Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prom na Odrze coraz droższy. Firma chce wybudować most w Grzegorzewicach

Aleksander Król
Prom nie kursuje 6 miesięcy w roku. Wówczas trzeba nadrabiać 30 kilometrów drogi
Prom nie kursuje 6 miesięcy w roku. Wówczas trzeba nadrabiać 30 kilometrów drogi arc
700 tysięcy złotych rocznie kosztuje utrzymanie promu na Odrze. - Utrzymanie promu kosztuje kilkaset tysięcy złotych rocznie, a ludzie są niezadowoleni. Lepszy byłby most - ocenia Adam Hajduk, starosta raciborski, przyznając, że o przeprawie mówi się od lat i na tym zawsze się kończy. Teraz zgłosiła się firma, która mogłaby wybudować przeprawę o konstrukcjach podobnych do tych, jakie wykorzystuje wojsko, za kilka, a nie kilkaset milionów złotych.

W Grzegorzowicach nikt już nie liczy, ile pieniędzy pochłonął i ile czasu zabrał prom przeprawiający mieszkańców wsi na drugą stronę Odry. Bo gdy rzeka wzbiera, albo wręcz przeciwnie - jest zbyt płytka, czy też wówczas gdy trzaska mróz, albo po prostu akurat wypada popołudniowa przerwa, prom nie kursuje - stalowa lina przytrzymuje go przy brzegu. Może stać tak i 6 miesięcy w roku.

Lepszy byłby most na Odrze

Utrzymanie promu kosztuje kilkaset tysięcy złotych rocznie, a ludzie są niezadowoleni. Lepszy byłby most - ocenia Adam Hajduk, starosta raciborski, przyznając, że o przeprawie mówi się od lat i na tym zawsze się kończy. Teraz zgłosiła się firma, która mogłaby wybudować przeprawę o konstrukcjach podobnych do tych, jakie wykorzystuje wojsko, za kilka, a nie kilkaset milionów złotych.

- Wspólnie z posłem Siedlaczkiem i jednym z radnych chcemy spotkać się w sprawie przeprawy z marszałkiem. Nie liczymy teraz na jakąś wielką pomoc z Katowic. Chcemy tylko wiedzieć, czy jest akceptacja takich działań. Przeprawa między Cie-chowicami i Grzegorzowicami należy do Zarządu Dróg Wojewódzkich, bez zgody nic nie wskóramy - mówi Adam Hajduk.

Pomysł z mostem pojawia się przed wyborami

We wsiach, które kiedyś były połączone mostem - ten sprzed I wojny światowej spłonął, a kolejny wysadzili wycofujący się Niemcy w 1945 roku - w "piękną bajkę o moście" już chyba nie wierzą.

- Panie, od 25 lat jestem sołtysem. O moście mówi się co cztery lata, zawsze jakoś tak przed wyborami. A potem "cicho sza" - macha ręką Marek Górkiewicz, sołtys Grzego-rzowic. On sam jest na emeryturze i na przycumowany do brzegu prom, który często nie potrafi popłynąć, patrzy inaczej od tych, którzy "robią" po drugiej stronie Odry.
- Jak prom nie kursuje, jadą dookoła przez Racibórz, pokonując wówczas 30 kilometrów w jedną stronę, zamiast paru metrów - mówi Górkiewicz. - Jakby policzyć, prom nie kursuje z sześć miesięcy w roku. A ile kosztuje jego utrzymanie? - pyta Górkiewicz.

Na most trzeba co najmniej 70 milionów złotych

Dokładnie 700 tysięcy złotych rocznie - przyznają nam w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach. Czy nie lepiej zatem wybudować most, który służyłby na wieki?

- Robione były szacunki, nie wystarczy przerzucić mostu przez rzekę. Trzeba uwzględnić wały przeciwpowodziowe. Most musiałby liczyć co najmniej 400 metrów. Kosztowałby najmniej 70 mln złotych - mówi Magda Kociołek z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. Tłumaczy, że przy okazji trzeba by było wyremontować drogę wojewódzką prowadzącą do przeprawy, a to kosztowałoby razem 125 mln zł.

Dla kogo? - Tam jest ruch lokalny, rolnicy przeprawiają się przez rzekę, by dojechać do pól - dodaje.

Prom sporo kosztuje, niech chociaż pływa dłużej

Mieszkańcy Grzegorzowic i innych podraciborskich wsi, leżących po tej stronie Odry, już nawet nie są rozczarowani i tak nie wierzyli w "wyborczy most". - Niech chociaż zrobią coś, by prom kursował cały dzień, od świtu do nocy, a nie tak jak teraz od 5.50 do 10.30, a potem od 13 do 17. Wówczas będzie można normalnie funkcjonować - mówi Marek Górkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!