MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komuna tkwi w nas

Beata Sypuła
Po chwilowej ekscytacji, że rząd, związkowcy i pracodawcy dogadali się, by najmniej zarabiającym podnieść od przyszłego roku pensje o 150 zł brutto, czas na zimny prysznic.

W ślad za wyższym minimum będziemy mieli wyższe składki na ZUS od mikroprzedsiębiorców, większe grzywny za wykroczenia i rozmaite wypłaty państwa dla niektórych obywateli: żołnierzy niezawodowych, pracodawców zatrudniających inwalidów. Dlaczego? Bo pod płacę minimalną podwieszone są rozmaite daniny.

Jako podatnik mam prawo jęczeć. Dziś trudno znaleźć pracodawcę publicznego, który płaciłby ustawowe minimum i zabiegi Komisji Trójstronnej dotyczą prywatnych firm. Dlaczego z mojej kieszeni finansowane są publiczne skutki podwyżek płac w prywatnych firmach? Jako osoba o liberalnych poglądach, miłująca wolności obywatelskie, mam prawo protestować. Czemu rząd zajmuje się ustalaniem płacy w prywatnych firmach? Niech ona będzie wynikiem poprawy wydajności i popytu na poszukiwane zawody.

Jako osoba czytająca i - mniemam - myśląca, zastanawiam się, dlaczego w państwie tak socjalnym, jak Niemcy, płaca minimalna obowiązuje tylko w budownictwie i usługach porządkowych? Z kolei w Kanadzie, Japonii, Meksyku i USA płaca minimalna jest zróżnicowana regionalnie, zależnie od rynku pracy. A u nas nadal obowiązuje zasada "wszystkim po równo, a najlepiej jak najwięcej, bo nie z własnej kieszeni".

Dlatego wyciągam jedyny w tej sytuacji wniosek: komuna tkwi w nas, a socjalizm wiecznie żywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni