Podkomisja do spraw Sprawiedliwej Transformacji spotkała się w Jastrzębiu. Eksperci obradowali nad przeprowadzeniem pogórniczych zmian

W Jastrzębiu-Zdroju na wyjazdowym posiedzeniu Podkomisji stałej do spraw Sprawiedliwej Transformacji spotkali się eksperci, posłowie, senatorowie, przedstawiciele KSSE, a także samorządowcy, którzy debatowali nad tym, co zrobić, żeby odejście od górnictwa okazało się tak bezbolesne, jak to tylko możliwe.

Jastrzębie jako miejsce posiedzenie wybrano nieprzypadkowo. Słuszność tego wyboru podkreślała zarówno prezydent Anna Hetman, jak i obecni na posiedzeniu fachowcy.

- To miasto zrodzone ze zmian - opiera się na nich cała nasza historia, już od czasu odkrycia źródeł solanki, poprzez przemiany, jakich doświadczaliśmy w latach 60. i 80. Jesteśmy do zmian przyzwyczajeni i na nie gotowi - przyznała Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju.

Jak zaznaczył z kolei były premier, Jerzy Buzek, decyzje dotyczące transformacji miast powinny zapadać właśnie w nich, a nie być podejmowane odgórnie w Warszawie.

- Fundusz sprawiedliwej transformacji został pomyślany właśnie o takich miejscach jak to. Projekty, które w ramach niego będą zgłaszane nie powinny być narzucone centralnie, lecz wypracowane w regionach. To od nas zależy, czy będą miały odpowiednią synergię. Dlatego to jest tak ważne, ze spotykamy się nie w stolicy, a właśnie w Jastrzębiu-Zdroju - mówił o istocie Funduszu nad którego realizacją będą czuwały cztery siedmioletnie kadencje ekspertów.

Posiedzenie w Jastrzębiu trwało przez dwa dni. Rozpoczęło się w poniedziałek, 22 listopada od wizji w terenie na pokopalnianych obszarach KWK Jas-Mos, gdzie podjęto rozmowy na temat zagospodarowywania dawnych terenów górniczych, jak również koniecznych zmian prawnych, które pozwolą na skuteczne wykorzystanie pieniędzy przeznaczonych na rzecz sprawiedliwej transformacji.

Jak podkreślali w trakcie posiedzenia eksperci, fundusz musi być oparty o współpracę na wszelkich możliwych szczeblach - od samorządu po władzę centralną w Warszawie. Jednym z miast, które najbardziej dotknie transformacja bez wątpienia będzie Jastrzębie. Dlatego też wypracowane w mieście modele i schematy mogą być wykorzystywane w innych polskich miastach.

- Mam nadzieję, że to, co się tutaj w Jastrzębiu stanie, będzie wręcz pilotem do dalszych działań w innych gminach górniczych i wprowadzi transformację, która na pewno nie będzie ani łatwa, ani miła, ani przyjemna. Postarajmy się, żeby była jak najmilsza, jak najłatwiejsza - zaznacza Piotr Pyzik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.

Prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman przyznaje, że władze miasta mocno liczą na skuteczność sprawiedliwej transformacji. - Celem jest zatrzymanie tutaj ludzi, stworzenie takich warunków do życia i pracy, aby były one atrakcyjne w stosunku do innych regionów - wyjaśnia Hetman.