- Dzieci, proszące o bułkę lub o parę groszy, spotkał niemal każdy z nas. Można oczywiście się zastanawiać, dlaczego tak się dzieje, ale lepiej jest zrobić coś konkretnego - mówi dziewiętnastoletni Tomek Foks, wolontariusz z Chorzowa, który wraz z kolegami i koleżankami wziął udział w zbiórce żywności.
Akcja została zorganizowana przez Śląski Bank Żywności wspólnie z "Polską Dziennikiem Zachodnim" w ramach akcji "Podziel się posiłkiem".
- Pobiliśmy ubiegłoroczny rekord. Świetnie spisali się mieszkańcy Tychów, Gliwic, Zabrza, Dąbrowy Górniczej i Katowic - mówi Jan Szczęśniewski, prezes Śląskiego Banku Żywności.
- Nie spodziewałem się, że do koszy trafi aż tyle rozmaitych produktów. Zakupami dzieliły się z nami rodziny z dziećmi, starsze osoby, a nawet młodzi ludzie. Na co dzień widać, jak wiele osób potrzebuje wsparcia i pomocy. Niektórzy nawet pukają do domów, prosząc o jedzenie, dlatego takie akcje są bardzo potrzebne - mówi Tomek Foks, student Uniwersytetu Śląskiego.
W koszach na terenie supermarketów znalazły się produkty trwałe, o dłuższej przydatności do spożycia, a więc makarony, mąka, olej, płatki kukurydziane, dżemy czy czekolada.
Zebrana żywność została wczoraj zważona, ale przez kilka dni potrwa jej segregacja. Potem zostanie przekazana najbardziej potrzebującym.
- Żywność trafi do szkół, które ostatnio bardzo potrzebują wsparcia, świetlic środowiskowych i organizacji partnerskich współpracujących z bankiem żywności, które wspierają także samotne matki z dziećmi - tłumaczy prezes Szczęśniewski.
Śląski Bank Żywności na tym jednak nie kończy akcji. Bank ma zgodę marszałka województwa śląskiego na zbiórkę żywności i pieniędzy przez cały rok.
- Codziennie musimy coś podać dzieciom na talerz, trudno więc mówić o akcyjności. Ta pomoc musi docierać codziennie. Nie powinna być poczęstunkiem, tylko dokarmianiem, zwłaszcza że z naszych danych wynika, iż co czwarte dziecko jest niedożywione - dodaje Szczęśniewski.
Każda osoba, która kupiła żywność i chce się nią podzielić, proszona jest o kontakt z bankiem. W każdej chwili można podjechać do magazynu ŚBŻ w Chorzowie, ale nie tylko.
- Jeżeli zadzwoni do nas mieszkaniec np. Tychów, podamy adres organizacji współpracującej z nami na terenie jego miasta - wyjaśnia prezes.
Gdzie pomóc?
Śląski Bank Żywności
Adres: Ruda Śląska Halemba, 41-706, ul. Kłodnicka 54a, tel./fax: 32/24 25 255
e-mail: [email protected]
Magazyn PEAD: Chorzów, ul. Janasa 15, tel. 32/241 01 38
Adres internetowy ŚBŻ http://www.silesiafoodbank.eu/
Datki można wpłacać na konto: ING Bank Śląski SA Oddział Świętochłowice: 4610501373100000 2230093821
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?