Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polską rządzi kolej

Marcin Kasprzyk
Jaka silna musi być polska kolej państwowa, jeśli za zimowy bałagan w rozkładzie jazdy, pracy nie stracili prezesi kolejowych spółek tylko wiceminister - zastanawiał się mój przyjaciel w redakcji (pozdrawiam pana Adasia).

- Tam musi być prawdziwa władza - uznaliśmy wspólnie.
Kolej w Polsce może wszystko, może zlikwidować kasy na dworcu (nie likwidując biletów), zakazać wjazdu na tory, zlikwidować pociągi, by się wreszcie nie spóźniały - a robotę traci wiceminister, tak jakby to on układał te nieszczęsne rozkłady jazdy albo rano zapomniał odśnieżyć torów.

Premier Tusk co prawda obiecał, że do kolejowych prezesów też się dobierze, ale jakoś mu nie wierzę. Dlaczego? To proste. Otóż wywalić wiceministra jest łatwo, bo po pierwsze łatwo go znaleźć i obarczyć winą, poza tym jest jeden. Szybka decyzja, szybki skutek.

A wywalić kolejowych prezesów, niemożliwe, a nawet groźne dla polskich wskaźników makroekonomicznych. Jakiś rok temu na tych łamach pisałem, że kolejowe spółki mnożą się przez pączkowanie. Wtedy było ich ze dwieście, dziś są ich pewnie tysiące.

Szukanie odpowiedzialnych i wywalanie tysięcy ludzi z kolejowych zarządów doprowadziłoby do wzrostu bezrobocia w Polsce o jakieś 15 procent. A to dla naszej ekonomicznej zielonej wyspy byłoby jeszcze gorsze niż zasypane śniegiem pociągi i stojące w polu pociągi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!