Lang o stanie zdrowia Jakobsena: Jest świadomy, pisze SMS-y, ale nie może mówić. Martwiliśmy się, żeby przeżył

Czesław Lang zabrał głos w sprawie Fabio Jakobsena. Holenderski kolarz, który bardzo poważnie ucierpiał na finiszu 1. etapu Tour de Pologne, wciąż przebywa w Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu. W czwartek, 6 sierpnia, wybudził się ze śpiączki, ale do dziś nie może mówić i z lekarzami kontaktuje się na migi lub dzięki wiadomościom tekstowym.

- Żadnego krwiaka, żadnej złamanej kości, głowa cała. Aż dziw, bo wypadek wyglądał strasznie. Fabio wciąż przebywa w szpitalu w Sosnowcu. Jest świadomy, pisze SMS-y, ale nie może mówić, ma rurkę w buzi - mówi Lang, cytowany przez Radio Zet.

Informacje o stanie zdrowia Jakobsena potwierdza Tomasz Świerkot, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5.

- Pacjent znajduje się na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jest w stanie stabilnym, dobrym i pozostaje w kontakcie z lekarzami. Rozpoczął już rehabilitację, po której będzie mógł wrócić do domu - zapowiada Świerkot.

- Wszystko się ładnie goi, nie ma uszkodzonej krtani. Przyjechała do niego rodzina, narzeczona. Zaopiekowaliśmy się jego gośćmi. Nasz sędzia, uderzony podczas finiszu, też czuje się coraz lepiej. Mamy z nim kontakt - dodał.

Sędzia trafił do szpitala na skutek tego samego wypadku. Kiedy Dylan Groenewegen zepchnął Jakobsena z trasy tuż przed linią mety, 23-latek dosłownie przebił się przez barierki i stratował sędziego. Ucierpiało też kilku kolarzy, którzy jechali za Holendrem. Wywrócił się również sam Groenewegen. - Wypadek był spowodowany ewidentnym faulem Dylana Groenewegena - uważa Lang.

- Martwiliśmy się, żeby Jakobsen przeżył. Akcja ratunkowa przebiegała wzorcowo. Wspaniale spisali się lekarze ze szpitala św. Barbary w Sosnowcu, którzy go operowali i najważniejsze, że Fabio nie odniósł aż tak groźnych obrażeń, jakich się obawialiśmy. Nie miał złamanego kręgosłupa, podstawy czaszki ani obrażeń mózgu - mówi dyrektor Tour de Pologne.

Największy kolarski wyścig w Polsce zakończył się w niedzielę, 9 sierpnia.