Pierwszy klub morsów stworzyli górnicy z Jastrzębia. Wiedzieliście? Zobaczcie to na zdjęciach

Wiedzieliście, że pierwszy klub morsów stworzyli górnicy z Jastrzębia? Zobaczcie zdjęcia

To niewiarygodne, ale pierwszy śródlądowy klub morsów powstał w Polsce jeszcze „za komuny” - w Jastrzębiu-Zdroju. Pierwsza kąpiel miała miejsce 25 stycznia 1987 roku w nieistniejącym dziś basenie kopalni Zofiówka (wówczas KWK Manifest Lipcowy) w Jastrzębiu-Zdroju.

Ale górnicy kąpali się zimą już z końcem lat 70, podczas wyjazdów do Gdyni. Tak swoją pasję rozpoczął jastrzębianin 82-letni dziś Adolf Merkel.

- Jeździliśmy tam na wyjazdy, a na Bałtyku istniał już klub morsów. Wtedy zakochałem się w zimnych kąpielach. Z końcem lat 80 udało się stworzyć własny klub w Jastrzębiu. Jestem w nim do dziś – mówi nam pan Adolf, który w chwili otwarcia Regionalnego Klubu Morsów KWK Manifest Lipcowy (przemianowany potem na Regionalny Klub Morsów KWK Zofiówka.

Pan Adolf pracował w kopalni Jastrzębie od 1964 roku do emerytury w 1986 roku. Mógł więc oddać się pasji morsowania, która - w zdrowiu – trzyma go do dziś. Był w zarządzie pierwszego polskiego klubu morsów, pełnił rolę II prezesa. Uroczysta kąpiel z 25 stycznia to było wielkie wydarzenie – przyjechały morsy znad morza, było sporo mieszkańców, zaproszono dziennikarzy.

„Zimnej wody nie boją się przede wszystkim górnicy. Około tysiąca pracowników KWK Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju zrzeszonych jest w Gdańskim Klubie Morsów. Twierdzą oni zgodnie, że jest to doskonała forma uchronienia się od wszelkich dolegliwości, związanych m.in. z przeziębieniami. 25 stycznia br., inauguracyjną kąpielą zimnowodną, rozpoczął działalność Regionalny Klub Morsów przy zakładowym ognisku TKKF w KWK Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju. Podobne imprezy organizowane będą co tydzień, w każdą niedzielę o godzinie 14, na zakładowym basenie kąpielowym przy ul. Pszczyńskiej" – pisała dzień później Trybuna Robotnicza.

- Jestem przykładem, że zimna woda naprawdę zdrowia doda – śmieje się 82-latek. Zimą co niedziela kontynuuje pasję w reaktywowanym klubie morsowym dekadę temu – Biały Miś.
- I póki zdrowie pozwoli, będę dalej się pluskał z zimnej wodzie – mówi najstarszy jastrzębski mors.
Zobaczcie galerię z początku lat 90. Wówczas jastrzębscy śmiałkowie kąpali się w lodowatych wodach rybnickiego kąpieliska Ruda w Rybniku. – Wtedy wszyscy patrzyli na nas jak na wariatów. Dzisiaj to już moda – mówi nasz bohater. Przyznaje, że do morsowania namówił całą swoją rodzinę, znajomych, sąsiadów.