Prośba o krew krąży po internecie
To, że w sieci krążą różne łańcuszki nie jest oczywiście nowością. W styczniu najczęściej pojawia się "bicie rekordu serc dla WOŚP", które nie ma nic wspólnego z akcją oraz udostępnianie tych informacji nie wspiera WOŚP finansowo.
Od kilku lat po sieci krąży łańcuszek, w którym ktoś prosi o pilną pomoc dla znajomego. Otrzymujemy wiadomość o treści:
"Hej , prosze przeslij mi to dalej do jak najwiekszej liczby osob. Potrzebna krew dla dziecka chorego na bialaczke B-Rh(-) ujemne to bardzo rzadka grupa krwi Kontakt 668 357 175. To prosba mojego znajomego Rafała Oszajcy".
Nie przegap
Komunikat ten jest fałszywy i krew dla Rafała Oszajcy nie jest potrzebna. Nie powinniśmy posyłać jej dalej, ani komunikować się z numerem podanym w treści.
Rafał nie potrzebuje już krwi, ale zawsze możemy pomóc
Jak rozpoczął się łańcuszek? Rafał Oszajca naprawdę potrzebował krwi. Jego mama wysłała wiadomość do znajomych i poprosiła, żeby wysłać ją dalej. Dawca się znalazł, ale wiadomość wykorzystał oszust.
Rozwiąż i poznaj wynik
Zmieniona wiadomość krąży, co jakiś czas po sieci. Podany numer telefonu również nie należał do oszusta, a jago właścicielka go dezaktywowała, gdyż co trochę ktoś dzwonił do niej z pytaniami o pomoc.
Ten łańcuszek lata po sieci już od 2014 roku. Dostajemy go w smsach czy na różnych portalach społecznościowych takich jak np. Facebook. Co jakiś czas zmienia się numer telefonu, lekko treść wiadomości, a możemy również spotkać prośbę o pomoc dla osoby z innym imieniem i nazwiskiem.
Zobacz koniecznie
Nawet jeśli pójdziemy oddać krew nie możemy przekazać jej danej osobie z komunikatu, gdyż albo jej nie potrzebuje albo nie istnieje. Przez fałszywe łańcuszki bardzo łatwo jest stracić zaufanie do różnych akcji charytatywnych. Jednak fałszywy łańcuszek nie musi oznaczać, że nie możemy pomóc.
Krew potrzebna jest cały czas, a w naszych miastach organizowane są akcje krwiodawstwa. Warto więc oddawać swoją krew i pomagać osobom, które tego potrzebują. Powinniśmy patrzeć na ten łańcuszek jako zachętę do udzielania pomocy.
Jeśli otrzymamy wiadomość taką jak łańcuszek wspomniany powyżej, nie powinniśmy przekazywać jej dalej. Prawdziwe apele o pomoc podają zazwyczaj imię i nazwisko, osoby, dla której możemy oddać krew, a także szpital, w którym chory przebywa.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?