Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 3:5. Katowiczanie o krok od złota
Hokeiści GKS Katowice po dwóch wygranych u siebie z Re-Plast Unią pokonali oświęcimian także na ich lodowisku i w play off prowadzą już 3:0. Podopiecznym trenera Jacka Płachty tylko jednej wygranej brakuje do zdobycia tytułu mistrza Polski. Ostatni raz katowiczanie ze złotych medali cieszyli się ponad pół wieku temu - w 1970 roku.
Unia do trzeciego spotkania przystąpiła osłabiona brakiem kontuzjowanego Teddy'ego da Costy. Oświęcimianie wspierani dopingiem 3 tysięcy kibiców od początku ruszyli do ataku i pierwsi objęli prowadzenie, Johna Murraya strzałem w okienko oddanym między nogami Marcina Kolusza zaskoczył Andrej Themar.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM - GKS KATOWICE
Katowiczanie szybko jednak pokazali, że są lepiej przygotowani fizycznie do finałowej rywalizacji i jeszcze w I tercjo nie tylko odrobili straty, ale też wyszli na prowadzenie. Najpierw po strzale Maciej Kruczka krążek odbił się od Filipa Wielkiewicza i wpadł do siatki. Później okres gry w przewadze gości golem zwieńczył Fin Miro-Pekka Saarelainen.
W II odsłonie znów lepsze wrażenie sprawiali na lodowisku w Oświęcimiu goście. Po błędzie graczy Unii Grzegorz Pasiut znalazł się na sam z Clarke'iem Saundersem i kapitan GKS nie zwykł marnować takich okazji. Gospodarze odpowiedzieli kontaktowym golem Daniiła Oiechina, który zmienił lot krążka po uderzeniu Victora Rollina Carlssona. Później jednak kapitalną indywidualną akcją popisał się Joona Monto. Fin trafił z backhandu w samo okienko i GKS znów prowadził dwoma bramkami.
W ostatniej odsłonie Oriechin znów poderwał oświęcimian do walki. Rosjanin strzelił trzecią bramkę dla gospodarzy i w tłumnie wypełniających trybuny kibicach Unii znów odżyła nadzieja. Podopieczni Toma Coolena atakowali, lecz GKS nie tylko się bronił, ale także groźnie kontratakowali. Świetne okazje mieli Pasiut i Bartosz Fraszko, ale z ich strzałami poradził sobie bramkarz Unii.
Atakujący oświęcimianie w przedostatniej minucie wycofali bramkarza. Goście przejęli jednak krążek i Anthon Eriksson strzałem do pustek bramki przypieczętował ich wygraną. Czwarty mecz finałowy odbędzie się w piątek o godz. 20 w Oświęcimiu. Transmisja w TVP Sport.
Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 3:5 (1:2, 1:2, 1:1)
Bramki 1:0 Andrej Themar (6), 1:1 Maciej Kruczek (13), 1:2 Miro-Pekka Saarelainen (17), 1:3 Grzegorz Pasiut (27), 2:3 Daniił Oriechin (33), 2:4 Joona Monto (39), 3:4 Daniił Oriechin (44), 3:5 Anthon Eriksson (60)
Kary Unia - 4, Katowice - 4 minuty
Widzów 3000
W play off 3:0 dla katowiczan (gra toczy się do czterech zwycięstw). Kolejny mecz w piątek o godz. 20 w Oświęcimiu.
Unia Saunders (R. Kowalówka) - Glenn, Paszek, Themar, Carlsson, Dziubiński - Orlov, Stasenko, A. Streltsov, V, Streltsov, Trandin - Rogov, Bezuska, Prusak, Krzemień, S. Kowalówka - Noworyta, Orekhin, Apalkov, Wanat.
Katowice Murray (Miarka) - Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Wronka - Hudson, Wanacki, Saarelainen, Monto, Smal - Kruczek, Wajda, Bepierszcz, Michalski, Krężołek - Valtola, Prokurat, Eriksson, Lehtonen, Wielkiewicz.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Biało-Czerwone Zabrze! Kibice na trybunach Górnika wspierali reprezentację U21
- GKS Tychy - GKS Katowice 3:2. Tyszanie urwali się ze stryczka ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Tłumy na meczu Ruchu Chorzów z KKS-em Kalisz - ZDJĘCIA KIBICÓW
- Górnik Zabrze - Nieciecza 1:1: Gorący doping zabrzańskich fanów ZDJĘCIA KIBICÓW
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?