Prezydent Chorzowa prosi o spotkanie z premierem Morawieckim w sprawie stadionu Ruchu

Budowy nowego stadionu Ruchu Chorzów powoli staje się sprawą państwową. Głos w sprawie budowy nowego obiektu na Cichej zabierali najważniejsi polscy politycy. Miejmy nadzieję, że ich wypowiedzi zostaną przełożenie na konkrety i nowy dom dla 14-krotnych mistrzów Polski kiedyś w końcu powstanie.

W czwartek 6 kwietnia głos w sprawie stadionu Ruchu zabrał prezydent Chorzowa Andrzej Kotala, który spotkał się w tej sprawie z władzami klubu.

"Po deklaracji @MorawieckiM w sprawie wsparcia budowy stadionu, dziś zwróciłem się z prośbą o spotkanie by omówić szczegóły. Równolegle dogadujemy z @PrasoweSlaskie możliwość gry na @StadionSlaski by dostać licencję. Nasze działania omówiliśmy podczas spotkania z @RuchChorzow1920" - napisał Kotala na Twitterze.

W spotkaniu uczestniczyli: prezydent Chorzowa Andrzej Kotala, pierwszy zastępca prezydenta Chorzowa Marcin Michalik, przewodniczący Rady Miasta Chorzów Waldemar Kołodziej, skarbnik miasta Małgorzata Kern, sekretarz miasta Krzysztof Karaś, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów Marcin Mańka, członkowie Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów Marek Godziński i Piotr Małecki, prezes zarządu Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski oraz wiceprezes Marcin Stokłosa.

Prezydent Andrzej Kotala poinformował zebranych, że wysłał do premiera Mateusza Morawieckiego oficjalne pismo z prośbą o pilne spotkanie w sprawie współfinansowania budowy nowego stadionu przy Cichej. Jednocześnie zapewnił, że jeśli rządowe deklaracje wsparcia znajdą potwierdzenie w konkretnych decyzjach i działaniach, miasto Chorzów przystąpi do realizacji inwestycji. Ponadto skarbnik miasta Małgorzata Kern omówiła sytuację finansową Chorzowa oraz perspektywy budżetowe na kolejne lata.

Przypomnimy, że podczas wczorajszego spotkania z twórcą Sektora Rodzinnego Ruchu Chorzów Szymonem Michałkiem premier Morawiecki zadeklarował, że budżet państwa może wesprzeć budowę nowego stadionu Niebieskich nawet kwotą 100 mln zł. Wcześniej podobną deklarację przekazał prezesowi klubu Sewerynowi Siemianowskiemu minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, który był również na spotkaniu u premiera. Według wstępnych szacunków budowa nowego stadionu na kilkanaście tysięcy miejsc ma kosztować około 200 mln zł, więc miasto musiałoby wyłożyć połowę potrzebnej sumy.

Stadion na Cichej po styczniowej awarii masztów oświetleniowych nie spełnia wymogów licencyjnych ani na I ligę, ani na ekstraklasę. Piłkarze Niebieskich w rundzie wiosennej grają na wynajętym Stadionie Miejskim w Gliwicach, ale do 15 kwietnia muszą złożyć wniosek licencyjny na nowy sezon i wskazać obiekt, na którym będą występować.

Wobec zbliżającego się terminu złożenia przez Ruch Chorzów wniosku licencyjnego, miasto poinformowało, że zaawansowane są rozmowy dotyczące możliwości rozgrywania w kolejnym sezonie domowych meczów Ruchu na chorzowskim gigancie, a także podczas planowanej budowy nowego obiektu przy Cichej. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego ma wkrótce przesłać pisemne zapewnienie w tej kluczowej dla klubu sprawie.

Marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski zadeklarował chęć udostępnienia Ruchowi na mecze Stadionu Śląskiego i wynajęcia go na preferencyjnych warunkach. Czasu jest coraz mniej, bo chorzowianie we wniosku licencyjnym nie tylko muszą wskazać obiekt rozgrywania spotkań w nowym sezonie, ale także napisać jakie kroki są podejmowane, by klub mógł wrócić na swój klubowy stadion.