Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konwencja PiS w Bogatyni: "Region śląski to przede wszystkim region kopalni. Chcemy walczyć o niezależność energetyczną"

MAG
Politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas konwencji w Bogatyni podkreślali konieczność obrony polskiej suwerenności m.in. poprzez obronę kopalni Turów. Jak twierdzą przedstawiciele PiS ze Śląska, widzą w tej sytuacji wiele analogii dla realizowanej polityki w naszym regionie, z którą związana jest m.in. transformacja energetyczna. - Region śląski to przede wszystkim region kopalni. Chcemy walczyć o to, żeby nasz kraj był niezależny energetycznie - podkreśla senator Ewa Gawęda.

Jak podał Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, na wiecu PiS w Bogatyni pojawiło się ponad 14. tys. osób.

- Atmosfera jest gorąca - relacjonuje nam posłanka PiS Ewa Malik. - Przemawiali wszyscy przedstawiciele zjednoczonej prawicy. Na wstępie pan prezes PiS Jarosław Kaczyński. W swoim przemówieniu mówił o tym, jak ważna jest potrzeba uzyskania pełnej suwerenności Polski. Tylko PiS może zawalczyć o pełne prawa wolnościowe dla Polski, ponieważ jesteśmy w tej chwili w niezwykle trudnej sytuacji. Z jednej strony zamyka się Turów z drugiej strony dociska się Polskę różnego rodzaju karami. Stawia się nasze państwo pod ogromną presją w związku z różnego rodzaju wyrokami TSUE. Każdy z mówców podkreślał potrzebę walki o wolność i o suwerenną ojczyznę - dodała.

Problemy związane z kopalnią Turów okazują się być analogiczne dla regionu śląskiego.

- Region śląski to przede wszystkim region kopalni. My chcemy walczyć o to, żeby nasz kraj był niezależny energetycznie. Tutaj, kiedy zagrożona jest kopalnia Turów, która produkuje 7 proc. energii dla naszego kraju, my wszyscy, a w szczególności Ślązacy musimy wesprzeć górników z kopalni węgla brunatnego swoją obecnością - podkreśla senator Ewa Gawęda, dodając, że politycy PiS ze Śląska przyjechali na konwencję, aby pokazać, że nie pozwolą na zamknięcie kopalni Turów.

Jak twierdzi senator Ewa Gawęda, Prawo i Sprawiedliwość nie chce wyjść z Unii Europejskiej, lecz wyraża swój sprzeciw wobec prowadzonej aktualnie polityki UE.

- Jako Polska nie jesteśmy przeciwni temu, żeby być członkiem Unii Europejskiej. Nie chcemy jednak takiej Europy, która spowoduje doprowadzenie do "superpaństwa", czyli jakiegoś dziwnego tworu. Chcemy być jako Polska być krajem, który będzie niezależny i suwerenny we wszystkich decyzjach na równych prawach Unii Europejskiej. Ludzie, którzy przyjechali na konwencję pokazali swoją obecnością, że wspierają rząd PiS i zrobią wszystko w tych wyborach, żeby wygrać, bo to będą wybory o Polskę niezależną i suwerenną - dodała.

„Decyzje Unii Europejskiej osłabiają mniejsze państwa, w tym Polskę”

PiS nie zgadza się na politykę Unii Europejskiej, która zdaniem polityków jest kierowana przez najsilniejsze państwa i swoimi decyzjami osłabia mniejsze, m.in. Polskę.

- Nie chcemy do tego dopuścić - twierdzi senator. - Chcemy Unii Europejskiej jaką zakładali nasi ojcowie, gdzie wszystkie kraje będą demokratycznie podejmować decyzje na równych prawach. Nie chcemy, żeby ktoś nam narzucał, że nie możemy na przykład wychowywać swoich dzieci w wierze katolickiej. Nie chcemy, żeby ktoś próbował zniszczyć naszą tożsamość. Każdy z narodów, który tworzy UE ją ma. Nie chcemy jednolitości. Przez to, że Unia Europejska jest różnorodna - jest ciekawa.

Jadwiga Wiśniewska: "Transformacja energetyczna musi być dobrze zaprogramowana"

Jak zapewnia Jadwiga Wiśniewska, poseł do Parlamentu Europejskiego, rząd przygotowuje i wprowadza programy, które prowadzą do odpowiedzialnej transformacji energetycznej, tak aby zadbać o dwa najważniejsze sektory - bezpieczeństwo energetyczne i bezpieczeństwo finansowe obywateli.

- Mamy świadomość, że nie można nikogo zostawić w tyle, zatem transformacja energetyczna musi być dobrze zaprogramowana i dobrze przeprowadzona - mówi Jadwiga Wiśniewska.

- Odpowiedzialny i zdeterminowany rząd jest w stanie to zrobić. Wdrażamy wiele projektów, które służą transformacji klimatycznej, ale nie możemy całkowicie odejść od węgla, dlatego że jesteśmy odpowiedzialnym rządem. Wiemy, że szybka transformacja klimatyczna byłaby bardzo kosztowna i obciążałaby ona bardzo mocno budżety domowe - wyjaśnia, dodając, że zmiany nie mogą być wdrażane kosztem obywateli.

- Dla nas koszty społeczne są ważne. Patrzymy na transformację z perspektywy szansy. Gospodarka może stać się bardziej wydajna i nowoczesna - dodaje.

Europosłanka Izabela Kloc natomiast przypomniała, że podczas wiecu PiS podniesione zostało nie tylko bezpieczeństwo energetyczne i utrzymanie miejsc pracy w kopalni Turów.

- Dziś cały świat z niepokojem patrzy w stronę Rosji, która pogrąża się w anarchii i chaosie, czyniąc reżim Putina jeszcze bardziej groźnym i nieprzewidywalnym. Dla Polski to czas historycznej próby. Musimy strzec naszej ojczyzny nie tylko przed agresywną, wrogą Rosją. Polski sukces gospodarczy i polityczna niezależność niweczą plany o scentralizowanej Europie podporządkowanej interesom Berlina. Stojąc w obronie górników Turowa i mieszkańców Bogatyni, bronimy marzeń o dostatniej i suwerennej Polsce - wyjaśniała, dodając, że w wiecu wzięła udział bardzo liczna grupa ze Śląska.

- Do Bogatyni pojechali górnicy, energetycy, samorządowcy i ludzie wielu innych branż, dla których słowo solidarność nie jest pustym sloganem, ale życiowym drogowskazem. Liczymy na to, że kiedy nadejdzie czas walki o zachowanie górnictwa i energetyki na Górnym Śląsku, przyjaciele z Dolnego Śląsku przyjadą do nas - dodała.

Nie przeocz

Zobacz także

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera