Polska Grupa Górnicza: w trzech kopalniach wydobycie ograniczone, dwie praktycznie stoją. Powód? Koronawirus

Polska Grupa Górnicza nadal walczy ze skutkami pandemii, sytuacja ze złej w ostatnich tygodniach stała się lepsza, ale nadal daleko do normalności.
Jak dowiedzieliśmy się w poniedziałek, 25 maja, w trzech kopalniach, gdzie zakażeń koronawirusem jest najwięcej – a więc Jankowice w Rybniku, Murcki-Staszic w Katowicach i Sośnica w Gliwicach, górnicy wracają do pracy. Ale mocno ograniczonej. - W tym tygodniu uruchomimy tam 50 procent mocy wydobywczych – wyjaśnia Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.

Niestety, w dwóch innych kopalniach, Bielszowice i Pokój w Rudzie Śląskiej, w tym tygodniu praktycznie nie ruszy wydobycie. - A to ze względu na akcję szerokich badań przesiewowych na obecność koronawirusa, które zostały zarządzone na ten tydzień – wyjaśnia Tomasz Głogowski.
Do poniedziałku, 25 maja, w całej PGG wykonano ponad 22 tysiące wymazów od górników. Zakażonych jest tam łącznie 1425 osób, na kwarantannie przebywa 2138 osób.

A jak wygląda liczba zakażonych w poszczególnych kopalniach?

• Jankowice – 670
• Sośnica - 454
• Murcki – 221
• Bielszowice – 49

Niestety, podobna liczba zarażonych jest już także w Jastrzębskiej Spółce Węglowej! Na 25 maja dobiła dokładnie do 1400. Jednak tam ograniczono pracę tylko w jednej kopalni – Pniówek – gdzie co czwarty pracownik ma Covid-19.

- W samym Pniówku są to 1273 osoby, 110 osób w Ruchu Zofiówka, 9 w kopalni Jastrzębie-Bzie, 4 osoby w kopalni Budryk i 4 w Ruchu Borynia. Na kwarantannie przebywa 313 osób - wyjaśnia Sławomir Starzyński, rzecznik JSW.