Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Rutkowski w Częstochowie. Detektyw przyjechał, aby wyjaśnić sprawę odwołania rektora Akademii Polonijnej

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Krzysztof Rutkowski w Częstochowie. Przyjechał, aby wyjaśnić sprawę odwołania rektora Akademii Polonijnej
Krzysztof Rutkowski w Częstochowie. Przyjechał, aby wyjaśnić sprawę odwołania rektora Akademii Polonijnej Katarzyna Gwara
Detektyw Krzysztof Rutkowski przyjechał do Częstochowy, aby wyjaśnić sprawę nagłego odwołania rektora Akademii Polonijnej, księdza Andrzeja Kryńskiego. - Ludzie, którzy byli w otoczeniu profesora dokonali złowrogiego, podstępnego przejęcia majątku ogromnej wartości - twierdzi Krzysztof Rutkowski. Sprawa trafiła do prokuratury. Zawiadomienia złożył zarówno pełnomocnik księdza Andrzeja Kryńskiego, jak również reprezentant obecnych władz Akademii Polonijnej.

Spis treści

Pojawił się na uczelni i dowiedział się, że już nie jest rektorem

Akademia Polonijna jest uczelnią niepubliczną w Częstochowie, która została założona w 1992 roku jako Wyższa Szkoła Języków Obcych i Ekonomii. Od przeszło 20 lat funkcjonuje pod nazwą Akademia Polonijna.

Powołana w 2003 roku Fundacja Instytutu Edukacji i Rozwoju w Częstochowie jest założycielem właśnie Akademii Polonijnej. Do tej pory nad tymi dwoma osobnymi podmiotami czuwał ksiądz Andrzej Kryński. W skład majątku fundacji wchodzą zespół budynków przy ulicy Pułaskiego, w których działa Akademia Polonijna, budynek przy ulicy Lompy 10, gdzie znajduje się siedziba fundacji oraz dom księdza, a także dwa budynki z lokalami mieszkalnymi przy ulicy św. Kazimierza w Częstochowie i nieruchomości gruntowe w pobliżu Opoczna.

- Łączny majątek fundacji szacuję na ponad 100 milionów złotych - mówi ksiądz Andrzej Kryński.

W Akademii Polonijnej pełnił on funkcję rektora. Tak było aż do końca sierpnia 2023 roku.

- 4 września poszedłem do pracy do Akademii Polonijnej. Już po wejściu byłem nieco zdziwiony, bo na portierni zastałem nowych pracowników. Później zauważyłem, że ktoś wymienia zamki głównych drzwi wejściowych - wspomina. - Udałem się do swojego gabinetu i zobaczyłem, że dwóch pracowników pakuje do kartonów moje dokumenty. Pani kanclerz i pan prorektor oświadczyli, że nie jestem już rektorem, ani prezesem fundacji. Wręczyli mi pisma i powiedzieli, że został wybrany nowy rektor, a ja mam opuścić uczelnię. Chciałem zabrać osobiste rzeczy, ale mi nie pozwolono. Wyszedłem z budynku i natychmiast wezwałem policję. Funkcjonariusze po rozmowie z panem prorektorem powiedzieli, że w Krajowym Rejestrze Sądowym figurują już inne osoby. W efekcie na uczelnię nie mam już wstępu, pozbawiono mnie kontaktów elektronicznych, zostałem odcięty od zarządzania placówką - opowiada ksiądz Andrzej Kryński.

Duchowny złożył zeznania na I Komisariacie Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

- Zrozumiałem bowiem, że prawdopodobnie została stworzona zorganizowana grupa przestępcza, która miała na celu przejęcie całego majątku fundacji i uczelni - twierdzi.

Z relacji księdza Andrzeja Kryńskiego wynika, że w drugiej połowie września kilka osób związanych z obecnymi władzami uczelni kilkukrotnie próbowało siłą wtargnąć do budynku fundacji - a zarazem jego domu - przy ulicy Lompy 10. Duchowny do pomieszczeń w tym budynku i do posesji ma ustanowioną notarialnie osobistą i dożywotnią służeność. Z tego też powodu wciąż może tam przebywać.

- To mój dom, który przekazałem na rzecz fundacji. Nigdy bym się nie spodziewał, że ktoś to może wykorzystać przeciwko mnie. Poprosiłem o pomoc policję. Dwa razy interwencje okazały się skuteczne i ochroniarze wysłani przez osoby, które mnie oszukały, odjechali z kwitkiem. Kolejny raz na przyjazd policji czekałem już bardzo długo. Agresorzy w tym czasie zdążyli rozwiercić zamki, wynieść z domu moje prywatne rzeczy - relacjonuje ksiądz Andrzej Kryński.

Sprawę odwołania rektora Akademii Polonijnej ma wyjaśnić Krzysztof Rutkowski

Sprawą odwołania rektora Akademii Polonijnej w Częstochowie zajmuje się detektyw Krzysztof Rutkowski.

- Historia opowiedziana przez księdza Andrzeja Kryńskiego wydawała się wręcz nieprawdopodobna - twierdzi Krzysztof Rutkowski. - Ludzie, którzy byli w otoczeniu profesora dokonali złowrogiego, podstępnego przejęcia majątku ogromnej wartości. Organy ścigania - patrząc na to, co się stało - nie reagują w ogóle - dodaje.

Ksiądz Andrzej Kryński twierdzi, że wśród osób, które "podstępem się go pozbyły", był jego wieloletni przyjaciel.

- To właśnie ten rzekomo przyjaciel, jakiś czas temu polecił mi pracownika, który miałby pomóc w realizacji projektów. Przed przyjęciem oczywiście prosiłem, aby dostarczył dokumenty o tym, że nie jest karany. Tegoż się jednak nie doczekałem. Ciągle mnie zwodzono, a ten mężczyzna - pan Tomasz - został jednak zatrudniony i okazał się koniem trojańskim - mówi.

Ksiądz Andrzej Kryński i Krzysztof Rutkowski twierdzą, że mężczyzna ten ma wyrok skazujący na karę 2,5 lat pozbawienia wolności. Złożono jednak od niego apelację - sprawa ma odbyć się po nowym roku w Sądzie Apelacyjnym w Lublinie. Ponadto w jego sprawie ma toczyć się postępowanie karne prowadzone przez Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

- Jak to możliwe, że ktoś taki został dopuszczony, jako osoba decyzyjna w kwestiach tak szanującej się uczelni - zastaniają się.

Oczywiście zmiana rektora nie następuje "ot tak". Jest ona związana ze spełnieniem określonych formalności. Jak zatem doszło do zmiany rektora w Akademii Polonijnej bez wiedzy księdza Andrzeja Kryńskiego?

- Doszło do sfałszowania dokumentu. Ten pociągnął za sobą konsekwencje i domino prawne w związku z wykluczeniem księdza profesora z uczelni - twierdzi Krzysztof Rutkowski.

O jaki dokument chodzi?

- Do oryginalnego dokumentu, za sprawą którego powołałem na stanowisko prorektora wspomnianego już wcześniej pana Tomasza, zostało dopisane, że powołuję go również na stanowiska członka Rady Honorowej. Nic takiego jednak nie miało miejsca! A to właśnie Rada Honorowa zatwierdza powoływanie członków zarządu i może też zmienić statut fundacji. To spowodowało, że możliwe było w tym organie quorum do dokonania zmian statutu fundacji oraz do odwołania jej zarządu i powołania nowego. W oparciu o sfałszowany dokument, nowe osoby zostały wpisane do KRS. To właśnie umożliwiło dokonanie zmiany personalnej w Akademii Polonijnej w Częstochowie związanej z odwołaniem i powołaniem nowego rektora - twierdzi ksiądz Andrzej Kryński.

Z ustaleń biura detektywa Rutkowskiego wynika, że na bazie sfałszowanego dokumentu notariusz w Warszawie miał wykonać wypis, na podstawie którego KRS zmienił osoby zarządzające. Zdaniem Rutkowskiego odpis notarialny nie jest tożsamy z oryginalnym dokumentem.

- Wszystkie sprawy zostały załatwione w ciągu dwóch dni. W tym również wpis do KRS. To wydaje się niewiarygodne. Przecież takie procedury są rozłożone w czasie, a tu dało się wszystko załatwić w błyskawicznym tempie. Skutek jest taki, że ktoś popełnił błąd i przepisał majątek pana profesora na osoby zupełnie nieuprawnione, które nie mają żadnego umocowania prawnego - twierdzi Krzysztof Rutowski.

Ksiądz podkreśla, że jeszcze 5 października w obecności trzech osób z ochrony próbował wejść do budynku Akademii Polonijnej w Częstochowie, jednak mu odmówiono.

- O fakcie działania grupy, która chce odwołać profesora księdza Andrzeja Kryńskiego wiedziałem od lutego. Przyznaję się do tego otwarcie. Nie wydawało mi się jednak to zbyt realne - przyznaje profesor Piotr Lisowski. - Zespół mojej kliniki prawnej dysponuje jednak nagraniem, które w tej sprawie może być kluczowe. Rozmówca wskazał, jak działały poszczególne osoby, jak to było rozłożone w czasie i jaki był mechanizm. Jest to nagranie pokazujące całą historię. Ono już teraz powinno stanowić dowód do przedstawienia zarzutów - dodaje.

Jak na razie jednak fakt jest taki, że ksiądz Andrzej Kryński nie ma wstępu do Akademii Polonijnej w Częstochowie i nie może wykonywać do tej pory pełnionej funkcji. Zwrócił się też z wnioskiem do Ministerstwa Edukacji i Nauki o wydanie zaświadczenia, że nadal figuruje w Rejestrze Uczelni Niepublicznych jako rektor Akademii Polonijnej w Częstochowie.

Sprawa trafiła do prokuratury

Sprawa trafiła do prokuratury i zostało wszczęte dochodzenie. Prowadzi je I Komisariat Policji w Częstochowie.

- Dochodzenie zostało wszczęte na skutek zawiadomienia złożonego przez pełnomocnika byłego rektora Akademii Polonijnej o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - W ocenie zawiadamiającego doszło do przerobienia dokumentu dotyczącego powołania na stanowisko prorektora Akademii Polonijnej, co następnie miało umożliwić dokonanie dalszych zmian personalnych w organach uczelni oraz Fundacji Instytutu Edukacji i Rozwoju w Częstochowie, w tym odwołania była rektora - wyjaśnia prokurator.

Dochodzenie jest na etapie wstępnym. Prokuratura nie ujawnia zbyt dużo szczegółów. Wiadomo, że przesłuchiwani są kolejni świadkowie, analizie poddawane są kolejne dokumenty. Śledczy potwierdzają również, że jeden ze świadków złożył do akt nagranie, które jest przedmiotem analizy.

- Z uwagi na wstępny etap postępowania nie mogę powiedzieć, czego dotyczy - dodaje prokurator Tomasz Ozimek.

Co na to aktualne władze Akademii Polonijnej?

Uczelnia wydała specjalny komunikat, z którego wynika, że Fundacja Instytut Edukacji i Rozwoju z siedzibą w Częstochowie - jako założyciel - działając na podstawie przepisów prawnych oraz zgodnie z obowiązującym statutem, dokonała zmiany na stanowisku rektora uczelni. I na tę funkcję - z dniem 31 sierpnia 2023 r. - powołała dotychczasowego prorektora do spraw rozwoju prof. Macieja Rudnickiego. Kadencja ma być czteroletnia.

- Zmiany personalne we władzach Fundacji Instytut Edukacji i Rozwoju z siedzibą w Częstochowie oraz we władzach Akademii Polonijnej w Częstochowie zostały dokonane w zgodzie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa oraz zgodnie z postanowieniami wewnętrznych statutów regulujących funkcjonowanie wymienionych jednostek. Wszelkie dokumenty stanowiące podstawę dokonanych zmian oraz wdrożone procedury cechowały się najwyższym stopniem rzetelności, legalności i prawidłowości - twierdzi Szymon Połać, dyrektor biura rektora Akademii Polonijnej.

Co istotne, ta strona również udała się do prokuratury. Z tego też powodu obecne władze twierdzą, że nie mogą wyjaśnić, dlaczego zdecydowano o zmianie rektora i w jakich okolicznościach to nastąpiło.

- W związku z tym, że nowe władze Fundacji oraz Akademii złożyły do organów ścigania stosowne wnioski dotyczące, na tym etapie, jeszcze prawnie domniemanych, nieprawidłowości w zarządzaniu mieniem i finansami Fundacji oraz Akademii przez odwołane władze, to jakiekolwiek odpowiedzi lub komentarze, byłyby niewskazane i niecelowe ze względu na formalną tajemnicę toczących się spraw oraz dobro Fundacji i Uczelni - dodaje Szymon Połać.

Po złożeniu przez aktualne władze uczelni zawiadomienia do prokuratury, rzeczywiście zostało wszczęte śledztwo.

- Postępowanie zostało wszczęte pod koniec września na skutek zawiadomienia rektora Akademii Polonijnej - mówi prokurator Tomasz Ozimek. - Śledztwo dotyczy dwóch kwestii. Po pierwsze chodzi o przywłaszczenie rzeczy znacznej wartości i pieniędzy na szkodę Fundacji Instytut Edukacji i Rozwoju z siedzibą w Częstochowie- - wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.

Z naszych informacji wynika, że chodzi o ponad 900 tysięcy złotych oraz ponad 198 tysięcy euro, a do tego komputery stacjonarne oraz samochód range rover velar. Prokuratura wydała już postanowienie o tymczasowej blokadzie powyższych środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, ponieważ zdaniem śledczych "osoba dokonująca przelewów, nie była do tego uprawniona".

- Drugi wątek postępowania dotyczy usunięcia i ukrywania dokumentów, które dotyczą funkcjonowania tej fundacji poprzez odmowę ich wydania osobom uprawnionym - podsumowuje prokurator Tomasz Ozimek.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera