Od ponad tygodnia nie działa oddział zakaźno-obserwacyjny w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu. Przypomnijmy. Powodem jest wykrycie koronawirusa u jednego z pracowników oddziału. 9 pacjentów zakażonych koronawirusem zostało ewakuowanych do szpitali w Raciborzu i Tychach. Kwarantanną zostało objętych około 20 osób, pracowników oddziału zakaźnego w Zawierciu. Chorymi nie miałby się kto opiekować, więc oddział został wyłączony z funkcjonowania. Personelowi pobrano próbki i wykonano badania.
- Testy dały wyniki negatywne. Obecnie trwa wykonywanie powtórnych badań. Wszelkie decyzje dotyczące dalszej działalności oddziału będą podejmowane po uzyskaniu wyników i opinii służb sanitarnych - przekazała Agata Kalafarska, specjalista ds. współpracy z otoczeniem i zarządzaniem informacją dotyczącą COVID-19 w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu.
Nie przegap
Wojewoda śląski zdecydował, że szpital będzie zajmować się pacjentkami ciężarnymi z rozpoznaniem lub podejrzeniem COVID -19, dziećmi do 18. roku życia z rozpoznaniem lub podejrzeniem COVID -19 oraz pacjentami hospitalizowanymi z powodu zakażenia koronawirusem, u których wystąpiła ostra niewydolność oddechowa. Te osoby będą trafiały na specjalnie do tego przygotowane oddziały. Znajdują się one już w innym budynku, niż oddział zakaźny. Jednak w związku z faktem, że szpital z powodu kwarantanny nie dysponuje lekarzem chorób zakaźnych, także na te oddziały nie mogą być przyjmowani pacjenci z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem. Na razie tacy pacjenci są odsyłani do innych szpitali.
Szpital Powiatowy w Zawierciu zapewnia, że do tej pory z brakiem środków ochronnych lub środków dezynfekujących. Zwraca jednak uwagę na ogromne problemy z dostępnością takich produktów. Zdobycie ich to wyzwanie dla wszystkich lecznic w naszym województwie.
Zobacz koniecznie
- W szpitalu nie wystąpił do tej pory problem z brakiem środków ochrony osobistej czy środków dezynfekcyjnych. Tu ogromne uznanie i podziękowanie należy się przede wszystkim pracownikom apteki szpitalnej odpowiedzialnym za zaopatrzenie w te produkty. Wszyscy bardzo zaangażowali się w jak najszybsze doposażenie Szpitala w dodatkowe środki. Otrzymujemy też dostawy z Agencji Rezerw Materiałowych, dzięki czemu również możemy uzupełniać te zapasy - mówi Agata Kalafarska. - To, z czym jak każdy szpital się borykamy, to duże zwiększenie zapotrzebowania na te środki przy jednoczesnym wzroście ich cen na rynku i okresowymi problemami z dostępnością. Dlatego mimo że na tę chwilę nasz personel medyczny jest w pełni zabezpieczony, robimy wszystko, by zdobyć jak najwięcej potrzebnego sprzętu: zarówno środków ochrony osobistej, jak i sprzętu medycznego - dodaje Agata Kalafarska.
Bądź na bieżąco i obserwuj
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?