Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Wójcik odpowiada Gorzelikowi: Dziękuję Ci Jurek!

Michał Wójcik
Radny Michał Wójcik dziękuje Jerzemu Gorzelikowi! Ale za co?

Dziękuję Ci Jurek!

Jeśli ktoś nie obejrzał programu Jana Pospieszalskiego - "Bliżej", poświęconemu konfliktowi wokół Muzeum Śląskiemu, musi szybko nadrobić to poważne przeoczenie, ponieważ opuścił jedno z najważniejszych wydarzeń dotyczących Śląska w ostatnich latach. Czytając ilość artykułów, opinii, komentarzy i polemik, które ukazały się po tym programie, zaczynam nabierać wrażenia, że stałem się niechcący aktorem jednego z największych telewizyjnych skandali. Mogę poczuć się choćby przez chwilę jak gwiazdka wykreowana zapewne niechcący przez lidera autonomistów Jerzego Gorzelika. Pani red. Agata Pustułka napisała w przededniu, że będzie ostro, ale że aż tak, to nie przewidzieli najwięksi pesymiści. Myli się jednak ten, kto oczekuje, że program zakończył się wymianą ciosów pomiędzy Semką, Wójcikiem i Gorzelikiem. Odkrył jedynie to, co wielu na Śląsku wiedziało od dawna, a co zdecydowałem się ujawnić wobec całej Polski.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Kutz: Wybór Sekuły to katastrofa. Mamy do czynienia z antyśląską ofensywą
Słupik o debacie na temat Muzeum Śląskiego: Wątpliwe widowisko i nacjonalistyczne wzmożenie

Czyż bowiem nie jest prawdą, że Jerzy Gorzelik nie uważa się za Polaka? Czyż nie jest prawdą, że nie splami się wywieszeniem flagi polskiej w czasie uroczystości państwowych? Czyż nie jest prawdą, że w nagrodę nadzorował jako marszałek w polskim Sejmiku Śląskim kulturę i edukację, i zapewne dalej to będzie robił? Postawiłem tylko publicznie pytania, na które pan wicemarszałek zareagował alergicznie. A to przecież istota całego sporu. Ktoś muzeum nadzoruje, a zatem i najważniejszą w jego historii stałą wystawę. Jeśli nie uważa się za Polaka, to jak ma przywoływać czasy Piastów śląskich? Przecież nawet dziecko wie, że Śląsk zaczął się rozwijać od chwili przyjazdu do Tarnowskich Gór wielkiego niemieckiego poety Goethego. Pewnie gdyby Goethe wiedział, że po 200 latach będzie powodem zajadłego sporu, to w Tarnowskich Górach by po prostu nie wysiadał. W każdym razie ktoś na potrzeby samozadowolenia wyciął z historii Śląska 2 wieki, pokazał jako najważniejszy czas dla rozwoju regionu, a resztę zamknął w tak zwanych kapsułach czasu. Nie jestem germanofobem w żadnym razie, ale jakoś trudno mi strawić, że w scenariuszu wystawy aż roi się od niemieckich nazwisk.

CZYTAJ OPINIE PO DEBACIE:
Twaróg po debacie o Muzeum w TVP Info: Wygrał Gorzelik. I Semka

Po debacie o Muzeum Śląskim w TVP Info: Siara i żenada? [OPINIE INTERNAUTÓW]
Pustułka po debacie o Muzeum: Po programie Polska jeszcze mniej rozumie Śląsk niż rozumiała

Ktoś obiektywnie patrzący musiałby przyjąć, że to scenariusz polsko - niemieckiej wystawy, a nie opis wielowiekowej historii regionu. Wreszcie dowiedzieliśmy się w czasie programu, kto przygotował wytyczne do scenariusza kontrowersyjnej wystawy. Dyrektor muzeum przyparty do muru nie miał wyjścia i oznajmił półmilionowej widowni, że...to samo muzeum przygotowało te zapisy. Zatem w stan oskarżenia nie powinien być postawiony w żadnym razie ani dyrektor Leszek Jodliński, ani tym bardziej Jerzy Gorzelik, tylko samo jeszcze nie zbudowane muzeum, które przemyciło do scenariusza zapis, że Kulturkampf może być rozumiany jako przejaw miłości do Polaków, piłkarze Klose i Podolski bardziej zasługują na miejsce w tej wystawie niż Otylia Jędrzejczak czy Leszek Blanik, a Zagłębie Ruhry jest z pewnością ważniejsze niż Zespół Pieśni i Tańca Śląsk, dla którego miejsca po prostu zabrakło. Mam pretensje do muzeum, a zatem dachu, murów, klamek i posadzek, że pod osłoną nocy przygotowało tak niechlujnie swój scenariusz. Nie dość, że mamy z nim tyle problemów, bo nawet nie może się ukończyć z budową, to jeszcze przez tego "osobnika" podatnik będzie musiał prawdopodobnie płacić dodatkowe koszty z powodu opóźnień. Zresztą w stan oskarżenia powinienem postawić więcej takich "osobników". Stadion Śląski, nie dość że nic nie robi od lat, to jeszcze potrafił mu się zawalić dach. Na koniec deser, szczególny "osobnik" o skłonnościach do autodestrukcji, czyli Koleje Śląskie. Ten nie dość, że stał się bohaterem kompromitacji regionu w mediach ogólnopolskich, to jeszcze do tego wykoleił cały zarząd, który od miesięcy z Jerzym Gorzelikiem w składzie tyrał od rana do wieczora, by służyć regionowi i pokazać, że spełnia swoje przedwyborcze obietnice. Przecież wszyscy wiemy, że spełnił. Żyje nam się wszystkim lepiej, Śląsk wreszcie ruszył z bocznicy, a Jerzy Gorzelik sypie co rusz z rękawa pomysłami. Czyż kłamię?
Wszystkim osobom z taką zajadłością krytykujących red. Pospieszalskiego chciałbym tylko delikatnie zasygnalizować, że dziennikarstwo właśnie na tym polega. Artykuł, audycja, program muszą być kontrowersyjne, zmuszać do refleksji, sporów, myślenia. To marzenie wielu dziennikarzy, żeby jeszcze długo po zakończeniu programu powracać do niego. Jeśli ktoś myślał, że to będzie audycja promocyjna, to nie za bardzo rozumie mediów. To była audycja o wystawie, która jest przedmiotem fundamentalnego sporu na Śląsku, a nie z całym szacunkiem promocja krupnioka, który ma wyprzeć z małopolskich stołów kaszankę.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Kutz: Wybór Sekuły to katastrofa. Mamy do czynienia z antyśląską ofensywą
Słupik o debacie na temat Muzeum Śląskiego: Wątpliwe widowisko i nacjonalistyczne wzmożenie

Mógłbym dziś zapytać - co jeszcze musi się stać, żeby śląskie elity polityczne obudziły się? Program potrząsnął wszystkimi, czy nadal będziemy w milczeniu kupowali bajkę o tym, że na Śląsku jakoś to będzie? Nie po to przecież przed laty powstańcy śląscy ginęli, żeby dziś pierwszy lepszy polityk lub urzędnik opluwał ich najwyższą ofiarę, którą złożyli za swoją ukochaną ziemię - za polski Śląsk. Czy wreszcie naprawdę najbardziej dramatyczna postać Śląska - Wojciech Korfanty, nie zasługuje na szczególne potraktowanie w tej wystawie?!

Dzisiaj z rozbawieniem czytam takie artykuły jak pana Tomasza Słupika, "Wątpliwe widowisko i nacjonalistyczne wzmożenie", które ukazało się przed kilkoma dniami na łamach Dziennika Zachodniego, bo zastanawiam się, czy autor w ogóle oglądał program, który tak skrytykował. Z litości nie wspomniał o mojej znikomej wiedzy o Górnym Śląsku, choć o ile pamiętam na temat historii w ogóle się nie wypowiadałem. Jak widzę pan doktor idzie w ślady swojego, cenionego przeze mnie przed laty poprzednika, chyba nawet z tej samej katedry, który swego czasu zamienił pozycję komentatora politycznego na polityka. Dla pana doktora dobra rada, by Czytelnika nie wprowadzać w przyszłości w błąd i podpisywać się pod tekstami politolog - sympatyk Ruchu Ąutonomii Śląska. Będzie po prostu uczciwiej, zwłaszcza jeśli w wyborach oficjalnie popiera się kandydatów tej formacji.

CZYTAJ OPINIE PO DEBACIE:
Twaróg po debacie o Muzeum w TVP Info: Wygrał Gorzelik. I Semka

Po debacie o Muzeum Śląskim w TVP Info: Siara i żenada? [OPINIE INTERNAUTÓW]
Pustułka po debacie o Muzeum: Po programie Polska jeszcze mniej rozumie Śląsk niż rozumiała

Na koniec jeszcze jedna refleksja. Chyba wszyscy zaplątaliśmy się w tym chaosie politycznym. Bo jak tu zrozumieć, że wybitny Ślązak, Kazimierz Kutz, były parlamentarzysta klubu Platforma Obywatelska przed kilkoma dniami "rozjechał w artykule" nowego marszałka województwa śląskiego Mirosława Sekułę z tejże samej Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem pan marszałek wpisuje się w antyśląski desant, choć ja akurat tego zdania nie podzielam. Obiektywnie problem polega jednak na tym, że Sekuła nie zostałby marszałkiem Sejmiku Śląskiego, gdyby nie poparli go ci, którzy uważają się za największych obrońców śląskości i tak się składa, że są popierani przez Kazimierza Kutza, czyli Ruch Autonomii Śląska z Jerzym Gorzelikiem na czele. I jak tu zrozumieć politykę? Jerzemu Gorzelikowi chciałbym zatem bardzo serdecznie podziękować. Uważam, że w programie u Jana Pospieszalskiego zachowywał się w przeciwieństwie do dyrektora muzeum śląskiego naprawdę spokojnie i w ogóle nie odpowiada na moje sejmikowe, brutalne zaczepki prowincjonalnego polityka z "niszowej" ,zdaniem niektórych dziennikarzy, formacji politycznej. No może tylko na facebooku od czasu do czasu coś tam niezbyt pochlebnego o mnie napisze, ale to najpewniej z powodu przemęczenia całodziennym tyraniem na rzecz Śląska. A tak poza tym bardzo dziękuję, bo i ja jako gwiazdka mogę nieco zabłysnąć w przestrzeni publicznej. Tak się bowiem składa, że dopóki będzie brylował na salonach, to tematów na pewno mi nie zabraknie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!