Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ornontowice: Najstarsze róże kwitną u Winklerów

Barbara Siemianowska
Państwo Winklerowie mają w swoim ogrodzie także słynne róże - "Maria Skłodowska-Curie" oraz "Furstin von Pless", czyli Księżna z Pszczyny. To tutaj są największe poletka tych krzewów w Polsce
Państwo Winklerowie mają w swoim ogrodzie także słynne róże - "Maria Skłodowska-Curie" oraz "Furstin von Pless", czyli Księżna z Pszczyny. To tutaj są największe poletka tych krzewów w Polsce
Państwo Winklerowie zaproszenie do swojego ogrodu wysyłają nam zawsze w postaci zdjęć. Widzimy na nich najstarsze krzewy róż w Polsce.

O różach państwa Heleny i Ronalda Winklerów z Ornontowic rozpisuje się cała Polska i nie tylko. Różanym ewenementem zainteresowały się wszystkie branżowe pisma. Aby je zobaczyć, niejeden pokonał już setki kilometrów.

"Dziennik Zachodni" pan Ronald Winkler zaprasza do swojego ogrodu zawsze w sposób szczególny. Co roku o tej porze otrzymujemy list i zdjęcia najstarszych krzewów w Polsce, które w przydomowym ogrodzie Winklerów kwitną nieprzerwanie od 1946 roku. Nie zawiodły i w tym roku.

- Te historyczne róże towarzyszą nam już od tylu lat, że nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że kiedyś przestaną rozkwitać - mówią Ronald i Helena Winklerowie. Podkreślają, że te długowieczne róże w ich ogrodzie są wyjątkowo odporne i ładne.

Prawie 80-letnie krzewy róż to niejedyny ewenement w ornontowickim, liczącym sobie prawie pół hektara, ogrodzie Winklerów. Rosną tu m.in. dwa drzewa, uznane w 2001 roku za pomniki przyrody: metasek-woja z 1958 roku i cedr himalajski z 1964 roku. To najstarsze egzemplarze na Górnym Śląsku. W całym ogrodzie nie brakuje kolorowych traw, palm, kwiatów, ale to róże w ogrodzie Winklerów są królowymi, a nowych okazów w ostatnich latach tu przybyło. Już w 2009 roku pan Ronald zapowiadał, że w ogrodzie przy ul. Orzeskiej w Ornontowicach zakwitną szczególne odmiany róż. Mówił wtedy o słynnej róży o nazwie "Maria Skłodowska-Curie" i odmianie "Furstin von Pless", czyli Księżna z Pszczyny. Oba te krzewy można zobaczyć w ogrodzie Winklerów dzięki ich synowi, Arnoldowi.

- Rok 2011 został ogłoszony Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie i z okazji setnej rocznicy wręczenia naszej noblistce drugiej Nagrody Nobla syn postanowił sprowadzić dla nas odmianę tej róży - mówi pan Ronald. Ta odmiana jest piękna, ale nie pachnie.

Róże to wdzięk, zapach, ale też symboliczna wartość

Z Ronaldem Winklerem o najpiękniejszych różach na Śląsku, ich pielęgnacji i zapachu, rozmawia Barbara Siemianowska

Różami z Ornontowic zachwyca się światek ogrodniczy. To niesamowite, że w tym samym miejscu, nieprzerwanie od 1946 roku, wciąż kwitną róże. To zasługa pielęgnacji?
Bynajmniej. Cały sekret tkwi w zabezpieczeniu róż przed mrozem. Tego okresu nie można przespać. A później to już podlewanie i zwyczajna pielęgnacja. Wbrew pozorom, to właśnie z tak starymi krzewami róż problemów jest najmniej.

Róże wciąż pozostają kwiatami, które najczęściej sadzimy w swoich przydomowych ogrodach, ale to nie tylko ich wygląd nas kusi. Chodzi także o różany zapach. Ale okazuje się, że nie każda róża pachnie...
Owszem, nie każda odmiana róży wydziela zapach. Są takie, które pachną bardzo intensywnie, ale są też róże zupełnie bezzapachowe. Wybitnie zapachowa jest róża "Papa Meilland". Gęsty i mocny aromat róż damasceńskich szybko zapada w pamięć. To też róże o bardzo głębokim, bordowym kolorze o reprezentatywnych kwiatach.

Róże to jednak też coś więcej niż kolor i zapach. To też wartość symboliczna, którą postanowili Państwo szczególnie podkreślić.
Każda odmiana róży to osobna, wyjątkowa historia. W naszym ogrodzie mamy różę "Marie Curie" - Marii Skłodowskiej-Curie, wyhodowaną w 1997 roku we francuskiej firmie Meilland. To róża, która cieszy się dużym powodzeniem w Europie Zachodniej, a zasługuje też na wyjątkowe zainteresowanie w Polsce. Chcielibyśmy, żeby te odmiany były znane śląskim szkołom, którym patronuje Maria Skłodowska-Curie. Tak samo zresztą szkołom, którym szczególnie bliska powinna być odmiana róży "Furstin von Pless", czyli Księżna z Pszczyny. Przygotowaliśmy te odmiany w pojemnikach i bardzo chętnie podarujemy je zainteresowanym. Można je odbierać do września, u nas, w Ornontowicach przy ulicy Orzeskiej 52.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!