Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olga Tokarczuk odbierze dziś Nagrodę Nobla. W swoim wystąpieniu mówiła o świecie niezdolnym do wspólnoty

Marcin Zasada
Olga Tokarczuk odbierze dziś Nagrodę Nobla
Olga Tokarczuk odbierze dziś Nagrodę Nobla Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Zalew obrazów przemocy, głupoty, okrucieństwa, mowy nienawiści rozpaczliwie równoważone są przez wszelkie „dobre wiadomości”, ale nie są one w stanie ujarzmić dojmującego wrażenia, które trudno jest nawet zwerbalizować: coś jest ze światem nie tak. To poczucie, zarezerwowane kiedyś tylko dla neurotycznych poetów, dziś staje się epidemią nieokreśloności, sączącym się zewsząd niepokojem - napisała Olga Tokarczuk w swojej mowie noblowskiej. Wygłoszenie jej poprzedziło dzisiejszą ceremonię wręczenia Literackiej Nagrody Nobla.

Dziś w Sztokholmie Olga Tokarczuk (Nobel za 2018 rok) oraz Peter Handke (Nobel za 2019 rok) odbiorą z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa złoty noblowski medal oraz dyplom. Przed trzema dniami Tokarczuk wygłosiła w Sali Giełdy Akademii Szwedzkiej swoją mowę noblowską zatytułowaną "Czuły narrator". Choć podkreślała, że takie wystąpienie, w tym miejscu to najtrudniejszy gatunek literacki, w ponad godzinnej mowie, z humanistyczną wrażliwością, zdiagnozowała współczesną kondycję człowieka, jego aktywności, jego świata i oczywiście literatury.

"Żyjemy w świecie natłoku informacji sprzecznych ze sobą, wzajemnie się wykluczających, walczących na kły i pazury. Nasi przodkowie wierzyli, że dostęp do wiedzy przyniesie ludziom nie tylko szczęście, dobrobyt, zdrowie i bogactwo, ale też stworzy społeczeństwo równe i sprawiedliwe. To, czego według nich brakowało światu, to była powszechna mądrość płynąca z wiedzy" - podkreślała Tokarczuk.

CZYTAJ TEŻ:
Michał Rusinek o przemowie Olgi Tokarczuk. Fikcja scala rozsypany świat
Olga Tokarczuk przedstawiła swój esej pt. "Czuły narrator" podczas gali w Sztokholmie

Powszechny dostęp do wiedzy przyniósł coś odwrotnego niż powszechną mądrość. Demokratyzacji wiedzy, za którą stoi internet, zdaniem Tokarczuk, wywołał "szum nie do zniesienia". Sieć przyczyniła się do rozpowszechniania dezinformacji, pogłębiając rosnącą niepewność i chwiejność człowieka XXI wieku.

"Dziś problem polega – zdaje się – na tym, że nie mamy jeszcze gotowych narracji nie tylko na przyszłość, ale nawet na konkretne „teraz”, na ultraszybkie przemiany dzisiejszego świata. Brakuje nam języka, brakuje punktów widzenia, metafor, mitów i nowych baśni. Jesteśmy za to świadkami, jak te nieprzystające, zardzewiałe i anachroniczne stare narracje próbuje się wprzęgnąć do wizji przyszłości, może wychodząc z założenia, że lepsze stare coś niż nowe nic, albo próbując w ten sposób poradzić sobie z ograniczeniem własnych horyzontów. Jednym słowem – brakuje nam nowych sposobów opowiadania o świecie" - mówiła noblistka.

Tokarczuk na diagnozę świata i ludzkości nakładała swoje refleksje na temat literatury. Zwłaszcza tego, czym jest dziś, w obliczu technologii, zmieniających się przyzwyczajeń, upodobań i kształtowanych mód.

"Powieść i literatura na naszych oczach staja się czymś marginalnym wobec innych sposobów narracji. Kino, fotografia VR i AR staną się alternatywą dla tradycyjnego czytania. Stoimy w obliczu rewolucji, kiedy doświadczenie może być przekazywane bez pomocy słowa drukowanego. Nie ma potrzeby pisać listu, skoro łatwiej jest zadzwonić. Po co czytać grube powieści, skoro można zanurzyć się w serialu. Nie ma sensu sięgać po biografie, skoro śledzi się życie celebrytów na Instagramie i wie się o nich wszystko" - mówiła pisarka.

Olga Tokarczuk przedstawiła swój esej pt. "Czuły narrator" p...

To właśnie w literaturze dostrzegła ona sprawczą moc naprawiania świata i scalania ludzi. "Świat jest stworzony ze słów" - podkreśliła Tokarczuk. "Coś, co nie zostaje opowiedziane, przestaje istnieć i umiera. To, jak myślimy o świecie i – co chyba ważniejsze – jak o nim opowiadamy, ma więc olbrzymie znaczenie. Coś, co się wydarza, a nie zostaje opowiedziane, przestaje istnieć i umiera. Wiedzą o tym bardzo dobrze nie tylko historycy, ale także (a może przede wszystkim) wszelkiej maści politycy i tyrani. Ten, kto ma i snuje opowieść – rządzi". Tytułowy "czuły narrator" to odniesienie do ludzkiej duszy. Ale także chęć poszukiwania nowych, a może właśnie sprawdzonych już dawno temu metod komunikowania.

"Czy zastanawialiście się kiedyś, kim jest ten cudowny opowiadacz, który w Biblii woła wielkim głosem: „Na początku było słowo”? Który opisuje stworzenie świata, jego pierwszy dzień, kiedy chaos został oddzielony od porządku? Który śledzi serial powstawania kosmosu? Który zna myśli Boga, zna jego wątpliwości i bez drżenia ręki stawia na papierze to niebywałe zdanie: „I uznał Bóg, że to było dobre”. Kim jest to, które wie, co sądził Bóg?" - pytała noblistka.

"Dlatego wierzę, że muszę opowiadać tak, jakby świat był żywą, nieustannie stawającą się na naszych oczach jednością, a my jego – jednocześnie małą i potężną – częścią" - puentowała, wskazując na kryzysy współczesności: polityczny, klimatyczny, społeczny, światopoglądowy... Ten świat stał się przedmiotem, który "można ciąć na kawałki, używać i niszczyć".

Transmisja z gali dziś, 10 grudnia od godz. 16.30 w internecie, w TVP Info i TVN24.

Nie przegapcie

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera