Nielegalny hazard rozbity w Będzinie. Właściciel tego interesu przyznał się do winy

Kilka dni temu policjanci czeladzkiej patrolówki udali się na interwencję do Będzina, gdzie w okolicach centrum miasta miało dojść do uszkodzenia sklepowego wejścia. Mundurowi w trakcje prowadzonych ustaleń w lokalu znaleźli nielegalny sprzęt do gier hazardowych. Następnie na miejscu zjawili się policjanci grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki. W efekcie stróże prawa zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej z będzińskiej komendy zabezpieczyli trzy automaty do gier.

- Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zajęli gotówkę w kwocie blisko 7 tysięcy złotych. Mundurowi zatrzymali 42-latka, który po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut, do którego się przyznał - informuje sierż. sztab. Marcin Szopa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Policjanci przypominają, że zgodnie z Ustawą o grach hazardowych podmioty prywatne nie mogą urządzać gier na automatach poza kasynami. Za posiadanie nielegalnych automatów w lokalach gastronomicznych, handlowych i usługowych grożą surowe kary w wysokości 100 tysięcy złotych od jednego automatu.

Taką karę pieniężną może ponieść nie tylko właściciel nielegalnych automatów, ale również osoba, która wydzierżawia lub wynajmuje lokal, w którym umieszczane są tego typu maszyny. Za organizowanie gier hazardowych poza wysoką grzywną grozi również kara pozbawienia wolności do trzech lat.