyt długo się już nie utrzyma, jest przesadzone. W rozmowie, która ukazała się na łamach naszego miesięcznika „Strefa Biznesu”, Wojciech Dinges, prezes samorządowego przewoźnika, wprost zapowiedział, że w związku z planowanymi na przyszły rok dużymi wydatkami spółki (inwestycje w tabor oraz nową siedzibę Kolei Śląskich) należy się spodziewać podczas letnich wakacji podwyżki cen za przejazdy - pierwszej od maja 2013 roku, gdy ratujące się przed upadkiem Koleje Śląskie podniosły ceny biletów o 10-20 procent. Dinges zastrzegł jednak, że być może tym razem podwyżka nie obejmie wszystkich kategorii biletów.
- Raczej będziemy chcieli dopasować taryfę do potoków podróżnych i naszych możliwości przewozowych. To może też oznaczać, że na nie-których odcinkach ceny będą mniejsze po to, by pobudzić zainteresowanie koleją - stwierdził prezes Kolei Śląskich.
Warto na koniec przypomnieć, że gdy tej jesieni - na zlecenie Kolei Śląskich - ankieterzy zapytali pasażerów o to, dlaczego korzystają z usług tego przewoźnika, to zaledwie 13 procent jako przyczynę wskazało cenę. Ponad 1/3 stwierdziła natomiast, że po prostu nie ma innej możliwości.
A tymczasem na drogach
O ile przewoźnicy kolejowi w najbliższym czasie szykują sporo zmian w cenach przejazdów, to w transporcie drogowym wszystko na razie zostaje po staremu.
Zmian w taryfie nie planuje Komunikacyjny Związek Komunalny GOP (ostatnią podwyżkę cen biletów wprowadził w marcu 2013 roku) organizujący komunikację miejską w większości gmin aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej. Ba, jeśli ktoś zdecyduje się pożegnać z papierowymi biletami i wyrobić sobie Śląską Kartę Usług Publicznych, to na przejazdy komunikacją miejską wyda mniej niż do tej pory. Spać spokojnie mogą też (jeszcze) kierowcy podróżujący koncesyjnym odcinkiem autostrady A4 z Katowic do Krakowa. Zarządzający nim Stalexport Autostrada Małopolska na razie nie planuje zwiększenia opłaty (ostatni raz zrobił to 1 marca tego roku).
- Nie było nawet takiej dyskusji - mówi Rafał Czechowski, rzecznik prasowy Stalexportu.
Nie ma też żadnych informacji o planach wprowadzenia wyższych opłat za przejazd na państwowym odcinku A4 z Gliwic do Wrocławia.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?