Głównym bohaterem historii jest charyzmatyczny agent CIA, Tony Carmellini. Fani prozy Coontsa mogli się zetknąć z tą postacią na przykład przy lekturze powieści: "Kuba, czy Hongkong".
Tym razem nieco cyniczny i niezbyt zdyscyplinowany agent otrzymuje z pozoru proste zadanie. Ma ochraniać Michaiła Gonczarowa, przybyłego z Rosji, byłego archiwistę KGB. Problemy rozpoczynają się już na samym początku misji, kiedy po przyjeździe do bezpiecznego domu Carmellini orientuje się, że wszyscy agenci są zabici, a ochraniany obiekt zniknął.
"Kłamcy i złodzieje" to powieść, którą czyta się bardzo dobrze, jak zresztą wszystkie książki Coontsa. Od pierwszej chwili intryga porywa, a tempo akcji nie zwalnia do samego końca. Wydarzenia są przedstawiane praktycznie dzień po dniu, co dodaje akcji dynamizmu i przyciąga jak magnes do dalszej lektury.
Nie bez znaczenia dla fabuły jest postać agenta Carmelliniego, który niczym nie przypomina sztywniaka w kiepskim garniturze. Cały czas jest w ruchu, działa, próbuje przechytrzyć przeciwnika i nigdy nie daje za wygraną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?