- Idąc nocą przez las i czując zmęczenie, w ciszy serca łatwiej można spotkać Chrystusa, bo inaczej patrzy się na Jego cierpienie z ciepłej ławki, inaczej, gdy stopy pełne są odcisków, a nogi odmawiają posłuszeństwa - mówi Andrzej Modrzewski, katecheta w częstochowskich Technicznych Zakładach Naukowych, jeden z organizatorów Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Pątnicy po raz drugi pójdą Ekstremalną Drogą Krzyżową trasą z Leśniowa na Jasną Górę. Udadzą się przez Wysoką Lelowską, Przybynów, Choroń, Dębowiec, Częstochowę (dzielnice: Kręciwilk, Błeszno, Raków, Bór, Śródmieście). Do#wczoraj zapisały się do udziału w EDK 82 osoby.
- Można się zapisywać do ostatniej chwili - mówi Andrzej Modrzewski. - Często-chowianom proponujemy spotkanie na dworcu kolejowym, w piątek o 17.30. Pojedziemy do Żarek Letniska, skąd pójdziemy do Leśniowa. Można przyjechać też do Leśniowa.
W ubiegłym roku w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z Leśniowa na Jasną Górę uczestniczyły 63 osoby - uczniowie szkół średnich, studenci, ale też starsi ludzie. Szli w ciemnościach przy 13-stopniowym mrozie. Pierwsi dotarli do jasnogórskiego sanktuarium o szóstej rano, ostatni trzy godziny później.
Szlak przeznaczony jest dla wytrawnych piechurów, osób aktywnych fizycznie i przyzwyczajonych do długich dystansów. Podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej obowiązuje zasada milczenia, dzięki której każdy z uczestników będzie mógł głębiej przeżyć to misterium.
- Kiedyś słyszałem takie powiedzenie: jeśli ktoś chce zacząć biegać, musi pokonać pierwszy kilometr. A jeśli chce zmienić swoje życie, musi przebiec maraton - mówi Andrzej Modrzewski. - Podobnie jest w naszej akcji. Kto chce przeżyć Wielki Post, powinien uczestniczyć w misterium Drogi Krzyżowej. A jeśli ktoś oczekuje, by Wielki Post zmienił jego życie, zapraszamy na Ekstremalną Drogę Krzyżową
- Kiedy przychodzi czas na kryzys, jest zimno, wieje, pada deszcz ze śniegiem, nie czujesz stóp, bioder, a barki są spięte jak nigdy wcześniej, masz ochotę usiąść na ziemi i rozpłakać się jak dziecko. I wtedy zdajesz sobie sprawę, że to nic nie da, bo jesteś w środku niczego. Jedyną opcją jest pokonanie samego siebie. I to pozostanie we mnie już chyba na zawsze - wspomina jeden z uczestników EDK.
Dolina Krzyży
Na Przeprośnej Górce w gminie Mstów, nieopodal Częstochowy, jest kilkadziesiąt krzyży. To tutaj od 300 lat, przed wejściem do miasta, po raz ostatni zatrzymują się pielgrzymki idące na Jasną Górę. Pątnicy spowiadają się, przepraszają za grzechy (stąd nazwa miejsca), uczestniczą we mszy, nabożeństwie drogi krzyżowej. Czternaście dużych, surowych, siedmiometrowych krzyży znaczy stacje Męki Pańskiej. Podczęstochowska Kalwaria schodzi stromo w dół ni ostro pnie się w górę. Została wyznaczona w kształcie serca. Bo serce to symbol, który szczególnie był miły Ojcu Pio. W świątyni Ośmiu Błogosławieństw jest figura świętego włoskiego stygmatyka i jego relikwie - fragmenty zakrwawionych bandaży, którymi owijał dłonie. Na Drodze Krzyżowej na Prze-prośnej Górce odległości między stacjami są takie, jak na Via Dolorosa w Jerozolimie, którą szedł Chrystus na Golgotę.
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?