Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zważyli ponad 300 tornistrów uczniów na Śląsku. Najcięższe noszą pierwszoklasiści

OPRAC.:
Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Andrzej Zgiet / Polska Press (zdjęcie ilustracyjne)
Naukowcy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach sprawdzili, jak ciężkie tornistry noszą uczniowie szkół podstawowych z województwa śląskiego. Aż co czwarty z nich miał zbyt ciężki. Najcięższe dźwigali uczniowie pierwszej klasy, zwłaszcza... dziewczynki. – To nadal poważny problem. Dlatego konieczne jest wyznaczenie bezwzględnej normy, do której szkoły i uczniowie będą zobowiązani się dostosować – mówi dr n. med. Jolanta Malinowska-Borowska.

W Polsce nie obowiązują żadne normy regulujące, jaki ciężar mogą dźwigać dzieci w drodze do szkoły. Choć obowiązują przepisy określające, jaki maksymalny ciężar mogą przenosić pracownicy, w tym pracownicy młodociani i kobiety w ciąży.

Istnieje jedynie zalecenie Głównego Inspektora Sanitarnego, zgodnie z którym ciężar tornistra nie powinien przekraczać 10–15 proc. masy ciała dziecka. Nie jest ono obowiązkowe, ani precyzyjne, gdyż różne badania podają różne wartości bezpiecznego poziomu obciążenia kręgosłupa. – Jednak w większości krajów europejskich ciężar tornistra o masie względnej przekraczającej 10 proc. uznawany jest za szkodliwy dla zdrowia, gdyż może prowadzić do wad postawy i bólu kręgosłupa – podkreśla dr n. med. Jolanta Malinowska-Borowska, adiunkt w Zakładzie Toksykologii i Ochrony Zdrowia w Środowisku Pracy, Wydziału Nauk o Zdrowiu w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, która wraz z mgr Katarzyną Flajszok, absolwentką Zdrowia Publicznego, zważyła tornistry uczniów szkół podstawowych w regionie.

Najcięższe tornistry noszą... dziewczynki

Wyniki badań zostały opublikowane po raz pierwszy na łamach czasopisma „Medycyna Pracy”. Pod lupę wzięto tornistry 332 dzieci w wieku od 6 do 9 lat. Dokładnie 172 dziewczynki i 160 chłopców uczęszczających do czterech wybranych szkół na terenie jednego z miast w woj. śląskim. Wykonano pomiary masy tornistrów i odniesiono je do masy ciała uczniów.

Średnia masa tornistra wynosiła 3,57±0,58 kg. Masa tornistra u 75 proc. uczniów nie przekraczała 15 proc. ich masy ciała. Jednak tylko u 17 proc. badanych była niższa niż 10 proc. czyli spełniała wymagania obowiązujące w innych krajach – wyliczyły autorki badania.

Najcięższe tornistry nosili uczniowie pierwszej klasy, zwłaszcza... dziewczynki, których „teczki” ważyły więcej niż chłopców.

– Rozwiązaniem problemu miała być zmiana legislacyjna nakazująca udostępnienie uczniom szafek na terenie szkoły – ocenia dr n. med. Jolanta Malinowska-Borowska.

Według Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 31 października 2018 r.: „dyrektor zapewnia uczniom w szkole lub placówce miejsce na pozostawienie podręczników i przyborów szkolnych”. Do obowiązków dyrektora należy także takie ułożenie planu lekcji, aby zajęcia w ciągu dnia były zróżnicowane, a obciążenie uczniów w ciągu tygodnia równomierne.

W badaniu okazało się, że dzieci korzystające z osobistych szafek szkolnych nosiły cięższe tornistry niż uczniowie, którzy, na prośbę nauczyciela, zostawiali zbędne przedmioty na półkach przeznaczonych dla całej klasy. Dzieci, które same decydowały co mają zostawić w osobistej szafce, miały o wiele cięższe szkolne teczki.

Średnia masa pustego tornistra wynosiła od 0,89 do 2,68 kg. Masa spakowanego tornistra była różna w poszczególnych dniach tygodnia i wynosiła średnio 3,57±0,58 kg. Najcięższy tornister należał do dziewczynki i ważył 6,63 kg.

Z kolei spakowane do tornistra przez dziewczynki przedmioty miały średnio masę 2,76±0,57 kg, zaś te noszone przez chłopców – 2,60±0,44 kg. Minimalna masa przedmiotów znajdujących się w tornistrach wynosiła 1,33 kg i należała do 7-letniego chłopca, maksymalna – do jego rówieśniczki i było to aż 5,29 kg.

Co ciekawe z rodziców 272 dzieci tylko 15 proc. zadeklarowało, że przy wyborze tornistra kieruje się jego masą. Najczęściej decydując się na kupno zwracali uwagę na to, czy jest usztywniony, ile ma przegródek, jaki ma kolor oraz markę. Zdaniem rodziców plecak powinien pomieścić wiele przedmiotów – poza podstawowymi akcesoriami szkolnymi także przybory artystyczne, buty zmienne, strój na zajęcia wychowania fizycznego, telefon komórkowy, tablet, butelki wody, dodatkowe notesy czy zeszyty.

Musisz to wiedzieć

Rodzice nie kontrolują dzieci. Ciężkie tornistry to nadal problem

Ankieta wykazała, że rodzice niestety nie wiedzą, jaka jest dopuszczalna i bezpieczna dla dzieci masa zapakowanego tornistra. Jedynie 37,50 proc. miało wiedzę na temat różnych akcji promocji zdrowia, takich jak Ogólnopolski Dzień Tornistra. Ale aż 76,84 proc. rodziców określało tornister jako ciężki, natomiast tylko 1,10 proc. uważało go za lekki. Codzienną kontrolę zawartości plecaków dzieci deklarowało 84,19 proc. rodziców, w tym 91 proc. rodziców pierwszoklasistów i 65 proc. rodziców uczniów klas III.

Tymczasem taka kontrola jest niezbędna. Dzieci pakują do tornistrów mnóstwo zbędnych przedmiotów, które niepotrzebnie zwiększają jego ciężar.

– Ciężkie tornistry to nadal poważny problem. Dlatego konieczne jest podjęcie kroków w celu wyznaczenia bezwzględnej normy, do której szkoły i uczniowie będą zobowiązani się dostosować – podkreśla dr n. med. Jolanta Malinowska-Borowska.

Nie przeocz

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera