Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Stadionu Śląskiego mówi: Koniec w 2016 roku

Jarosław Antoniak
Jarosław Antoniak
Jarosław Antoniak arc.
Od siedmiu lat trwa budowa stadionu w Chorzowie. Koszty szacuje się już na ponad 600 mln zł. Od dnia pęknięcia krokodyli i przerwania prac przy zadaszeniu Stadionu Śląskiego minęły już ponad 2 lata. Kiedy prace ruszą ponownie - nie wiadomo. Stadion Śląski gotowy w 2016 roku - to możliwe? - Tak, ale z jednym zastrzeżeniem - że nie będzie znaczących zmian projektowych - mówi Jarosław Antoniak, prezes spółki Stadion Śląski powołanej przez Urząd Marszałkowski.

Oto cele powołania przez marszałka spółki Stadion Śląski

Akt notarialny nowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością "Stadion Śląski" podpisany został w połowie lipca. Podstawowym celem działalności spółki, jak napisano w akcie, będzie realizacja celów publicznych województwa śląskiego z zakresu edukacji, kultury, kultury fizycznej oraz sportu, w tym obejmujących sprawy budowy, utrzymania oraz eksploatacji Stadionu Śląskiego w Chorzowie.

Samorząd Województwa posiada 100 proc. udziałów w kapitale zakładowym spółki. Jego wysokość to 50 tys. złotych. Uchwałę o utworzeniu spółki "Stadion Śląski" przyjęli radni Sejmiku Województwa Śląskiego na posiedzeniu 1 lipca br.

Urząd Marszałkowski liczy, że dzięki nowej spółce uda mu się realizacja zadań publicznych, których jako instytucja publiczna nie był w stanie w ciągu ostatnich siedmiu lat wyegzekwować. Trzy podstawowe cele to:

  • cel finansowy - nakłady na modernizację stadionu zostaną wyłączone z budżetu województwa. To ważne, bo wzrost wartości inwestycji oraz wprowadzenie przez Ministerstwo Finansów od roku 2014 r. nowych wskaźników dyscypliny budżetowej (tzw. indywidualny wskaźnik zadłużenia) mogłyby spowodować papierowy wzrost zadłużenia regionu;
  • cel podatkowy - spółka ma możliwość aktywnego rozliczenia VAT-u (przy wydatkach rzędu setek milionów złotych w grę wchodzą bardzo znaczące kwoty), takiej możliwości nie mają samorządy;
  • cel organizacyjny - usprawnienie obsługi budowy stadionu, a docelowo administracja obiektem. CIS

CZYTAJ CAŁĄ ROZMOWĘ Z PREZESEM SPÓŁKI STADION ŚLĄSKI - ZAREJESTRUJ SIĘ W PIANO
Rozmowa z Jarosławem Antoniakiem, prezesem spółki Stadion Śląski powołanej przez Urząd Marszałkowski

Stadion Śląski gotowy w 2016 roku - to możliwe?
Tak, ale z jednym zastrzeżeniem - że nie będzie znaczących zmian projektowych.

A co z projektem?
Trwają rozmowy z jego autorami. Spodziewam się, że projekt powinien być gotowy z końcem października. To optymistyczna prognoza. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wiosną przyszłego roku ruszą prace na stadionie. Na razie zespół doradców, w skład którego wchodzą profesorowie kilku politechnik, opracowują warunki brzegowe, jakie musi spełnić firma projektowa i one będą wyznaczały zakres zmian. Te warunki powinniśmy znać w przeciągu dwóch tygodni.

Czy Stadion Śląski będzie bezpieczny dla widzów, biorąc pod uwagę, co dotychczas wydarzyło się podczas budowy dachu?
Oczywiście. W tych wymaganiach, opracowywanych przez zespół profesorów, znajdą się również takie zapisy, które gwarantują maksymalne bezpieczeństwo. Poza tym konstrukcja na stadionie będzie pod stałym monitoringiem specjalistycznych urządzeń.

A wykonawca? Słyszałem plotkę, że odejście Mostostalu może nie być ostateczne.
Trudno mi się do tego odnieść. Obecnie trwają rozmowy na temat zabezpieczenia wszystkich robót, jakie zostały wykonane na stadionie. Natomiast wyłonienie przyszłego wykonawcy to kwestia otwarta. To jasne, że łatwiej byłoby firmom, które ten obiekt znają, ale o tym, jaka to firma będzie, zadecyduje przetarg.

Dlaczego pan? Jak to się stało, że objął pan stadionową spółkę?
Całkowity przypadek. W trakcie poszukiwań odpowiedniego człowieka ktoś polecił moje nazwisko, zwrócono się do mnie. Byłem akurat bez pracy, ofertę przyjąłem z przyjemnością, tym bardziej że znam ten stadion i kiedyś, pracując w Mostostalu, walczyłem, żeby realizować projekt modernizacji stadionu.

Nieoficjalnie wiadomo, że władze województwa poszukiwały człowieka spoza politycznych układów.
I ja nie jestem, ani nie byłem w żadną politykę uwikłany.

Ale był pan wiceprezesem Mostostalu, kiedy na stadionie pękały krokodyle. Wiem, że nie pracował pan w spółce, gdy konsorcjum z Mostostalem zeszło z placu budowy, ale dziś i tak rodzą się pytania o konflikt interesów czy przynajmniej pewną niezręczność w przypadku pańskiej nominacji.
Kiedyś miałem duży wpływ na to, że konsorcjum pozyskało projekt, potem miałem wpływ na jego realizację, choćby prowadząc szereg rozmów z firmami podwykonawczymi. Można wobec tego formułować różne zarzuty, ale ja uważam, że mamy do czynienia z zupełnie nową spółką. Firma ma dokończyć stadion, ma prowadzić niezależną działalność, niezależną również od tego, co działo się wcześniej. Dziś reprezentuję wyłącznie interesy spółki powołanej przez urząd marszałkowski.

Spółka to dobra droga, by dokończyć coś, czego nie udaje się skończyć od lat?
Tak, to najlepsze rozwiązanie, umożliwiające nowe otwarcie dla tej inwestycji.

Jak wyobraża pan sobie współpracę z Markiem Szczerbowskim, obecnym dyrektorem stadionu?
Zaskoczył mnie pan tym pytaniem. Nie znam pana Szczerbowskiego, nie mieliśmy kontaktu. O jego przyszłości i roli na stadionie zadecydują władze regionu.

Wie pan już, gdzie będzie urzędował jako prezes spółki?
Na razie w budynku urzędu marszałkowskiego, natomiast będę starał się przeprowadzić całą załogę na teren budowy, czyli na stadion.

Na koniec, raz jeszcze pytanie o szanse na otwarcie Stadionu Śląskiego w 2016 roku. Daje pan gwarancję, że tak będzie?
Moim zdaniem? Są duże szanse. Jeśli tylko projekt nie zostanie drastycznie zmieniony, powinno nam się udać dotrzymanie tego terminu.
Rozmawiał: Marcin Zasada



*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*PROGNOZA POGODY NA KONIEC LIPCA: Nadciąga fala upałów!
*Wampiry z Gliwic: Coraz więcej szkieletów bez głów ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!