Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Stopka: Kościół nie pozwala kochać zwierząt? Nic podobnego

ks. Artur Stopka
ks. Artur Stopka
ks. Artur Stopka arc.
W filmie "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1", Prim, młodsza siostra głównej bohaterki, w sytuacji ogromnego zagrożenia dla ludzi, wśród których żyje, narażając swoje życie, ratuje kota. Katniss rusza, by uchronić ją przed śmiercią. Gdy obie razem ze zwierzęciem już są bezpieczne, starsza siostra z wyrzutem krzyczy: "Wróciłaś po kota? Co ty wyprawiasz?". Prim odpowiada: "Nie mogłam go zostawić. Nie potrafiłabym ze sobą żyć". "Wiem, kochana" - odpowiada Katniss, przytulając siostrę bardzo mocno. Kilka ujęć dalej kot bezskutecznie usiłuje złapać świetlną plamę, rzucaną przez latarkę Prim. Widać, jak bardzo jest zależny w swych zachowaniach od instynktu i... od człowieka.

Podczas kolędy ksiądz słyszy o bardzo różnych rzeczach. Mnie niedawno ktoś poprosił, żebym poruszył w mediach problem traktowania zwierząt jak zabawek. Mocno poruszona kobieta mówiła o psach dawanych w prezencie pod choinkę, a gdy się znudzą, wyrzucanych po prostu na ulicę czy zostawianych gdzieś w lesie, przywiązanych do drzewa.

W innym mieszkaniu starsza pani z przejęciem i smutkiem opowiadała mi o swym kocie, który przez lata samotnego życia był jej głównym towarzyszem. "Mówiłam do niego, jak do człowieka" - wspominała z rozczuleniem i nieskrywaną tęsknotą.
Ilu ludzi usiłuje bliskie relacje z ludźmi zastąpić uczuciem skierowanym do zwierząt?

Świetny teolog o. Jacek Salij napisał w jednej ze swych książek, że jest coś niezmiernie pięknego w tym, że człowiek stara się otaczać zwierzęta opieką i sympatią. "Wszakże ludzka przyjaźń do zwierząt staje się natychmiast czymś wypaczonym, jeśli ktoś przeciwstawia ją swojemu stosunkowi do ludzi". Zdaniem o. Salija, gdy ktoś twierdzi, że tylko pies jest jego przyjacielem, wystawia w ten sposób świadectwo nie tyle swoim bliźnim, co samemu sobie. "Odpowiem takiemu, że po prostu przyjaźń z psem jest łatwa, tanim kosztem zapewnia człowiekowi przywiązanie innej istoty i poczucie ważności. Ale przecież nie można jej nawet porównywać do przyjaźni z drugim człowiekiem" - podkreślił znany dominikanin.

Czy to znaczy, że Kościół nie pozwala kochać zwierząt? Nic podobnego. W Katechizmie Kościoła Katolickiego, ogłoszonym podczas pontyfikatu św. Jana Pawła II, napisane jest wyraźnie: "Można kochać zwierzęta, nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom".

W tym kontekście zrozumiałe stają się słowa papieża Franciszka, gdy w czerwcu ubiegłego roku mówiąc o małżeństwach, które nie chcą mieć dzieci, użył bardzo stanowczych sformułowań odnoszących się m.in. do swego rodzaju "zastępowania" potomstwa zwierzętami: "Lepiej, wygodniej jest raczej mieć pieska, dwa kotki i miłością obdarzać dwa kotki i pieska".
Dość powszechne jest przekonanie, że miarą kultury człowieka jest to, jak traktuje zwierzęta. Jest też pogląd idący jeszcze dalej, według którego stosunek do zwierząt to miara wartości człowieka. Pojawiają się postulaty, aby zwierzęta traktować na równi z ludźmi.

Z drugiej strony, co odnotował amerykański pisarz Jonathan Safran Foer, "W dzisiejszym świecie traktowanie zwierząt jak rzeczy jest na porządku dziennym, a traktowanie zwierząt jak zwierząt jest czymś nadzwyczajnym". Natomiast Stanisław Ignacy Witkiewicz zauważył, że "ludzie dobrzy dla zwierząt bywają potworni w stosunku do swoich bliźnich".
Święty Franciszek z Asyżu swoimi braćmi i siostrami nazywał nie tylko zwierzęta. Zaliczał też do nich słońce, księżyc, gwiazdy, wodę, ziemię, rośliny. Wbrew obiegowym twierdzeniom, nigdy nie nazwał zwierząt "braćmi mniejszymi" (termin ten rezerwował dla swoich współbraci zakonnych). Postawa świętego, którego imię przybrał aktualny Następca św. Piotra, świetnie pokazuje stanowisko Kościoła, który uczy, że człowiek powinien szanować integralność całego stworzenia i troszczyć się o nie.

Niektórzy zastanawiają się, czy zwierzęta mają jakieś prawa, czy nie. Zgodnie z tym, czego uczy Kościół, mają z całą pewnością prawo do ludzkiej odpowiedzialności za ich los. Papież Franciszek podczas inauguracji swojego pontyfikatu podkreślił, że powołanie do stania na straży stworzenia nie dotyczy wyłącznie chrześcijan, lecz ma wymiar ogólnoludzki: "Chciałbym prosić wszystkich tych, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska w dziedzinie gospodarczej, politycznej i społecznej, wszystkich mężczyzn i kobiety dobrej woli: bądźmy opiekunami stworzenia, Bożego planu wypisanego w naturze, opiekunami bliźniego, środowiska".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!