Justyna Soroka, psycholog ze Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach radzi:
- Opiekunowie pacjentów z chorobami neurodegeneracyjnymi w dobie pandemii szczególnie potrzebują zrozumienia. Bądźmy wsparciem zamiast osądzać.
Opieka nad takim pacjentem to także wielkie obciążenie psychiczne. Bardzo wiele osób nie radzi sobie z faktem, że ukochana babcia, dziadek, mama czy tata teraz leżą, nie poznając najbliższych. Bywają też agresywni, mają urojenia, przeklinają, są pobudzeni – tłumaczy Justyna Soroka, psycholog ze Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach. W czasie pandemii koronawirusa sprawa stała się jeszcze trudniejsza. Im więcej czasu spędzamy w domu, tym częściej dostrzegamy, jak głębokie zmiany zaszły w zakresie funkcjonowania takiego chorego.
Nie przeocz
Choroby neurodegeneracyjne to choroby nieuleczalne
Powodują osłabienie organizmu, prowadzą do stopniowej degeneracji i/lub obumierania komórek nerwowych. Pojawiają się problemy z poruszaniem się lub obniżeniem sprawności umysłowej. U niektórych pacjentów zmiany te zachodzą stopniowo, u innych są bardziej nasilone i gwałtowne. Dochodzi do zaburzeń funkcji poznawczych, orientacji, zdolności przyswajania prostych informacji, apatii czy objawów psychotycznych – tłumaczy specjalistka.
Opieka nad takim chorym jest trudnym zadaniem i ciężką, fizyczną pracą. Chorzy często nie chcą współpracować nawet przy wykonywaniu najprostszych czynności. Trudno nakłonić ich do codziennej toalety, regularnych posiłków albo przyjmowania leków.
- Bywa, że chorzy postępują nieracjonalnie, działają na swoją szkodę zupełnie tego nie rozumiejąc – dodaje Justyna Soroka.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Dla opiekuna, którym często staje się osoba z najbliższej rodziny, jest to traumatyczna sytuacja. Sprawna i bystra dotąd osoba staje się kimś innym, jest bezradna wobec codzienności, a jednocześnie potrafi nie okazywać wdzięczności za okazaną pomoc. Opiekun osoby z zaburzeniami neurodegeneracyjnymi musi na pewno cechować się cierpliwością i empatią. U takich chorych możemy często spotkać się z niezawinioną agresją, niestosownymi zachowaniami albo postawami odbieranymi przez otoczenie jako złośliwość. Oczywiście tak nie jest, to choroba doprowadza do tego typu sytuacji, ale bliskim bardzo ciężko jest to przyjąć i zrozumieć – zaznacza psycholog.
Dlatego trzeba bardzo doceniać ludzi, którzy na co dzień podejmują się tego trudnego zadania, dla których zderzenie z nową rzeczywistością na pewno jest bardzo przykrym i bolesnym doświadczeniem. Fakt, że osoba bliska, która nas wychowała, staje się teraz nieświadoma, obojętna, a czasem nawet wulgarna czy nieprzewidywalna, powoduje nieustanny stres i napięcie. Potrzeba też wielkiej wyrozumiałości dla tych, którzy opiekują się takimi pacjentami i nie wolno nam ich oskarżać o to, że wypełniają swe zadania źle. Praca z takim chorym to często praca syzyfowa, gdyż czynność wykonana przed chwilą może być przez chorego od razu zniweczona. Bądźmy zatem wsparciem, nie osądzajmy – apeluje psycholog
Bądź na bieżąco i obserwuj
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?