Od poniedziałku rusza półroczna naprawa DTŚ w Zabrzu. Jakie zmiany czekają kierowców?

Od poniedziałku, 10 czerwca, Miejski Zarząd Dróg (MZD) w Zabrzu rozpoczyna prace naprawcze na uszkodzonym odcinku Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ). Prace obejmą trzykilometrowy fragment, którego nawierzchnia deformuje się z powodu procesów chemicznych w materiałach użytych do budowy nasypów.

W pierwszym etapie napraw, prace będą realizowane na północnej jezdni (w kierunku Gliwic) od zjazdu na rondo Sybiraków do granicy z Gliwicami. Ten odcinek zostanie wyłączony z ruchu. W tym czasie ruch w obu kierunkach będzie skierowany na południową jezdnię DTŚ, gdzie zostanie udostępniony jeden pas w każdą stronę. Ruch zostanie przekierowany na jezdnię południową na rondzie Sybiraków, a powrót na północną odbędzie się na granicy Zabrza i Gliwic. W związku z robotami zamknięty zostanie również węzeł łączący DTŚ z ul. Roosevelta w Zabrzu i ul. Sikorskiego w Gliwicach, co wpłynie na objazdy w rejonie ulic Roosevelta, de Gaulle'a i ronda Sybiraków.

Problemy z nawierzchnią zabrzańskiego odcinka DTŚ pojawiły się kilka tygodni po oddaniu go do użytku w sierpniu 2014 roku. Powodem deformacji okazały się reakcje chemiczne jednego ze składników materiału nasypowego, które doprowadziły do wybrzuszania się nawierzchni. Anhydryt zawarty w popiele fluidalnym, produkcie ubocznym spalania w elektrowniach, krystalizował się, tworząc ettringit i gips, które zwiększały swoją objętość nawet 15-krotnie. To zjawisko prowadziło do naprężeń i deformacji nawierzchni.

Pierwsze naprawy miały charakter doraźny. W 2017 roku, w miejscach największych uszkodzeń, rozebrano punktowo nawierzchnię i podbudowę, a w 2018 roku przebudowano nowe warstwy konstrukcyjne obu jezdni na całej długości. Realizacja ostatniego etapu naprawy, warunkowana stabilizacją nawierzchni, miała rozpocząć się w kwietniu 2020 roku, jednak została opóźniona, oczekując na wyniki pomiarów potwierdzających ustanie procesów chemicznych.

Zabrzański fragment DTŚ, o długości około 3 km, został wybudowany przez konsorcjum Eurovia Polska i Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów z Gliwic w latach 2012-2014 za 184,1 mln zł. Problemy związane z deformacją nawierzchni wynikały z użycia materiału, który miał atesty, ale nie został wcześniej dokładnie przebadany w kontekście długoterminowej stabilności. Chemiczne reakcje w nasypie, który znalazł się w sztywnych murach oporowych, powodowały "puchnięcie" i wypiętrzenia nawierzchni.

Podobne problemy z nawierzchnią stwierdzono na oddanym w 2012 roku odcinku autostrady A1 Piekary Śląskie - Pyrzowice. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) opracowuje obecnie program naprawczy dla tego odcinka.

Zabrzański odcinek DTŚ, będący częścią trasy Katowice-Gliwice, to kluczowa arteria w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, obsługująca ruch lokalny i uzupełniająca autostradę A4. Pełna naprawa i stabilizacja uszkodzonego fragmentu ma kluczowe znaczenie dla utrzymania płynności ruchu w regionie. Planowane na pół roku prace mają zakończyć problem z deformacją nawierzchni i rozpocząć nowy okres gwarancji na wykonane roboty.

Zdaniem przedstawicieli DTŚ SA i wykonawców, rozwiązanie problemu wymagało innowacyjnych podejść, a docelowa naprawa ma zapewnić trwałość trasy na kolejne lata.