Najbardziej patologiczne miasta w województwie śląskim

Te wyniki wywołały spore poruszenie w całym regionie, bo w świat poszedł jasny przekaz: „Ruda Śląska to najbardziej patologiczne miasto w naszym kraju”. Zupełnie nie potwierdzają tego jednak policyjne statystki, a bardzo zaskoczeni wynikami badania są też przedstawiciele miejskich władz.

W rankingu uwzględniono odczucia mieszkańców i Ruda Śląska wypadła bardzo niekorzystnie na tle całego kraju. Miano lidera tego typu rankingów nie przynosi chwały, ale władze miejskie podkreślają, że podchodzą do tego z pokorą.

- Na pewno jednak nie uważamy, że jesteśmy miastem patologicznym. To bardzo krzywdzące, ponieważ jesteśmy postrzegani jako przyjazna miejscowość - zaznacza Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Dodaje, że sytuacja miasta jest dobra, a bezrobocie wynosi obecnie 6,9 proc. i może się jeszcze poprawić.

- Jesteśmy po rozmowie z jednym z inwestorów, który chce wybudować u nas zakład, który da pracę dla 1000 mieszkańców. Czy poważny przedsiębiorca chciałby inwestować w mieście, w które jest patologiczne? - pyta retorycznie Krzysztof Mejer.

W Rudzie Śląskiej podkreślają, że są bardzo zadowoleni z pracy policjantów i zwracają uwagę na skuteczność komendanta - inspektora Leszka Surniaka.

Współpraca układa się bardzo dobrze, a miasto partycypuje w kosztach zakupu nie tylko nowych radiowozów, ale także nowych aut dla straży pożarnej. Wszystko po to, by mieszkańcy czuli się bezpieczni. Warto dodać, że w rudzkiej komendzie działa także specjalny, trzyosobowy zespół, który tworzą policjanci z wydziału kryminalnego i to właśnie ci funkcjonariusze zajmują się przestępczością narkotykową. W ubiegłym miesiącu kryminalni zatrzymali dwóch dilerów w wieku 55 i 50 lat.

W trakcie przeszukania ich mieszkań, policjanci znaleźli znaczne ilości amfetaminy i marihuany oraz tytoń bez polskich znaków akcyzy.

Przejęto ponad 3 tysiące działek narkotyków, a to tylko pierwszy z brzegu sukces rudzkich policjantów, którzy w ostatnim czasie przejęli również duże ilości dopalaczy.

- Rezultaty zależą po prostu od tego, kogo się zapyta. W Rudzie Śląskiej nie mamy wielkiego problemu z patologią. Mało tego, mamy także mniej interwencji w porównaniu z innymi jednostkami - wskazuje asp. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

W tym miejscu warto przytoczyć statystyki, które uzyskaliśmy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Jeśli chodzi o stwierdzone przestępstwa kryminalne w pierwszych jedenastu miesiącach tego roku, to liderem są Katowice, gdzie odnotowano 7871 takich zdarzeń (wykrywalność 43,3 proc.).

Drugie miejsce zajmują Gliwice - 5822 przestępstwa (56,9 proc.), a trzecie - Bielsko-Biała (4393 przestępstwa, 53,9 proc.).

Takie statystyki nie mogą jednak dziwić, ponieważ jak przypomina rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach, podinspektor Aleksandra Nowara, wymienione miasta to największe skupiska ludności w naszym województwie. Dlatego Rudę Śląską (2451 przestępstw, 57 proc.) lepiej porównać z Zabrzem (3062 przestępstwa, 54,8 proc.) czy też z Chorzowem (3018 przestępstw, 62,6 proc.).

W przypadku przestępstw narkotykowych, w Rudzie Śląskie odnotowano 62 takie zdarzenia (wykrywalność 85,5 proc.), w Zabrzu 215 (94,9 proc.), a w Chorzowie 310 (98,1 proc.).

- Jeśli chodzi o tę diagnozę i pierwsze miejsce Rudy Śląskiej, to wiele zależy także od tego, w której dzielnicy zostało przeprowadzone badanie. Na pewno podchodzimy do tego badania z pokorą i te wyniki zmuszają nas do refleksji. Wydaje nam się, że powinniśmy zwrócić większą uwagę na komunikację z mieszkańcami i pokazywać, że w mieście jest coraz lepiej - podkreśla Krzysztof Mejer.

Na drugim biegunie rankingu uplasowało się Jaworzno. Według diagnozy, to miasto, w którym poziom patologii jest najniższy, biorąc pod uwagę cały kraj. Komisarz Tomasz Obarski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie, podkreśla, że receptą na sukces jest właśnie dobra współpraca z mieszkańcami.

- To właśnie jaworznianie odgrywają ogromną rolę w zwalczaniu przestępczości, a także w pracy prewencyjnej. Kluczowa jest współpraca z mieszkańcami, a także z instytucjami, które zajmują się bezpieczeństwem w mieście - zaznacza Tomasz Obarski.

„Diagnoza Społeczna” to kompleksowe badanie warunków i jakości życia Polaków, które co dwa lata (od 2000 roku) prowadzone jest przez zespół pod kierunkiem profesora Janusza Czapińskiego.

Jak wynika z diagnozy przedstawionej w tym roku, jeśli chodzi o patologie, najwyższa wartość występuje w Rudzie Śląskiej (0,58). Na drugim miejscu jest Opole (0,55), a na trzecim uplasowała się Gdynia (0,50). Dalej sklasyfikowane są kolejne miasta z województwa śląskiego. Czwarta Bielsko-Biała (0,44) wyprzedza Katowice (0,29). Tuż za stolicą Górnego Śląska są: Warszawa, Gdańsk, Kielce, Bytom (0,12), Sosnowiec (0,10), Wrocław, Gorzów Wielkopolski, Lublin, Łódź oraz Gliwice (0,02).

Najkorzystniej (najmniejsza patologia) prezentują się Jaworzno (-0,28), Bydgoszcz (-0,18) oraz Rzeszów (-0,12). Na kolejnych miejscach są: Częstochowa (-0,08), Poznań, Wałbrzych i Zabrze (-0,06).

Jeśli chodzi o województwa, to najbardziej patologicznym regionem jest województwo zachodniopomorskie, które wyprzedza województwa: pomorskie, lubuskie i śląskie.

W diagnozie znalazły się także dane dotyczące stresu życiowego. Z tego rankingu wynika, że mieszkańcy Rudy Śląskiej nie mogą narzekać na stres, a lepsze wyniki mają tylko Bielsko-Biała, Sosnowiec, Zielona Góra i Łódź.

*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Mikołaj lata nad Śląskiem! ZOBACZ WIDEO i ZDJĘCIA To nie jest fotomontaż
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ