Awans Podlesianki. Wielka radość katowiczan i oświadczyny piłkarza ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU

Piłkarze Podlesianki awansowali do III ligi. Zespół z Katowic w barażach okazał się lepszy od rezerw Podbeskidzia pokonując bielszczan w pierwszym wyjazdowym spotkaniu i remisując w rewanżu u siebie.

Tradycyjnie już drużynę, która z naszego regionu wywalczyła promocję na szczebel trzecioligowy wyłoniły baraże, w których rywalizowali mistrzowie obu grup IV ligi śląskiej. Zwycięzca grupy I obejmującej północną i centralną część województwa okazał się lepszy od triumfatora grupy II skupiającą drużyny z południa i zachodu regionu.

Kameralny stadion Podlesianki przy ul. Sołtysiej we wtorkowe popołudnie wypełnił się tłumem kibiców, którzy wierzyli w historyczny awans swojej drużyny. Atmosfera na trybunach obiektu w katowickiej dzielnicy Podlesie była bardzo gorąca, a doping fanów gospodarzy bardzo głośny.

Piłkarze Podlesianki wygrali w sobotę pierwszy mecz barażowy na stadionie Zapory w Wapienicy 2:0 i u siebie chcieli postawić kropkę nad "i". Początek rewanżu należał jednak do gości, którzy starali się odrobić straty z Bielska-Białej. Groźny był zwłaszcza znany z występów w pierwszym zespole Górali Gruzin Giorgi Merebaszwili, a najlepszą okazję do przerwy miał po stronie gości Damian Chmiel.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU PODLESIANKA - PODBESKIDZIE II

Katowiczanie szybko jednak opanowali sytuację na boisku i zaczęli dyktować warunki gry. Z dystansu minimalnie obok słupka strzelał Łukasz Grzeszczyk, a Jacek Jarnot po centrze z rogu przymierzył z woleja nad poprzeczką.

II połowę podopieczni trenera Dawida Brehmera zaczęli dość spokojnie. Sprytnym uderzeniem z pola karnego po rozegranym rzucie wolnym popisał się Grzeszczyk, ale piłkę zdołał odbić Sebastian Zajac. Gospodarze objęli prowadzenie w 83 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową piłkę do siatki posłał Łukasz Winiarczyk.

W końcówce gracze Podbeskidzia nie mieli już nic do stracenia i atakowali z większym rozmachem. Po strzale głową jednego z bielszczan piłka przeleciała nad poprzeczkę i wylądowała na górnej siatce bramki Podlesianki. Później wspaniałym uderzeniem popisał się Merebaszwili i najskuteczniejszy gracz rezerw Podbeskidzia na 4 minuty przed ostatnim gwizdkiem doprowadził do remisu.

Po końcowym gwizdku sędziego trybuny stadionu na Sołtysiej eksplodowały radością, a na murawie strzeliły korki szampanów. Później piłkarze i kibice Podlesianki wspólnie świętowali historyczny awans. Za trybuną odpalono fajerwerki, a trener Dawid Brehmer był podrzucany w górę przez swoich graczy. Zawodnik katowickiej drużyny Marcin Rosiński oświadczył się na murawie swojej narzeczonej, która w takim momencie nie mogła odmówić mu swojej ręki.

Podlesianka Katowice - Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:1 (0:0)

Bramki 1:0 Łukasz Winiarczyk (83), 1:1 Giorgi Merebaszwili (86)

Sędziował Mateusz Patla (Jastrzębie-Zdrój)

Podlesianka - skład wyjściowy Tomanek – Żemła, Wacławski, Kopeć, Winiarczyk - Nowotnik, Rosiński, Grzeszczyk, Stachoń, Curos - Jarnot

Podbeskidzie II - skład wyjściowy S. Zajac - Pa. Szumiński, Chmiel, Studnicki, Zając, Merebaszwili, Pi. Szumiński, Bernard, Felsch, Batelt, Piecuch