Problem i rozczarowanie. Szkoła Podstawowa nr 5 w Rybniku na początku roku szkolnego poinformowała rodziców, że nie będzie już organizować zielonych szkół, a nawet kilkudniowych wycieczek.
Skąd taka decyzja?
- Nie jesteśmy w stanie zagwarantować bezpieczeństwa dzieci 24 godziny na dobę. Nie zmusimy nauczycieli, by wzięli na siebie taką odpowiedzialność na dwa tygodnie. Są obostrzenia, którym nie jesteśmy w stanie sprostać - tłumaczy Teodora Stawiarz, wicedyrektor SP 5 w Rybniku.
A co z wycieczkami kilkudniowymi? Nie będzie rytualnych wyjazdów do Krakowa czy Warszawy?
- Nie, będą tylko wycieczki jednodniowe. Jesteśmy po szkoleniach dotyczących bezpieczeństwa. Nikt z nauczycieli nie będzie ryzykował - dodaje Stawiarz.
Dopytujemy w magistracie. Co się stało, że przez lata wszystko się udawało, a teraz nie? Urzędnicy mówią, że z zielonymi szkołami są same kłopoty.
- Ich organizacja to kłopot z czasem pracy nauczycieli i ich wynagrodzeniem. Problem narastał przez lata, ale w trakcie strajku nauczycieli została wywołana ogólnopolska dyskusja na ten temat. To też kłopot związany z kwestią przestrzegania Kodeksu pracy wobec nauczycieli. Bo jak rozliczać czas pracy nauczyciela, który 24 godziny na dobę przez 2 tygodnie jest w pracy? - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik UM w Rybniku.
No właśnie, jak rozliczać? Jak robiło się to dotąd?
Nauczycielom w Rybniku przysługuje dodatkowe wynagrodzenie za sprawowanie opieki nad uczniem wyjeżdżającym do innej miejscowości w ramach zielonych szkół - jak za 15 godzin ponadwymiarowych za jeden tydzień pobytu. Ale ten zapis reguluje tylko sposób wynagradzania nauczycieli, a nie rozwiązuje zagadnienia czasu pracy nauczyciela.
- Gdyby zastosować rozwiązania z Kodeksu pracy, to na zieloną szkołę z jedną klasą musiałoby wyjechać liczne grono nauczycieli, co spowodowałoby paraliż pracy pozostałych klas - mówi Skupień.
Dodaje, że brakuje uregulowań prawnych ze strony Ministerstwa Edukacji.
Czy tak jest w każdej szkole i każdym mieście? Okazuje się, że nie. Decyzja o tym, czy zielona szkoła dojdzie do skutku, czy nie należy do rodziców, nauczycieli i dyrektora szkoły.
- Jeszcze około 10 szkół z Rybnika decyduje się na organizację tego rodzaju wyjazdu - mówi rzeczniczka rybnickiego UM.
W Bytomiu natomiast dzieci nadal będą jeździć.
- Ile szkół weźmie udział w tegorocznych wyjazdach, zależy przede wszystkim od zainteresowania rodziców. Do wrześniowej edycji zgłosiły się dwie. Z informacji Wydziału Edukacji wynika, że co roku do letniej edycji zgłasza się około 12-14 szkół - mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik UM w Bytomiu.
W Mysłowicach jedna ze szkół jedzie już we wrześniu, decyzję o wyjeździe podejmuje indywidualnie każda placówka.
A w Dąbrowie Górniczej?
- W ostatnich latach mniej szkół organizuje tego rodzaju wyjazdy - przyznaje Zdzisława Górska-Nieć, zastępca naczelnika Wydziału Marki Miasta w UM w Dąbrowie Górniczej.
Wróćmy do pieniędzy, bo jednak - wygląda na to - to one są głównym powodem odwoływania zielonych szkół.
- Jak zapłacić nauczycielom za soboty i niedziele? Miasto nie da - zauważa Krzysztof Kucjas, dyrektor SP nr 3 w Rybniku.
W tej szkole będą przynajmniej kilkudniowe wycieczki, „by cokolwiek ci uczniowie mieli”.
Nie przegapcie
- Roksana Węgiel w asyście policji przyjechała do Sosnowca
- Jazda bez "prawka" to poważne kosekwencje. Jakie?
- Nowy przetarg AMW. Używany sprzęt z demobilu ZDJĘCIA + CENY
- 10 powodów, przez które nie polubisz Ślązaków
- Tragedia w Mikołowie. Jedną z ofiar jest 21-letni piłkarz
- Hotel Silesia w Katowicach został wyburzony ZDJĘCIA
Ustalmy, więc: jedni organizują zielone szkoły, inni nie, jedni jadą na wycieczki kilkudniowe, inni nie jadą. Jaka jest więc konkretnie dyspozycja rybnickiego samorządu w tej kwestii? Miasto przekazało wytyczne placówkom, by nie organizować zielonych szkół?
- Na konferencji była mowa, by ich nie organizować - przyznają dyrektorzy.
Katarzyna Fojcik, naczelniczka Wydziału Edukacji, przyznaje, że takie wytyczne poszły do szkół.
- Podjęliśmy decyzję, że placówki, które zaczęły już zbierać pieniądze na zielone szkoły - bo są takie, które zbierają od 1 klasy, by w 3 klasie wyjechać - niech jadą. Natomiast nie będziemy organizować zielonej szkoły od początku - mówi Katarzyna Fojcik.
Co na to kuratorium?
- Nie wpłynęły informacje ze szkół o rezygnacji z zielonych szkół - informuje Anna Kij, dyrektor Wydziału Jakości Edukacji w Śląskim Kuratorium Oświaty.
Zgodnie z Kartą nauczyciela, czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
- Przepis ten dotyczy również pracy nauczyciela w czasie wycieczek szkolnych. Niewątpliwie pojawia się wówczas problem organizacji zastępstw za nauczycieli, którzy wyjechali - dodaje Anna Kij.
PISALIŚMY:
Śląski Okrągły Stół Edukacyjny. Rozmowy o edukacji w Katowicach
Konieczność uregulowania kwestii realizowania przez nauczycieli zajęć była jednym z postulatów zgłoszonych ministrowi edukacji 28 sierpnia podczas obrad Śląskiego Okrągłego Stołu Edukacyjnego. W resorcie trwają prace nad tą sprawą.
Zobaczcie koniecznie
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?