Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program dla Śląska stoi w miejscu? Wojewoda: "Uważam, że idzie całkiem sprawnie"

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Najpierw opozycja, a od niedawna również Solidarność alarmują, że program dla Śląska nie jest realizowany, zwłaszcza w obszarach inwestycji innowacyjnych. Kluczową strategią rządu od tygodni nie ma nawet kto kierować. Wojewoda odpowiada: „To program wieloletni”.

Wątpliwości dotyczące programu dla Śląska narastają od początku roku. W dużej mierze to potwierdzenie obaw, które artykułowaliśmy w DZ jeszcze przed prezentacją PdŚ w 2017 roku. Dziś pierwszy rozczarowujące tempo realizacji kluczowej dla rządu strategii dla regionu prezentował poseł Michał Gramatyka z PO: na podstawie oficjalnego raportu wojewody z pierwszej połowy roku 2019 dowodził, że choć rząd chwali się 48 mld zł "zaangażowanych" w program pieniędzy, tak naprawdę wydano tylko 8 mld. Większość na dawno zaplanowaną budowę autostrady A1. Tydzień temu do krytyki PdŚ przyłączyła się śląsko-dąbrowska Solidarność.

"Nie ruszył żaden z projektów dotyczących nowoczesnych technologii, m.in. w energetyce. Praktycznie w miejscu stoi program rewitalizacji bloków energetycznych. Nic się dzieje, jeśli chodzi o realizację projektów kogeneracyjnych. Odbudowa przemysłu w naszym regionie pozostaje w sferze haseł, nie wspominając już o budowie na Śląsku gospodarki 2.0 – oświadczył przewodniczący związku, Dominik Kolorz, członek komitetu sterującego PdŚ.

Co na to wojewoda Jarosław Wieczorek, odpowiedzialny za działanie komitetu sterującego?
- Program dla Śląska, który jest realizowany zaledwie od dwóch lat, (bowiem ogłoszony został w grudniu 2017 r.) nie jest dokumentem stworzonym na rok czy trzy lata, ale jest programem wieloletnim - odpowiada wojewoda. - Jego realizacji nie rozpatruję w kwestii „rozczarowania”, gdyż moją rolą jest przede wszystkim koordynowanie procesu przekazywania informacji oraz monitoring danego zadania. W przypadku tych zadań, których stan realizacji nie jest zadowalający, zwracam się o wyjaśnienia do odpowiedzialnych podmiotów.

Aktualne liczby?
- Wyliczyliśmy wartość 116 przedsięwzięć zapisanych w programie na 62 mld zł, z czego zaangażowanych jest 55 mld zł - mówi wojewoda Wieczorek (dodajmy: 55 mld to pieniądze "zaangażowane", a nie takie, które już wydano na inwestycje). - Do użytku już oddano niektóre kluczowe inwestycje, takie jak obwodnica Częstochowy, budowa S1, w ostatnim czasie podpisano umowę na budowę obwodnicy Zawiercia i Poręby, w październiku podpisaliśmy umowę na wykonanie nowego, 8,5-kilometrowego odcinka Przybędza - Milówka (obejście Węgierskiej Górki), ogłoszono przetargi dla trzech odcinków trasy S1 z Mysłowic do Bielska-Białej, niedługo oddajemy do użytku węzeł Jasna Góra na autostradzie, realizowane są duże inwestycje kolejowe, co zresztą już widać… Uważam, że Program dla Śląska idzie swoim torem całkiem sprawnie. Niektóre inwestycje wymagają czasu do realizacji i obecnie są w fazie przygotowań lub planowania – tak jest chociażby w energetyce.

Porównajmy to ze stanowiskiem Solidarności. Po pierwsze: "Jedyne projekty wdrażane to inwestycje infrastrukturalne, które i tak byłyby wdrażane, bo przewidują to inne rządowe dokumenty i ministerialne strategie". Po drugie, jeśli chodzi o przedsięwzięcia innowacyjne (np. produkcja wodoru, produkcja ogniw paliwowych, technologie dronowe, zgazowanie węgla, kogeneracja w Rybniku): "Spółki Skarbu Państwa takie, jak JSW, PGE czy Tauron, nie podejmują w tym zakresie żadnej aktywności. A wręcz można odnieść wrażenie, że te inicjatywy starają się storpedować".

Solidarność postawiła premierowi ultimatum: dwa miesiące na przyspieszenie prac nad programem dla Śląska.
- Dajemy premierowi czas do kwietnia. Za dwa miesiące zobaczymy, co się zmieniło. I jeśli nie zacznie się coś dziać, to sprawimy, że się zacznie. Jeśli będzie trzeba, to odkurzymy sztandary, by o ten program zawalczyć - zapowiedział Kolorz.

Problem w tym, że od początku roku na poziomie rządowym nie ma nawet koordynatora programu. Kimś takim był wcześniej minister Jerzy Kwieciński. Po jego odejściu na stanowisko prezesa PGNiG rada wykonawcza PdŚ pozostaje bez przewodniczącego. Co więcej, nie wiadomo, kto po resortowych roszadach miałby zostać powołany na tę funkcję.

- Jak przypuszczam, obecnie trwa proces ustalania kompetencji i zadań między resortami. Nie ma np. już ministerstwa inwestycji i rozwoju, czy ministerstwa energii - w ich miejsca powstały nowe resorty. Przypominam też, że w październiku 2019 r. odbyła rada wykonawcza z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego przed konferencją podsumowującą 2 lata programu - mówi wojewoda Wieczorek.

Kolorz apelował do premiera, by to on pokierował radą wykonawczą programu. Premier jeszcze nie odpowiedział.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera