Mężczyźni pielgrzymowali do Matki Boskiej Piekarskiej

U stóp Matki Boskiej Miłości i Sprawiedliwości Społecznej modliło się wczoraj nieprzebrane mrowie ludzi, uczestników 63. Pielgrzymki stanowej mężczyzn i młodzieńców. Hasło przyświecające tegorocznemu spotkaniu na Kalwaryjskim Wzgórzu brzmiało: "Bądźmy świadkami Miłości".

Ojciec powinien być obecny w rodzinie. Ma przekazywać nam normy moralne

Wśród gości pielgrzymki znaleźli się m.in. przewodniczący Parlamentu Europejskiego - prof. Jerzy Buzek oraz kandydujący na prezydenta RP Jarosław Kaczyński. Obu powitały gromkie brama, ale żaden nie zabierał publicznie głosu. Mszy przewodniczył kardynał Franciszek Macharski.

Ton zgromadzeniu nadał jednak metropolita katowicki arcybiskup Damian Zimoń. Witając zgromadzonych w Piekarach pielgrzymów, nawoływał do obrony rodziny.

- Kto broni rodziny, broni Naród, Kościół i Ojczyznę - podkreślał nasz metropolita, apelując do mężczyzn, by nie dali się całkowicie pochłonąć obowiązkom zawodowym i chęci robienia kariery. - Ojciec powinien być obecny w rodzinie. Tak jak Bóg przekazuje nam przykazania, tak ojciec winien przekazywać nam normy moralne - nauczał wiernych arcybiskup. Wspomniał tragicznie zmarłych pod Smoleńskiem prezydentów, Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego, a także Macieja Płażyńskiego, który w minionych latach regularnie uczestniczył w pielgrzymce do piekarskiego sanktuarium.

W podobnym duchu w swojej homilii wypowiadał się też kardynał Joachim Meissner z Kolonii. Przypominając niedawne losy Europy Środkowo-Wschodniej, skrytykował postępującą sekularyzację i podkreślał chrześcijańskie korzenie współczesnej Europy. Pod koniec nabożeństwa wystąpił natomiast najwyższy rycerz Zakonu Rycerzy Kolumba - Carl Anderson. Przypomniał dokonania papieża Jana Pawła II, jego pielgrzymki i nawoływał do bardziej aktywnego zaangażowania się świeckich w ewangelizację.

- Dzieło odmiany tej Ziemi nie zostało jeszcze dokończone. Przyszłość Polski zależy od "tak" powiedzianego dla tego dzieła przez świeckich. A ich apostolstwo zaczyna się w rodzinie - mówił Carl Anderson.
Chociaż to pielgrzymka mężczyzn, na wzgórzu zjawiły się całe rodziny. Jednym z pątników był Władysław Idziak, mieszkaniec Katowic, który w skupieniu wysłuchał kazania wraz z wnuczkiem Mateuszkiem. - Modlimy się przede wszystkim o zdrowie dla wszystkich naszych bliskich - wyznał pan Władysław.
Uroczystości zakończyło nabożeństwo majowe i procesja z obrazem do bazyliki.