Jest lato 2017 roku. Lucek Bałyś jedzie na Pomorze, aby wziąć udział w konferencji organizowanej przez tamtejszych funkcjonariuszy. Próbuje pomóc kolegom ze Słupska w rozwikłaniu tajemniczego, makabrycznego morderstwa mężczyzny. Zbrodnia przypomina rytuał. Śledczy nie mają motywu, podejrzanych, błądzą niczym dzieci we mgle. Liczą, że Lucek im pomoże.
Dodatkowo Bałyś zostaje przypadkowo wciągnięty w porachunki pomorskich gangsterów. Kiedy sprawy przybierają śmiertelnie niebezpieczny obrót, a życie osobiste młodego, ambitnego i piekielnie inteligentnego Lucka potwornie się gmatwa, z odsieczą wyrusza inspektor Andrzej Krzycki.
Szybko okazuje się, że Krzycki ma na Pomorzu wrogów, którzy czekają, aby wyrównać z nim rachunki. Policjant musi postawić wszystko na jedną kartę, aby złapać mordercę i uratować przyjaciela...
Wojciech Chmielarz „Cienie”: najlepszy kryminał autora pochodzącego z Gliwic
Krzycki i Bałyś to duet barwny i gwarantujący emocje. Policjanci pracują w krakowskiej komendzie. Ich spektakularne sukcesy, skuteczność i szybkość w działaniu sprawiają, że są wzorem dla kolegów w innych regionach.
Inspektor Krzycki - jak na modelowego protagonistę kryminału przystało - ma za sobą mroczną przeszłość, słabość do pięknych kobiet, a alkoholowy nałóg trzyma go w szponach. I choć w „Wiatrakach” jest niepijącym alkoholikiem, to demony przeszłości dopadają go na każdym kroku. Próbuje sobie ułożyć życie z Dorotą, która też ma za sobą traumatyczne przeżycia. W swojej pracy balansuje na granicy prawa, często przekraczając cienką czerwoną linię w imię większego dobra.
Z kolei Lucek Bałyś to młody i genialny w swym fachu gliniarz. Jego wygląd bywa mylący, zwłaszcza dla przestępców, bo ten drobny, szczupły mężczyzna, z charakterystycznym loczkiem na czole, potrafi samodzielnie obezwładnić kilkanaście osób. Wschodnie sztuki walki ma bowiem opanowane do perfekcji.
„Wiatraki” to pełnokrwisty kryminał z elementami sensacji w najlepszym wydaniu. Krzysztof Zajas serwuje czytelnikom wszystko to, co w tym gatunku najlepsze: niebanalną zagadkę kryminalną, niespieszne, acz spektakularne śledztwo, wyraziste postaci i wciągającą, wielowarstwową fabułę. A wszystko to osnute gęstą jak smoła atmosferą małych pomorskich miasteczek, gdzie mieszkańcy skrywają swoje sekrety.
Zajas nad wyraz sprawnie pisze i potrafi konstruować wielowarstwową fabułę z wielowymiarowymi bohaterami. To nie jest łatwe, bowiem w kryminale takim skomplikowaniem fabularnym łatwo wprowadzić chaos i zniechęcić czytelnika, który się pogubi w meandrach kryminalno-obyczajowo-społecznych wątków.
Tymczasem Zajas potrafi przykuć uwagę czytelnika i wcale nie potrzebuje w tym celu epatowania makabrą i brutalnością. To tylko dowodzi, że Zajas rozumie, czym naprawdę jest kryminał i jak należy go skonstruować, aby stworzyć bardzo dobrą kryminalną opowieść.
Bartosz Szczygielski „Krew”: bardzo dobry kryminał noir. Druga część trylogii pruszkowskiej
Do tego uważni czytelnicy odnajdą w tej książce również dobrze nakreślone tło społeczno-polityczne współczesnej Polski, garść ironicznych uwag wygłaszanych ustami bohaterów czy niuanse pokazujące szerszy kontekst tej powieści.
„Wiatraki” są moim zdaniem lekturą obowiązkową dla miłośników kryminałów. Polecam!
Krzysztof Zajas, „Wiatraki”, wydawnictwo Marginesy, 2018, 480 stron
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?