Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marian K. zabił w Raciborzu z broni kupionej w Las Vegas

Patryk Drabek
Śledczy zbadali rodzinną tragedię w Raciborzu. To tu Marian K. zabił zięcia i chciał zabić córkę. Wiadomo też, skąd 76-letni mężczyzna miał broń, z której strzelił sobie w głowę.

Zegar nie wskazywał jeszcze godz. 10, gdy ktoś zapukał do drzwi domu przy ulicy Skłodowskiej-Curie w Raciborzu. Otworzył 52-letni Jarosław S. Chwilę potem, po krótkiej szarpaninie, padł strzał. Kula trafiła S. w okolice klatki piersiowej i przeszła na wylot. Rana okazała się śmiertelna.

Marian K. po tym, jak zabił zięcia, wycelował lufę pistoletu w swoją 53-letnią córkę Elżbietę S. Kobieta uciekła do sypialni na pierwszym piętrze. K. strzelił przez drzwi i trafił córkę w dłoń. Gdy wszedł do sypialni, doszło do szarpaniny. K. celował w głowę kobiety, a ta próbowała ściągnąć jego rękę w dół. Wtedy padły kolejne strzały, a kule trafiły w udo i kolano mieszkanki Raciborza. Pomimo ran, kobieta zdołała wypchnąć ojca z pomieszczenia, a po chwili oboje spadli ze schodów. Gdy K. podniósł się jeszcze i wycelował broń w jej kierunku, Elżbieta S. udawała, że nie oddycha i nieruchomo leżała na podłodze. Marian K. uznał, że zabił zarówno zięcia, jak i córkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!