Sklep społeczny w Tychach został otwarty punktualnie o 11
Punktualnie o jedenastej na piętrze Tyskich Hal Targowych otwarty został pierwszy w Polsce sklep społeczny. Otwarcia dokonali Maciej Gramatyka, zastępca prezydenta Tychów ds. społecznych, Barbara Konieczna - przewodnicząca Rady Miejskiej w Tychach oraz Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce.
Plany utworzenia sklepu socjalnego czy społecznego były już rok temu, ale pokrzyżowała je z jednej strony pandemia, z drugiej - wojna w Ukrainie. To miejsce dla najbardziej potrzebujących, ale i dla wszystkich, bo formalności są tak zminimalizowane, by wszyscy, którzy czują, że potrzebują pomocy mogli z tego miejsca skorzystać. Wierzę, że to nie tylko będzie miejsce udzielania pomocy, sprzedawania po niższych cenach produktów żywnościowych, ale że będzie to też miejsce spotkań i że wokół tego miejsca powstanie społeczność. Tworzymy ją w Tychach. A to będzie kolejny punkt spotkań ludzi, którzy chcą sobie pomagać wzajemnie - powiedział Maciej Gramatyka, zastępca prezydenta Tychów ds. społecznych.
ZOBACZ ZDJĘCIA
- To jest święto. Święto dla osób potrzebujących. To jest pierwszy sklep społeczny w Polsce. Z wiceprezydentem Katowic, Jerzym Woźniakiem, przywieźliśmy tę ideę z Wiednia, ze sklepów socjalnych. I taki sklep powstał w Katowicach, potem w Warszawie i innych miastach, ale dziś tę formułę jeszcze bardziej otwieramy na solidarność z seniorami. Zauważyliśmy bowiem, ze wiele starszych osób boi się stygmatyzacji, z powodu poczucia własnej godności nie chce iść do urzędu ze swoim problemem. Chcemy, by te osoby nie musiały pokazywać dochodów, ustawiać się w kolejkach w urzędzie, ale by mogły tu swobodnie przyjść, zrobić tańsze zakupy i by ich życie stało się łatwiejsze. By poprzez te tańsze zakupy mogli podreperować swój budżet i by starczyło go na przyjemności tego życia - powiedział Mikołaj Rykowski.
Klienci zadowoleni, mimo że brakowało kawy
W inauguracji sklepu społecznego w Tychach wziął udział Jerzy Woźniak, wiceprezydent Katowic. Przypomniał, że pierwszy sklep socjalny powstał w Katowicach dwa lata temu, w tej chwili są dwa. Ich klientami sa podopieczni MOPS-u.
- Idea jest świetna - powiedział. - To rodzaj pomocy społecznej.
Nie ukrywał, że jedynym problemem jest zaopatrzenie tych sklepów i apelował do sieci sklepowych oraz producentów, by przekazywali sklepom socjalnym produkty, którym kończy się przydatność do spożycia.
- Tu się nie zmarnują- zapewnił.
Już przed jedenastą przed drzwiami sklepu społecznego w Tychach ustawiła się kolejka. Zaraz po otwarciu sklep wypełnił się klientami.
- Kupiłam chleb, pomidory, środki czystości, śledzie, masło... - wylicza tyszanka z ul.Kurpińskiego.
W kasie zapłaciła 34,57 zł. Sklep jej się podoba, powiedziała, że będzie korzystać. Żałowała, że jedynie kawy nie ma.
Sklep jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 9-16, a w soboty - w godz. 9-13. Prócz podopiecznych MOPS mogą z niego korzystać seniorzy w wieku 60 plus bez względu na wysokość dochodów, a w każdą sobotę - wszyscy mieszkańcy Tychów (wcale nie muszą mieć skierowania z MOPS-u).
Sklep społeczny w Tychach prowadzi Fundacja Wolne Miejsce, która z budżetu miasta dostała na ten cel ponad 76 tys. zł.
Nie przeocz
- To najbardziej nawiedzone miejsca na Śląsku. Oglądasz jedynie na własne ryzyko!
- Superjednostka w Katowicach ma już 50 lat! Wejdźcie z nami do środka. Zobaczcie
- Zobaczcie ten wrześniowy wysyp grzybów na Śląsku. Mamy zdjęcia od internautów
- Śledztwo w sprawie śmierci prof. Mariana Zembali. Jaka jest decyzja prokuratury?
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Warto przeczytać
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?