Minorczyk-Cichy: Równościowe przedszkole? Nie tędy droga

Mam ogromny szacunek dla środowisk feministycznych walczących o równouprawnienie, ale też nie do wszystkich ich pomysłów podchodzę z entuzjazmem. Ten o "Równościowym przedszkolu" (piszemy o nim na str. 1 i 4 ) ma plusy i minusy. Idea pokazania już najmłodszym dzieciom, że babcia może latać samolotem, a nie tylko lepić w niedzielę śląskie kluski, bo te przecież rewelacyjnie wychodzą dziadkowi - to superpomysł. Zaproszenie na zajęcia dzielnej pani policjant, mądrej pani architekt, czy pani górnik - to także fantastyczna sprawa.

CZYTAJ KONIECZNIE:
RÓWNOŚCIOWE PRZEDSZKOLE NA ŚLĄSKU? NIGDY W ŻYCIU!

Tyle że problem tkwi w szczegółach. Bo już dziecięce przebieranki, zakładanie chłopcom spódniczek - zamiast nauczyć ich szacunku do koleżanek, mogą u nich wywołać niechęć, obawę przed ośmieszeniem.

Pamiętam opór i obrzydzenie mojego syna z dzieciństwa na widok czegoś w serduszka, w kwiatki lub czegoś różowego. Nie pozwalał się pocałować ojcu, bo z uporem maniaka podkreślał: "faceci się klepią, a nie całują". I nie mam najmniejszego pojęcia, skąd mu się to wzięło. Bo nie z domu, w którym kobiety to większość.

Teraz mój syn ma lat prawie 17 i jest fantastycznym, tolerancyjnym młodym mężczyzną. Szanuje kobiety (choć na różowy nadal reaguje: "O, fuj!"), potrafi świetnie prać, gotować, sprzątać, prasować. I byłby pewnie mocno zdziwiony, gdyby ktoś mu powiedział, że to "babskie zajęcia".

Równouprawnienie to dla mojego syna coś zupełnie z kosmosu, bo ludzi dzieli nie według płci, tego, co sobą reprezentują, co mają w głowie. A to dlatego, że uczyliśmy go nie przez wbijanie do głowy dziwacznych teorii i ideologii, a przez własny przykład.

*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]