Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto ukradł 2 mln zł w Wodzisławiu ZOBACZ WIDEO Jest nagroda za wskazanie sprawców

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Nieznani sprawcy ukradli z wodzisławskiej firmy 2 mln zł w gotówce
Nieznani sprawcy ukradli z wodzisławskiej firmy 2 mln zł w gotówce monitoring firmy
Rekordowa kradzież w Wodzisławiu Śląskim. Nieznani sprawcy ukradli z wodzisławskiej firmy 2 mln zł w gotówce. Jest nagroda za wskazanie sprawców kradziezy. 60 tys. zł czeka na informatora, który wskaże, kto stoi za skokiem. Zobaczcie wideo!

Kto ukradł 2 mln zł z firmy w Wodzisławiu?

Weszli na teren bazy transportowej firmy S., po raz pierwszy monitoring namierzył ich już koło godziny 22., najpierw długo obserwowali teren. Później chodzili tam jak u siebie, przed 2. wynosili łup. Mowa o dwóch złodziejach, którzy z wodzisławskiej firmy S., mieszczącej się przy ulicy Marklowickiej ukradli - według naszych informacji - dwa miliony złotych w gotówce, część w walucie euro!

Policja umorzyła sprawę, ale to nie koniec...

- Mogę potwierdzić jedynie, że to była znaczna ilość gotówki - mówi nam Arkadiusz Andała, prywatny detektyw, który na zlecenie właściciela firmy z Wodzisławia Śląskiego przejął sprawę.

Do kradzieży doszło w nocy z z 20 na 21 września 2014 roku. Najpierw sprawę prowadziła wodzisławska policja, szybko przejęli ją śledczy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Przesłuchali kilkudziesięciu ludzi, wytypowano wielu potencjalnych podejrzanych, skazywanych wcześniej za podobne włamy - niestety, nie udało się trafić na trop zuchwałych złodziei.

Efekt?

- Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone w czerwcu 2015 roku. W dalszym ciągu prowadzimy jednak czynności mające na celu wykrycie sprawców tego przestępstwa. Jeśli tylko zaistnieją jakiekolwiek przesłanki umożliwiające ponowne podjęcie tego postępowania, śledztwo zostanie wznowione - wyjaśnia nam nadkomisarz Tomasz Gogolin z biura prasowego śląskiej policji.

KTO UKRADŁ 2 MLN ZŁ? ZOBACZ NAGRANI Z MONITORINGU

Zabrali kasetkę i walizkę z pieniędzmi

Nasza redakcja posiada zapis video z monitoringu, sprawcy, zamaskowani, ubrani na czarno, chodzą po terenie pewnie, przez długi czas. Wygląda na to, że wiedzieli, gdzie są pieniądze. Wyważyli okno na zapleczu jednego z pawilonów, należących do właściciela firmy. Potem sforsowali jeszcze drzwi wejściowe do biura. To stamtąd zabrali metalową kasetkę i walizkę z gotówką i się natychmiast ulotnili. Dlaczego właściciel trzymał takie pieniądze na terenie firmy? Sam nie chce rozmawiać z mediami, ale upoważnił detektywa.

- Miał w najbliższym czasie dokonać pewnych inwestycji, zakupów, więc posiadanie tych pieniędzy było uzasadnione - wyjaśnia Andała.

Minęło sporo czasu, stracili czujność? Czy po takim czasie jest jeszcze szansa na złapanie sprawców?

- Minęło już sporo czasu, więc sprawcy mogli stracić czujność, mogli poczuć się zbyt pewnie. Więc liczę, że jesteśmy w stanie rozwikłać tę zagadkę. Ktoś coś kupił, pochwalił się, zainwestował - wyjaśnia nam detektyw. - Jedna z nich jest taka, że to mógł być ktoś związany z firmą i ten wątek badam. Ni wierzę, że sprawcy działali na własną rękę, myślę, że zlecił wykonanie roboty ktoś z zewnątrz - dodaje. Właściciel firmy za wszelką cenę chce dopaść sprawców i postawić ich przed sądem.

60 tysięcy złotych za wskazanie sprawców

Dlatego postanowił wyznaczyć nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych dla kogoś, kto pomoże w wytypowaniu sprawców widocznych na zapisie monitoringu. Kolejne 10 tysięcy za pomoc w ujęciu sprawców dorzuca biuro detektywistyczne Andały.

- Łącznie 60 tysięcy złotych dla osoby, która przekaże naszej firmie informację o sprawcach . Konakt i informacje dla czytelników pod numerem telefonu biura detektywistycznego Andała Patrol 509 336 001 lub 32 246 01 00. Informatorowi gwarantujemy anonimowość - dodaje Arkadiusz Andała.

Na Śląsku ani w Polsce od kilku lat nie było kradzieży, gdzie złodzieje się tak obłowili.

Od kilku miesięcy policja w Poznaniu szuka fałszywego konwojenta, który miał ukraść 9 mln złotych w lipcu w Swarzędzu. Do zdarzenia doszło pod jednym z banków. Dwóch konwojentów opuściło samochód, a trzeci niespodziewanie nim odjechał. Po pewnym czasie samochód odnaleziono. Był porzucony, w środku zostało część pieniędzy, ale konwojent zabrał część worków z gotówką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!