Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pakiet onkologiczny: Onkologiczna czujność

Agata Pustułka
infografika Marek Michalski
Ministerstwo Zdrowia po 16 godzinach negocjacji podpisało porozumienie z lekarzami. W Śląskiem co roku zapada na raka ponad 17,8 tys. osób. Czy pakiet onkologiczny im pomoże?

Lekarze znów otworzyli przychodnie i pacjenci mają pełny dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej. To jednak nie koniec problemu. Najbliższe tygodnie pokażą, jak realizowane są w praktyce przepisy pakietu onkologicznego - najważniejszej reformy ministra Bartosza Arłukowicza.

Choć pakiet działa od 1 stycznia, to lekarze w skali kraju wydali już kilkaset tzw. zielonych kart (203 w woj. śląskim). Dzięki nim pacjent, u którego lekarz podejrzewa rozwój nowotworu, będzie miał szybszy dostęp do diagnostyki i leczenia. Karta pacjenta onkologicznego uprawnia do leczenia bez limitów w określonych terminach i do szybkiego dostępu do specjalistów.
Zgodnie z ustalenia ministerstwa na 15 wydanych kart lekarz rodzinny ma wykryć jednego chorego na raka pacjenta. Tzw. wskaźnik skuteczności onkologicznej będzie jeszcze przedmiotem uzgodnień po wcześniejszym monitoringu, bo lekarze z nim się nie zgadzają (np. w Wielkiej Brytanii obowiązuje wskaźnik 1 pacjent z rakiem na 30 do rozpoznania). Porozumienie Zielonogórskie chce też negocjować przwidywane kary za niespełnienie wymogów (ma nią być odebranie przywileju wydawania karty).

Dopracowaniem pakietu, którego ideę wszyscy popierają, zajmie się specjalny zespół. Będzie analizował, w jaki sposób pakiet onkologiczny jest wprowadzany w życie i proponował ewentualne korekty.

- Wprowadzamy zmiany w systemie kolejkowym, zmiany w systemie onkologicznym i przez najbliższe miesiące chcemy bardzo poważnie i szczegółowo monitorować to, co się zadzieje w systemie ochrony zdrowia, bo są to duże zmiany i mamy je wprowadzać razem z lekarzami, którzy będą pracowali w tym systemie - podkreślił Sławomir Neumann, podczas konferencji prasowej podsekretarz stanu w MZ.

Pakiet narzuca błyskawiczne tempo wykrycia raka. Etap diagnostyki prowadzącej do potwierdzenia bądź wykluczenia nowotworu nie powinien trwać dłużej niż dwa tygodnie. Każdy pacjent będzie miał swojego lekarza koordynatora, czuwającego nad przebiegiem leczenia. W teorii pakiet jest genialnym rozwiązaniem. Ale organizacje pacjentów, zajmujące się chorymi na nowotwory, sceptycznie patrzą na projekt ministerstwa.
- Nie wyobrażam sobie, jak lekarz pierwszego kontraktu przyjmując 70-80 pacjentów dziennie, będzie w stanie zachować onkologiczną czujność - mówi Joanna Romańczyk ze Śląskiej Ligi Walki z Rakiem w Katowicach. - Kolejny problem to wykształcenie lekarzy, a właściwie jego brak, jeśli chodzi o nowotwory. Potrzebna jest zmiana systemu kształcenia. Jednak tu na efekty trzeba będzie poczekać - dodaje.

Jak twierdzi Romańczyk, przyczyną zbyt późnego wykrycia raka u 35-40 proc. chorych są błędy lub zaniechania powstałe na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej.

- 30 proc. wykrywalności nowotworu we wczesnej fazie chorzy zawdzięczają sobie sami, bo szybko reagują na niepokojące dolegliwości. Niekiedy badanie krwi z rozmazem jest wystarczającą wskazówką, a przecież wiemy jak do tej pory trudno było się doprosić o to najbardziej podstawowe badanie - dodaje Joanna Romańczyk.

Niedługo wszyscy się pokłócą

Mówi Andrzej Sośnierz, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia:
Spór się zakończył, ale pokazał kompletny brak umiejętności nie tylko negocjacyjnych ministra zdrowia. Gdy byłem prezesem NFZ, zakończyłem protesty lekarzy rodzinnych i od 2006 r do teraz ich nie było. Lekarzom wbrew temu, co usiłowano nam wmówić, nie chodzi w tej sprawie jedynie o pieniądze. Jeśli przedstawi im się racjonalne rozwiązania, to zdecydowanie można liczyć na porozumienie. Tak się zresztą stało. Pakiet onkologiczny w wykonaniu ministra Arłukowicza to przykład tego, jak dobrą ideę można zepsuć. Błędy są podstawowe. Przede wszystkim finansowanie pakietu nie powinno odbywać się w ramach stawki kapitacyjnej przeznaczonej na każdego ubezpieczonego. Z tej puli każdy lekarz będzie starał się oszczędzać, a przecież twórcom pakietu chodziło o szybką diagnostykę, a więc nie o oszczędności, ale o czas. Finansowanie pakietu na każdym etapi e jest niejasne. Z absolutną pewnością mogę d ziś powiedzieć, że za kilka miesięcy wszyscy będą ze sobą skłóceni. Ministerstwo będzie zarzucało lekarzom bojkot pakietu i brak skuteczności. Poza tym w medialnym szumie zniknął problem skierowań do okulisty i dermatologa. Już widzę pacjenta z bolącym okiem, który stoi najpierw po skierowanie, a potem u specjalisty. Wprowadzenie skierowań to przerzucenie pacjentów do gabinetów prywatnych. AGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!