Piłka ręczna: Sędziowe zabrali punkty i wygraną Górnikowi

Po zwycięstwie w Szczecinie piłkarze ręczni Górnika ostrzyli sobie zęby na kolejne ligowe zwycięstwo, które podreperowałoby ich skromny dorobek. Mecz z Wisłą Płock zakończył się jednak podziałem punktów i sędziowskim skandalem.

Zabrzanie stracili prowadzenie 9 sekund przed końcem, ale zanim zabrzmiała ostatnia syrena Marek Daćko, choć był faulowany, trafił do pustej bramki drużyny z Płocka. Sędziowie jednak nie uznali tego gola.

Wywołało to istna burzę na parkiecie. Zabrzanie domagali się najpierw uznania bramki, potem rzutu karnego i cofnięcia czasu. Rozjemcy tego spotkania z Rzeszowa sprawiali wrażenie jakby po raz pierwszy spotkali się z taką sytuacją i nie wiedzieli co robić dalej. Konsultowali się z delegatem, zamieszanie trwało kilka minut.

Ostatecznie faulujący zawodnika Górnika Marko Tarabochii ukarany został czerwoną kartką, zabrzanie mogli też wznowić spotkanie od środka, ale sędziowie pozwoli też wrócić do bramki Marcinowi Wicharemu. Po wznowieniu gry wynik jednak nie uległ zmianie.

- Protesty tutaj już nic nie zmienią - mówił na konferencji pomeczowej Mariusz Jurasik, trener Górnika.- Nawet jeśli związek przyzna nam rację, Płock nie przyjedzie przecież do Zabrza na jednego karnego.

Następna kolejka ligowa rozegrana zostanie 6-7 lutego 2016 roku. Górnik zagra na wyjeździe z Vive Tauronem Kielce.
SUPERLIGA MĘŻCZYZN. 16. kolejkaGórnik Zabrze - Orlen Wisła Płock 34:34 (17:17)Górnik Kicki, Witkowski - Niedośpiał, Daćko 5, Tomczak 9, Kryński 2, Gromyko 6, Jurasik 2, Buszkow 3, Tatarincew 6, Gliński 1, Adamuszek

*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ