Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice: Najsłabsza jesień od powrotu do Ekstraklasy. Czy Vuković ma większe szanse na uratowanie przed spadkiem niż Fornalik?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arkadiusz Gola
Mistrzowie Polski z sezonu 2018/19 i brązowi medaliści z 2019/20 zaliczają ostry zjazd. Ich dorobek punktowy jest najmniejszy od dziesięciu lat.

Piast Gliwice ma problem. Zespół utknął w strefie spadkowej, w dodatku w bezpośrednim zasięgu ma przed sobą już tylko Lechię Gdańsk. Tak mizernej jesieni klub z Okrzei, który na koncie zgromadził tylko 13 punktów, nie miał od powrotu do Ekstraklasy w sezonie 2011/12. Po szesnastu kolejkach w debiutanckim sezonie zespół prowadzony przez Marcina Brosza miał 22 punkty. Później w takim samym momencie rozgrywek było ich - patrząc wstecz - kolejno 19, 22, 27, 18, 16, 26, 28, 20 i 21. Deficyt jest więc całkiem spory.

Optymizmem nie napawa też gra zespołu. Porażek nie sposób usprawiedliwić brakiem szczęścia. W sobotę Warta Poznań ograła gospodarzy bez większego problemu, dobierając odpowiednią taktykę. Rywale okazali się lepsi we wszystkich elementach: więcej biegali (117,6 km do 113,34), sprintach (93-68), szybkim biegu (559-511), sprintach dystansowych (1,5 km-1,24 km) i szybkich biegach dystansowych (7,42-6,97). Oddali też więcej celnych strzałów (4-1). Piast miał więcej strzałów niecelnych (5-4) i rzutów rożnych (5-3). W końcowym wyniku nie było więc przypadku.

- Sporo zawodników Piasta gra poniżej swojego normalnego poziomu. To największy problem. Przychodząc tu, wiedziałem, że gorsze wyniki nie są dziełem przypadku. Od początku jednak powtarzam, że można to zmienić. Po ostatnich meczach w pucharze i lidze zastanowimy się nad czym i jak pracować - stwierdził później Aleksandar Vuković.

Biorąc pod uwagę obecną sytuację gliwiczan w tabeli PKO Ekstraklasy decyzja szefów klubu o zwolnieniu Waldemara Fornalika wydaje się dużym ryzykiem. Były selekcjoner nie bez powodu uznawany jest za specjalistę od przygotowań zespołu do rundy wiosennej, a w trwającym sezonie - za sprawą katarskiego mundialu - zimowa przerwa będzie wyjątkowo długa. Dla byłego już szkoleniowca ratowanie sytuacji w rundzie rewanżowej stanowiło doświadczenie dość częste, natomiast Aleksandar Vuković w podobnych okolicznościach rozpoczynał pracę tylko raz, gdy przed rokiem wyciągał z sensacyjnej zapaści Legię Warszawa. Przy tak potężnym zapleczu organizacyjno-finansowo-personalnym, jakie miał w stolicy, cel osiągnął ze średnią punktów 1,72 wywalczoną w 18 meczach . W Piaście do dyspozycji pozostało mu tyle samo spotkań, łącznie z ostatnim w tej rundzie starciem z nabierającą rozpędu w ucieczce ze strefy spadkowej Lechią Gdańsk. Niedzielny mecz wyrasta zresztą do rangi wydarzenia jesieni, bo ewentualna porażka oznaczałaby powstanie wyraźnej przepaści dzielącej Piasta od utrzymania w elicie.

Przeciętna punktów dających w ostatnich sezonach bezpieczne 15. miejsce na mecie sezonu to 35. Do takiej bariery piłkarzom z Okrzei brakuje jeszcze 22. Aby je zdobyć średnia z pozostałych meczów musi przekroczyć 1,2 pkt. Aby zobaczyć skalę wyzwania warto dodać, że obecna wynosi 0,8, a samego nowego szkoleniowca po dwóch meczach 0,5.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera