Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus zagraża górnikom. Czy kopalnie będą zamknięte przez zagrożenie koronawirusem? JSW i PGG: "Zachowujemy środki ostrożności"

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
Kopalnie w obliczu epidemii koronawirusa. JSW i PGG są przygotowane. "Zachowujemy środki ostrożności"
Kopalnie w obliczu epidemii koronawirusa. JSW i PGG są przygotowane. "Zachowujemy środki ostrożności" arc.
Koronawirus zagraża wszystkim, także górnikom w kopalniach. Mieszkańcy i członkowie rodzin górniczych obawiają się o zdrowie osób, które pracują w kopalniach w województwie śląskim. A to wszystko z uwagi na szalejącą epidemię koronawirusa. Czy pracownicy zakładów górniczych są bezpieczni? Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Polska Grupa Górnicza zapewniają, że tak. - Zachowujemy środki ostrożności - podkreślają przedstawiciele spółek.

W sieci krąży wiele relacji mieszkańców i członków rodzin górniczych, którzy obawiają się o zdrowie osób pracujących w kopalniach w woj. śląskim. Powodem jest szalejąca epidemia koronawirusa i pytania, które w związku się z nią rodzą: czy górnicy, pracując w ścisku i ciasnych pomieszczeniach, są bezpieczni? Jastrzębska Spółka Węglowa i Polska Grupa Górnicza zapewniają, że tak. Spółki górnicze przygotowały środki ostrożności, które mają zapewnić pracownikom zakładów bezpieczeństwo w tych trudnych czasach.

Zobacz koniecznie

JSW: Pomiar temperatury, środki dezynfekujące i zakaz wstępu dla osób postronnych

Po tym, jak jeden z lokalnych portali w Jastrzębiu-Zdroju opublikował tekst, w którym znalazła się m.in. informacja - jak mówią w Jastrzębskiej Spółce Węglowej - że "pierwsze zakażenie w mieście może być w kopalni", spółka górnicza postanowiła ostro zareagować i szerzej skomentować sprawę.

Zobacz koniecznie

- Wirus nie powstaje w kopalniach, ani w żadnym innym zakładzie JSW. Informacje o tym, jakoby tak mogło być, są skandalicznym nadużyciem i złamaniem wszelkich zasad etycznych - mówi Artur Dyczko, wiceprezes zarządu JSW i szef sztabu kryzysowego powołanego przez prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Spółka podjęła szereg działań, które mają zwiększyć bezpieczeństwo pracowników. Jedne z pierwszych decyzji podjętych przez zarząd JSW, które mają zapobiec dopuszczenia do pracy osób, które mogą zarażać innych, to: pomiar temperatury ciała wchodzących pracowników, środki dezynfekujące i zakaz wstępu dla osób postronnych.

- Jednak nawet najdoskonalsze metody profilaktyki przyjęte przez zarząd JSW nie pomogą, jeżeli pracownicy będą zachowywać się nieodpowiedzialnie. Nieodpowiedzialność i panika są groźniejsze od samego wirusa – przestrzega Włodzimierz Hereźniak, prezes JSW.

Sztab kryzysowy działa w JSW. Powodem epidemia koronawirusa

W JSW działa sztab kryzysowy. Decyzje podejmowane przez sztab są natychmiast realizowane. W sobotę, 14 marca, zdecydowano między innymi o wstrzymaniu robót w dni wolne od pracy, poza pracami niezbędnymi do utrzymania ruchu. Na podstawie informacji spływających do sztabu kilka razy w ciągu doby uznano, że biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną, aktualnie nie ma zagrożenia dla ruchu zakładów.

- Pracownicy JSW zdają sobie sprawę z tego, że żyjemy w stanie wyższej konieczności. Nie pomogą ani panika, ani sensacja. Wdrożone procedury sprawdzają się, choć są uciążliwe. Do sztabu napływają informacje o kolejkach przed wejściami do zakładów. Mierzenie temperatury ciała wchodzących pracowników spowalnia ruch. Podobna sytuacja jest przy wyjeździe - mówią w JSW.

- Apeluję, aby stosować się do aktualnych komunikatów i zarządzeń kierowników ruchu zakładu górniczego. Służby kopalniane starają się jak najbardziej usprawnić działania, jednak ograniczeń technicznych nie przeskoczymy – mówi Artur Dyczko.– Funkcjonujemy w warunkach nadzwyczajnych, w których dostępność preparatów dezynfekujących i innych środków jest ograniczona. Dlatego musimy działać rozważnie, używać racjonalnie dostępnych zasobów. Apeluję o rozwagę – podkreśla wiceprezes Dyczko.

O skali działań w JSW świadczy informacja z 13 marca. Na wszystkich zmianach sprawdzono temperaturę ciała 23010 osobom. Nie zanotowano pracownika z podwyższoną temperaturą. W każdym dniu roboczym służby kopalniane wykonują podobną liczbę pomiarów.

Prezes JSW: Mamy do czynienia z pandemią

Jak przekonują w JSW, każda kopalnia przygotowuje najbardziej optymalne plany podziału na zmiany. Chodzi o to, aby pracownicy zajmujący kluczowe stanowiska byli w stanie zastąpić kolegów, którzy mogą w którymś momencie zostać skierowani na kwarantannę. Do tej pory było tak, że większość z nich pracowała na tę samą zmianę. To potęgowało ryzyko, że w przypadku zakażenia, wielu z nich zostałoby wyłączonych z pracy w kopalniach.

– Mamy do czynienia z pandemią. Zarządowi JSW zależy, aby zagrożenie poczyniło jak najmniejsze szkody. Ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ze znacznym wyprzedzeniem przygotowaliśmy działania profilaktyczne – podkreśla prezes Hereźniak.

- Obserwuję fora internetowe. Często czytam, że powinniśmy zamknąć kopalnie. Do wielu wpisów są dołączone obraźliwe uwagi pod adresem górników, kierownictwa kopalń i zarządu spółki. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że zamknięcie kopalni oznacza praktycznie jej likwidację. To nie jest linia produkcyjna w nowoczesnej hali, którą łatwo zabezpieczyć i zamknąć na dowolny czas. Jeżeli nie będziemy fedrować, górotwór zaciśnie większość naszych wyrobisk, w zrobach będą inkubować się pożary endogeniczne, wstrząsy nie ustaną, a metan będzie dalej się wydzielał. Jakie jest wyjście? Trzeba zachować spokój i bezwarunkowo przestrzegać wszystkich procedur bezpieczeństwa, które chronią przed zarażeniem, dostosowywać zakres prac do aktualnej sytuacji i zapewnić obsługę naszego majątku i naszych stanowisk pracy – wyjaśnia Artur Dyczko.

PGG: Ochraniamy pracowników przed ryzykiem zarażenia

Działania mające zwiększyć bezpieczeństwo górników podjęła też Polska Grupa Górnicza. Jak tłumaczą przedstawiciele tej spółki, już 6 marca prezes PGG, która zatrudnia obecnie około 41 tys. osób, wydał zarządzenie, określające najwłaściwszy sposób postępowania w celu przeciwdziałania zagrożeniu. Natychmiast powołano w spółce specjalny sztab kryzysowy.

– Zadaniem sztabu w PGG jest bieżące monitorowanie sytuacji epidemiologicznej oraz reagowanie na wszystkie sygnały związane z groźbą zachorowania. W kopalniach i wszystkich oddziałach Polskiej Grupy Górniczej prowadzona jest ciągła akcja informacyjna o właściwym sposobie postępowania. Kierownictwu kopalń i zakładów spółki wydano m.in. dyspozycję, aby ograniczyć do niezbędnego minimum bezpośrednie spotkania większych grup pracowników. Przedsięwzięliśmy też wiele innych adekwatnych środków - mówi Tomasz Rogala, prezes PGG.

Na portalu pracownika PGG, do którego dostęp ma cała załoga firmy, umieszczono też szczegółowe informacje dotyczące profilaktyki przeciwwirusowej (komunikaty i instrukcje wyświetlane są w taki sposób, aby nie dało się ich ominąć bez przeczytania).

- Analogiczne informacje na plakatach i ulotkach informacyjnych wywieszone zostały we wszystkich kopalniach PGG. Dodatkowo wiadomości związane z prewencją zakażeń koronawirusem wyświetlane są również w uczęszczanych przez załogi cechowniach kopalń na specjalnie przygotowanych telebimach komunikacji wewnętrznej - podaje PGG.

Zobacz koniecznie

W PGG specjalne SMS-y wysłane do tysięcy pracowników

Specjalne SMS-y z zawiadomieniem o prowadzonej akcji i dostępie do informacji wysłane zostały do tysięcy pracowników.

W spółce podkreślają, że kierownikom zespołów i wszystkim pozostałym pracownikom PGG zalecono, aby – jeżeli tylko jest to możliwe – sprawy związane z bieżącym działaniem firmy załatwiane były w sposób zdalny, przez telefon, internet, telekonferencje. Te i inne zalecenia polecono wydrukować i rozmieścić w widocznych miejscach w każdym pokoju biurowym i w każdym pomieszczeniu, w którym pracują lub gromadzą się osoby zatrudnione w PGG.

W każdej z kopalń i zakładów PGG wyznaczeni zostali również koordynatorzy: ich zadaniem jest analizowanie sytuacji na miejscu, a w przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości lub obaw co do stanu zdrowia pracowników, mają obowiązek niezwłocznego raportowania do zarządu Polskiej Grupy Górniczej.

– Chcemy bardzo wyraźnie podkreślić, że zarząd PGG S.A. podejmuje wszelkie niezbędne przedsięwzięcia, aby poziom bezpieczeństwa i higieny pracy był odpowiedni, a kopalnie i zakłady mogły funkcjonować normalnie. Zarówno sytuacja wewnętrzna, jak i zewnętrzna (decyzje władz państwowych) są monitorowane na bieżąco, a w przypadku wzrostu poziomu zagrożenia podejmowane będą natychmiastowe decyzje, mające na celu ochronę zdrowia zatrudnionych przez nas ludzi - zapowiada Tomasz Rogala.

Nie przegap

PGG: Istnieje możliwość wykonywania niektórych obowiązków z domu

- W związku z dokonującą się w spółce od 2018 r. szeroką elektronizacją procedur i odchodzeniem od pracy z dokumentami papierowymi, w PGG S.A. istnieje możliwość wykonywania obowiązków służbowych na odległość, np. z domu. W zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej w kraju, regionie i miastach, w których działają oddziały PGG S.A., podjęte zostaną adekwatne dalsze kroki zapobiegawcze, w tym również delegowanie pracowników do pracy zdalnej - czytamy w komunikacie PGG.

Z komunikatu PGG wynika również, że w ostatnich dniach spółka zabezpieczyła się w spory zapas mydeł antybakteryjnych, które używane są w pomieszczeniach socjalnych i toaletach. - Na recepcjach firmy i przy wejściach do kopalń i zakładów dostępne są termometry elektroniczne do pomiaru temperatury ciała. Skorzystać może z nich w dowolnej chwili każdy z pracowników spółki. Recepcje i bramy wejściowe kopalń i zakładów wyposażono ponadto w specjalne płyny odkażające do rąk - podaje spółka.

– Nie zauważamy szczególnej absencji w pracy. Nie ma to na razie wpływu na bieżące funkcjonowanie kopalń, co nie zmienia faktu, że do sprawy i wszystkich działań profilaktycznych podchodzimy bardzo poważnie, do granic możliwości - podkreśla Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.

Polska Grupa Górnicza uczula pracowników, aby zachowywali ostrożność, zgodnie z wytycznymi polskich służb epidemiologiczno-sanitarnych. Szczególną uwagę poświęca się tym pracownikom, którzy niedawno wrócili z zagranicy (przede wszystkim z rejonów najbardziej zagrożonych) lub mieli kontakt z osobami, które stamtąd wróciły, szczególnie po domniemanym kontakcie z osobami zarażonymi.

„Przed powrotem do pracy należy skontaktować się ze służbami sanitarno-epidemiologicznymi, które wskażą właściwy sposób postępowania. Pamiętaj! Lekceważąc te podstawowe zasady narażasz swoich kolegów, współpracowników, podwładnych, przełożonych, a także członków ich rodzin. Uwzględniając specyfikę funkcjonowania kopalni, TWOJE nieodpowiedzialne zachowanie może stanowić zagrożenie dla funkcjonowania całego zakładu” – głosi jeden z przykładowych komunikatów rozpowszechnianych wśród załogi PGG.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera